reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

intymnie u chłopca

Rodzice Oliviera

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
17 Marzec 2010
Postów
56
Kochane mamy synusiów i nie tylko

napiszcie prosze bo dzis uslyszalam dwie tak sprzeczne ze soba opinie na temat odciagania napletka u noworodkow....robic nie robic, ? kiedy ? od urodzenia? wcale?

pozdrawiam
 
reklama
nam od urodzenia praktycznie co wizytę lekarz ściągał troszkę. także teraz ma już prawie cały odsłonięty tak jak dorosły. I myję tyle ile się da odciągnąć. na początku to były milimetry teraz już normalnie. Dzięki temu unikneliśmy stulejki i nie czeka nas operacja nacinania a to częsty przypadek gdy czeka się zgodnie z drugą opcją do skończenia roczku.
 
Nie odciagac. U dziecka napletek jest zrosniety i odciaganie powoduje bol.
Kiedys sie odciagalo tak jak kiedys poilo sie dzieci glukoza.....teraz jest nowa szkola.... dzis nawet juz pepka nie trzeba przemywac spirytusem tylko sama woda....
 
Ja minimalnie sciagam przy kąpieli,ale Synka to nie boli bo nie protestuje.
Sadze ze lekkie naciaganie niczemu nie szkodzi.
 
oj widzę że są rózne opinie na ten temat..... ja jak mój syn był jeszcze malutki miał co chwile zapalenie dróg moczowych i w szpitalu własnie pielięgniarka kazała mi ten napletek ściągac i przemywac siusiaka bo pod napletkiem zbierał sie brud i jak ja zobaczyłam jak ona to robi to byłam w szoku bo ja jak czyściłam totylko delikatnie ściągnełam troszeczkę że ledwo co było widac a ona to odrazu tak mocno własnie jak u dorosłego. Syn przy tym nie płakał wiec go to nie bolało...
 
to może i ja się wypowiem nie odciągałam u małego napletka bo miał stulejkę i sklejkę więc nie było jak kazali czekać z tym siusiakiem wiec czekałam aż w końcu nabawił się zakażenia układu moczowego e.coli itd. było to 2 miesiące temu dużo latałam po lekarzach by też wykluczyć jakieś wady układu moczowego ale dziś dowiedziałam się że wszystko jak najbardziej jest ok wiec zakażenie było przez napletek pod którym zbierał się brud wiadomo jak dzieci kupki robią a umyć siusiaka się nie dało napletek nic a nic nie schodził a miał tylko dziurkę

jesteśmy po wizytach u chirurga dostał mały maści i napletek ciutkę schodzi pokazała nam babka jak i ile odciągać napletek i mam zamiar to robić i oszczędzić dziecku kolejnego zakażenia i szpitala:-(

Monia u nas po maściach chirurg odciągnęła byłam w szoku że taka poprawa jest ja w domu mam robić to delikatnie a ona będzie kontrolować no i brud tez tam był i teraz widzę ile się go zbiera
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja nie odciągałam,i przez to się skleił....teraz przy każdej kapieli lekko odciągam,tyle ile się da ,tak mi lakarz kazał,trzeba myć siusiaka,właśnie tam w środku ,a odciaganie nie boli.Tylko nic na siłe,odciągać tyle ile można.
 
Do góry