Podsumowujac dzien dostalam w pracy czekolade z orzechami bulke biala ( ktorej nie jem) z salata, szynka, serem, pomidorem i maslem( tez nie jem) do tego drozdzowke mowie ok czekolade dam siostrzencowi bulke zjadlam drozdzowke zostawilam. Przychodze do domu a moj tata oczywiscie co mi wrecza ptysie z bita smietana ja mu mowie ,, tato ale ja staram sie cukier wyeliminowac "a tata ,,a tam w ramach podziekowan za prezent "ehh ptysie dalam mezowi i kazalam schowac zebym tego nie widziala drozdzowke dalam tacie jak widzicie ciagle mnie przesladuje cukier.... Na obiadek mialam kasze gryczana z pieczarkami do tego ogorki pomidor i jajko sadzone wiec chyba ok. Bylam tez na zakupach ostatnio duzo czytalam o produktach bio i chyba sie na nie przerzuce oczywiscie nie da rady wszystkiego wprowadzic ale to co moge to sprobuje a wiec kupilam brokul bio ktory zamierzam zrobic na parze i pomidorki bio do tego szynke taka bez glutaminianu sodu i innych konserwantow z kurczaka i czekam teraz az mi sie skoncza platki owsiane to tez kupie bio. W ogole w lidlu jest bardzo duzo takich zdrowych rzeczy az w szoku jestem i bardzo mi sie to podoba. Teraz odpoczynek a ok 18 cwiczenia sobie zaplanowalam.
Mam tez dobra wiadomosc dla Was bo zauwazylam paki w ogrodku a wiec kochane to juz moge powiedziec idzie wiosna.