reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

Po której Inseminacji zaszłaś w ciążę?


  • Wszystkich głosujących
    295
reklama
ladybea- w tym cyklu nie lek powiedział że warto zobaczyć jak pecherzyki się zachowują :blink: bo w sumie to będzie nasza 3 wizyta wogóle,

generalnie ja poprostu nie wierze że jeszcze może być coś u mnie nie tak więc to HSG uważam za ostateczność, ale z drugiej strony jak by się okazało że jednak jest problem a zrobiliśmy iui to też kicha :baffled:
 
ladybea,tak jak pisałam drożność miałąm robioną 1,5 roku temu w klinice we Wrocławiu,płaciłam wtedy 400 złoty........wcześniej wszystkie posiewy musiałąm mieć ujemne,wyniki,które robiłam na posiewy ,to płaciłam za nie....sama drozność kosztowała 400 złotych.Histeroskopię,to miałam skierowanie,miałam na NFZ 3 dni byłam w szpitalu i wyszłam.W znieczuleniu miejscowym.Dr.na monitorze sprawdzał jak zbudowana jest macica i czy wszystko "w środku" jest ok....w trakcie badanie wszystko mówił i opisywał co widzi,co akurat "ogladamy"...wynik tego badania również jest dobry....
 
Ladybea ja miałam drożność w zwykłym szpitalu, mój doktorek dał mi skierowanie i on mi je wykonywał. Było za free ale nie mogłam wziąć znieczulenia bo nie było takiej możliwości. Bolało dwa razy po 10 sekund więc do wytrzymania. Byłam w szpitalu około 3-4 godzin i do domu. Wiadomo jak to w szpitalu, izba przyjęć, koszula, kapcie, szlafrok, oddział, sala, ogólnie niepotrzebny stres. Później wywiad lekarski, wywiad pielęgniarski a samo badanie trwało nie dłużej niż minutę. Ja akurat krwawiłam dosyć mocno po ale wieczorem już było czyściutko, może dlatego, że byłam ostatniego dnia @ Oba jajowody mam drożne. Ja miałam akurat robioną drożność pomiędzy pierwszą a drugą IUI ale tylko dlatego, że przed pierwszą nie było miejsc. Sama zdecydowałam, że mimo wszystko chcę przystąpić do IUI bez HSG.

Co do kosztów IUI to ja płaciłam 650 zł. + 2 wizyty po 100 zł. + leki (od 30 do 800 zł.) + badania krwi i dojazdy. Clo jest tanie ale jak przeszłam na Menopur, który kosztuje 100 zł. za ampułkę a musiałam ich wziąć 7-8 w cyklu to już wychodziła spora sumka. Początkowe IUI robiłam w Invikcie ale na wizyty z usg chodziłam do mojego doktorka na miejscu więc było taniej a czasami za darmo ale później zaczął się problem bo w rejestracji nie chcieli mnie zapisywać na samą IUI i kolejne 3 robiłam już kompleksowo u nich. Nie chciałam nadwyrężać uprzejmości doktorka, bo bałam się, że może mieć później przeze mnie nieprzyjemności.
 
Cześć Dziewczyny:)

Ja wlasnie zaraz zaczynam sie szykować do kliniki...i sie stresuje:| zobaczymy co powie czy jeszcze jedna IUI próbujemy czy juz in vitro.

Co do HSG to ja miałam miec w szpitalu na borowskiej we Wrocławiu ale akurat sie popsuła maszyna czy coś:/ i byłam na platnym badaniu- zapłaciłam 450 zł. Nie musiałam miec zadnych wymazów ani nic, bo lekarz stwierdził ze badanie robi sie tydzien przed a jak przyjdę to i tak mogę miec jakies świństwo, wiec bezsensu tracić kasę.

A co do IUI to moj gin robił mi na NFZ, wiec wszystkie IUI miałam za "free"( bo składki przecież) placilam tylko za clo i luteine, jesli chodzi o monitoring to tez wolał mnie "na szybko" do szpitala przed obchodem:) ale moj gin to najlepszy człowiek jakie poznałam jesli chodzi o lekarzy i wiem ze jak tylko uda mi sie byc w ciazy to wracam do niego.
 
Szczęsliwe te co mają cokolwiek na nfz. Mój drek nie pracuje w zadnym szpitalu, więc pewnie za hsg będę musiała zapłacić. Nawet jak idę na zastrzyk do szpitala to płacę bo zlecenie mam z prywatnego gabinetu. I też odprowadzam skladki. Właśnie zdałam sobie sprawę,że chyba nigdy nie robiłam żadnych badań na nfz :-(.
DAGNA POWODZENIA NA WIZYCIE :-)
 
Witam Was dziewczyny;)
Merlin- 3 mam kciuka mocno, oby bylo owocnie.

Ja HSG mialam robione na Kaminskiego we Wroclawiu, koszt ok 400 zl. Nie bolalo nic,a nic... Tez nie musialam robic zadnych wymazow, argumentacja doktorka byla taka jak w przypadku Dagny.

Dzisisaj bylam na monitoringu. Pecherzyk 10 mm- czyli chyba jeszcze malutki prawda? Jest to 8 dzien cyklu. Mam przyjsc jutro jeszcze, i w poniedzialek... Nie wiadomo nnadal czy IUI w tym czy w przyszlym tygodniu. Ale bardzo bym praagnela juz miec to za soba;)

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkie;)

IUI uda mi sie mieć prawdopodobnie na NFZ.
 
reklama
Do góry