reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak aktywować Nasze Dziecko do mówienia ?

logopeda1.80

Początkująca w BB
Dołączył(a)
25 Styczeń 2010
Postów
18
Miasto
Walkinstown
Witam Wszystkie mamy, które zaniepokojone są, że ich małe pociechy jeszcze nie zaczęły mówić, a chcą im w prosty sposób pomóc wejść w proces komunikowania się.

To kilka moich sugestii, jakie zabawy mogą nam pomóc w tym procesie.

Jak aktywować dziecko do mówienia ?

Zabawy językowe:

1. Zgadnij, co to!

Wkładanie do torby różnych przedmiotów, potem,przy wyciąganiu ich z worka, rodzic dokładnie je opisuje, a dziecko zgaduje, co to jest. Gdy uda się mu odgadnąć nazwę przedmiotu, dziecko wyjmuje go z torby. Następnie możemy zmienić kolejność, to rodzic odgaduje ,co to za przedmiot, który w danym momencie wyciągnęło dziecko i dokładnie opisuje go dziecku. Nie chodzi tu o konkretne zasady tej gry, a zabawa polega na bardzo dokładnym zaznajamianiu dziecka z danym przedmiotem tzn. jego nazwą (tą nazwę możemy powtórzyć parokrotnie,następnie ułożyć z nią zdanie aby dziecko zakodowało w mózgu daną nazwę przedmiotu,jego kształtem,zapachem, a nawet smakiem. Dzięki tej zabawie utrwala sobie rzeczowniki, przymiotniki oraz czasowniki( do czego służy dany przedmiot).
2. Wycinanki z gazety

Z kolorowych pism wycinamy różne ładne obrazki lub zdjęcia (zwierząt, krajobrazów, sytuacji życiowych). Naklejamy je do zeszytu. Możemy także wykorzystać internet czy naszą inwencję twórczą. Dziecko wybiera obrazek i opowiada, co na nim widzi. W tych zabawach najlepiej zastosować tematykę dotyczącą jednego zagadnienia.
RODZINA
Doradziłabym najpierw pracę na fotografiach rodzinnych, bo właśnie rodzina jest najbliższa dziecku:
-mama
-tata
-siostra
-brat
-babcia
-dziadek itd.
-zwierzęta domowe, które posiada
ZABAWKI
PRZYBORY I NARZĘDZIA KUCHENNE ( talerz, łyżka, widelec, szklanka, kubek, garnek, czajnik itd., lodówka,pralka
ZWIERZĘTA DOMOWE
ZWIERZĘTA AFRYKAŃSKIE
OWOCE
WARZYWA
MEBLE
PRZYBORY SZKOLNE
PRZYBORY ELEKTRYCZNE
ZAWODY
KRAJOBRAZY
itd.

3. Nauka prostych wierszyków, piosenek, czy wyliczanek

WYLICZANKI

Trumf,trumf misia bela.
Misia asia konfacela.
Misia a, misia be,
misia asia
konface.

Ekite pekite
cukite me.
Abel fabel
domina ra
echo pecho,
kostka gra!

Serdecznie zapraszam do dyskusji na temat Mowy Dziecka, a może Wy macie jakieś sugestie , jak aktywować Nasze Dzieci do mówienie!

Pozdrawiam :-):happy2:
Hania Owieśna
POLSKI LOGOPEDA W DUBLINIE
 
reklama
ach żeby to było takie proste :) ja już próbowałam wszystkiego a najgorsze jest to ze mój mały po prostu nie chce się uczyć kiedy siadamy i ćwiczymy słówka w formie zabawy lub nie wymyśla wszystko co jest tylko możliwe płacz przytulanie siku kupę pic a misia wziąć a kołderkę...itp itd... zabawy związane ze słówkami tez marniście bo on nie chce ćwiczyć i nie chce powtarzać i nie mam już pomysłu jak go zachęcić a nawet przymusić i co ja mam robic??
 
Po pierwsze i co najważniejsze, napisz mi ,w jakim wieku jest Twoje dziecko, a wtedy będę mogła bliżej określić Tobie, w czym może tkwić problem.
Najważniejsze ,abyś udała się do audiologa i zbadała, czy Twoje dziecko słyszy.Jeśli często chorował na uszy lub trzeci migdał, to bardzo prawdopodobne.

Myślę ,że w naukę mowy Twojego Dziecka wkładasz zbyt dużą presję.
Twoje Dziecko nie kojarzy MOWY jako czegoś,co sprawia Mu przyjemność, a wręcz odwrotnie, mowa kojarzy się mu z wiecznym napominaniem, smutkiem na twarzy osoby Mu najbliższej.Często do takiego stanu rzeczy, dokładają się nasi znajomi,którzy wiecznie dopominają się odpowiedzi,czy w końcu Nasze Dziecko zaczęło mówić.
Trzeba też pamiętać, że mowa to nie tylko mówienie,to także rozumienie.
Jeśli twoje dziecko wykonuje proste polecenia,wskazuje ręką przedmiot, o który pytamy,to znaczy, że rozumie mowę.
Często problemem braku wymowy, lub skracaniem wyrazów, jest niedojrzałość narządów artykulacyjnych. Tu zalecam ćwiczenia narządów artykulacyjnych.
Na naukę mowy Twojego dziecka wykorzystaj naturalne sytuacje życiowe tj. spacery,zakupy, domowe prace itd.Nigdy nie zmuszaj,nie żądaj aby powtórzyło ładniej.

HANNA OWIEŚNA
LOGOPEDA DUBLIN
 
Witam,

Chciałam zapytać, kiedy właściwie dziecko powinno zacząć mówić. Mój synek ma 14miesięcy i słyszę tylko mama i mama. Dzieci moich koleżanek w podobnym wieku mają już znacznie bogatsze słownictwo i są bardziej komunikatywne. Nie wiem, czy powinnam zacząć się martwić?
 
Po pierwsze i co najważniejsze, napisz mi ,w jakim wieku jest Twoje dziecko, a wtedy będę mogła bliżej określić Tobie, w czym może tkwić problem.
Najważniejsze ,abyś udała się do audiologa i zbadała, czy Twoje dziecko słyszy.Jeśli często chorował na uszy lub trzeci migdał, to bardzo prawdopodobne.

Myślę ,że w naukę mowy Twojego Dziecka wkładasz zbyt dużą presję.
Twoje Dziecko nie kojarzy MOWY jako czegoś,co sprawia Mu przyjemność, a wręcz odwrotnie, mowa kojarzy się mu z wiecznym napominaniem, smutkiem na twarzy osoby Mu najbliższej.Często do takiego stanu rzeczy, dokładają się nasi znajomi,którzy wiecznie dopominają się odpowiedzi,czy w końcu Nasze Dziecko zaczęło mówić.
Trzeba też pamiętać, że mowa to nie tylko mówienie,to także rozumienie.
Jeśli twoje dziecko wykonuje proste polecenia,wskazuje ręką przedmiot, o który pytamy,to znaczy, że rozumie mowę.
Często problemem braku wymowy, lub skracaniem wyrazów, jest niedojrzałość narządów artykulacyjnych. Tu zalecam ćwiczenia narządów artykulacyjnych.
Na naukę mowy Twojego dziecka wykorzystaj naturalne sytuacje życiowe tj. spacery,zakupy, domowe prace itd.Nigdy nie zmuszaj,nie żądaj aby powtórzyło ładniej.

HANNA OWIEŚNA
LOGOPEDA DUBLIN
przepraszam za zwlokę, mój synek ma skończone 27 miesięcy, rozumie absolutnie wszystko, dodam ze jest dzieckiem bardzo żywym może to ma jakiś wpływ? mówi:daj, mama, tata, nie ma,co to, gdzie, kto to, na razie, siku, kupe, pić, mniam mniam, śpi, miś i oczywiście nie, więcej to już tylko po swojemu, tak powinien mówić chyba rok temu( niektóre zniekształca po swojemu), martwię się, z tego co potrafi układa np miś śpi, mama pić, gdzie tata, lub daj kaka- tzn. czekoladka czasem się zastanawiam czy ja go w którymś momencie zaniedbałam? a może jest jakiś opóźniony? Na pewno słyszy i nigdy nie chorował na nic, szczerze to on nie chce się uczyć ja go nie zmuszam ale staram sie nazywać rzeczy głośny żeby powtarzał ale on nie ma ochoty, wydaje mi się ze to co chcial to sie nauczyl? Mieszkamy za granicą kontakt z dziećmi ma niestety praktycznie zerowy, zastanawiam sie czy dobrym wyjściem będzie oddać go do przedszkola niestety jest tylko duńskie i wszyscy beda do niego mówić inaczej niz mama w domu, nie wiem czy to nie pogorszy sytuacji a moze wlaśnie go zmobilizuje, co pani sadzi? czy moze powiedziec mi pani cos wiecej, liczę na jakąś odpowiedz pozdrawiam.
Ola.
 
Ostatnia edycja:
Schematycznie rzecz ujmując pierwszy do drugiego roku życia, to okres wyrazu.
OKRES WYRAZU
Przyswojenie jednowyrazowych wypowiedzi następuje – ale to tylko schemat miedzy 14 - 15 a 18 - 20 miesiącem życia.Należy jednak pamiętać,że każde dziecko jest swoistą indywidualnością,a jego rozwój zależy od różnych czynników.Jednym z nich są: przebieg ciąży i porodu tzn. czy był wspomagany przez użycie kleszczy,czy też przez Cesarskie Cięcie itd.Rozwój mowy jest też ściśle związany z rozwojem psychoruchowym tzn.kiedy dziecko siadało,zaczęło chodzić i czy między tymi procesami wystąpiło raczkowanie.
W wieku 18 miesięcy przeciętne dziecko posiada słownik liczący około 50 słów, które umie powiedzieć, oraz około 100 słów, które rozumie. Mniej więcej w tym wieku u wielu dzieci obserwujemy zjawisko określane jako eksplozja nazywania. Polega ono na etykietowaniu wszystkiego, co znajduje się w zasięgu wzroku.
Ja jednak radziłabym Pani skupić się nie na tym, czy Pani dziecko mieści się w tych 'normach ', a rozpoczęłabym proces wdrażania dziecka w komunikację werbalną na zasadzie opowiadania dziecku, co się wokół niego dzieje poprzez proste zdania,wprowadzanie go w naturalne sytuacje jak robienie obiadu, sprzątanie,spacery, zakupy.
Nie wymagamy od dziecka aby po nas powtarzało, to my opowiadamy i powtarzamy nawet parokrotnie ten sam wyraz,określamy jego cechy,do czego służy itd.
Pozdrawiam
Hanna Owieśna
LOGOPEDA DUBLIN
 
Droga Olu, z tego co wnioskuję z Twoich wypowiedzi, to Twój syn nie stroni od wchodzenia z otoczeniem w kontakt werbalny. To bardzo dobrze!Jeżeli chcesz poszerzyć jego słownik, to mów do niego dużo,opowiadaj mu co się w okół niego dzieje, a do ćwiczeń wykorzystuj naturalne sytuacje życiowe tj. : sprzątanie,gotowanie,zakupy,spacery,a także momenty gdy go ubierasz,kąpiesz itd.
Gdy się do Niego zwracasz,pilnuj aby obserwował Twoją twarz.To bardzo ważne,żeby widział twoją motorykę( jak układasz buzię do mówienia).
Mów do Niego powoli,używając prostych sformułowań,nie unoś głosu,nie wymagaj aby za tobą powtórzył. To Ty powtórz tą samą nazwę parokrotnie,opisz do czego służy,jaki ma kształt,daj mu dotknąć, żeby go poczuł, powąchał.W Swoich wypowiedziach unikaj zdrobnień!
Serdecznie pozdrawia
Hanna Owieśna
LOGOPEDA DUBLIN
 
Witam!
Ja troszeczkę z innej beczki mój niespełna 3 letni syn mówi bardzo dużo jednak co mnie martwi to to że ?sepleni? Zamiast kolacji jest kojacja, samolot - samojot, krowa - kjowa, prosze - pjosie itd. Staram się z nim ćwiczyć język, tzn. wyginamy go na różne strony, staram się go nauczyć robić języczkiem trrrrrrrrrrrrr, ale nic z tego. Czy takie coś samo przejdzie? Dodam, że nie używamy ani nie używaliśmy tzw. języka dziecięcego. Od samego początku mówiliśmy do niego poprawnie.

Z góry dziękuje za odpowiedź
 
Witam ,
moja córeczka w marcu skończy 2 latka.Jej mowa jest według mnie dobrze rozwinięta,
zna swe części ciała i ładnie ja wypowie np.usi ,oczi,noś-i tu me pytanie czy dobrze?
Gdy miała 7 m-cy lekarze zauważyli że ma zbyt krótkie węzidełko języka ,jednak laryngolog szpitalny powiedział że jest za mała do zabiegu.
Gdy skończyła rok udałyśmy się do zupełnie innego laryngologa i ten na miejscu wykonał zabieg.
Chciałabym się dowiedzieć czy przycinanie węzideła tak późno miało wpływ albo będzie miało na mowę córeczki??
Podobnie jak u AgneiszkiSZ -córeczka mówi plosie ,maś,choć
Uczę ją codziennie po 30 mi. , sadzam ją na przeciwko siebie i proszę aby powtarzała za mną: np.li ,si,ki,ko,mimi,nana -proste sylaby
Ostatnio nawet nauczyła się liczyć do10 -oczywiście powtarzając za mną.
Czy mam powód się martwić czy dać córeczce czas??

Dziękuję i Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
reklama
dziękuje za odpowiedz, mowie zawsze do niego dużo opowiadam i robię wszystko jak należny - tak mi sie wydaje, będę czekać na efekt choć się denerwuje i tracę nadzieje, dodam nawiązując do Pani wypowiedzi ze mały zaczął sam siedzieć( bo ja go nie sadzałam przy poduchach i na sile) jak skończył 7 miesięcy w miedzy czasie raczkował i zaczął chodzić w 11 miesiącu, ciąża przebiegała książkowo, poród naturalny ciężki (18h), cóż nic mi nie pozostaje tylko pracować i czekać, pozdrawiam.
 
Do góry