reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak często chodzicie na wizyty do lekarza?

Eva27

Początkująca w BB
Dołączył(a)
5 Marzec 2011
Postów
24
Miasto
Będzin
Witam wszystkie przyszłe Mamusie :)
Mam do Was pytanie jak często Wasz lekarz prowadzący każe Wam przychodzić na wizyty i czy za każdym razem macie robione USG? I czy macie jakieś problemy ze zdobyciem l4?
 
reklama
ja wcześniej chodziłam co 3 tygodnie,ostatnio kazała przyjść za 4 tygodnie,usg mam robione co wizytę,co do l4 ja nigdy nie miałam problemu aby go dostac teraz jest mi nie potrzebne
wszystko zależy od lekarza i stanu ciąży,czy wszystko jest ok jezeli tak to wizyta jest co 4 tygodnie,a co do usg to też zależy od lekarza,czy ma w gabinecie i jak do tego on podchodzi
 
Co 3 tygodnie, teraz jest na urlopie wiec pojde dopiero 7 pazdziernika, a USG mialam narazie tylko raz i czekam na kolejne:)
 
ja chodzę co miesiąc,tj.co 4tyg średnio. (z Jagodą też tak chodziłam, w pod koniec 8 i cały 9mc co 2 tyg, a pod koniec 9 mc co tydz.)
w razie potrzeby zawsze mogę zadzwonić i w razie jakiś problemów częściej iść. Usg mam co wizytę (ale pewnie przez to że ja chodzę prywatnie). Z L4 żadnego problemu (nie słyszałam żeby ktoś takowe miał...jesteś w ciąży i nie czujesz się na siłach lub nie chcesz chodzić do pracy z innego powodu to dostajesz L4, chyba że jesteś na KRUSie to słyszałam,że u nas nie chętnie dają zwolnienie na ciążę)...
 
chodziłam co 2 tygodnie, teraz mam przyjść za 3; podczas każdej wizyty mam robione usg - lekarz sprawdza czy serduszko bije, bo ciąża jest zagrożona, z tego samego powodu lekarz od razu dał mi L4 i przedłuża co miesiąc
 
ja na wizyty chodzę co 4 tygodnie i nie na każdym mam usg, chodzę na nfz to miałam tylko raz usg na potwierdzenie ciąży i zobaczenie czy wszystko sie dobrze rozwija a oprócz tego na usg byłam już 2 razy prywatnie dla swietego spokoju chodzę sprawdzać czy wszystko jest ok.
 
gdy ja dowiedziałam się że jestem w ciązy poszłam do lekarki państwowo, bo kombinowałam że zaoszczędzę trochę. Nie pracowała ona w szpitalu w ktorym będę rodzić ale to mi nie przeszkadzalo. Dała skierowania na badania i kazała przyjść za miesiąc.
Na następną wizytę już nie poszłam, z tego względu, że miałam już fatalne mdłości i nie dałabym rady czekać w kolejce 4 godz..., a poza tym w tym publicznym gabinecie nie bylo aparatu do usg czy nawet ciśnieniomierza. Więc teraz chodzę prywatnie. Lekarz najpierw kazal chodzić co 2 tyg, teraz wizytę mam za niecały miesiąc,jak na razie na każdej wizycie mam usg i pewnie tak do końca.

Tylko szkoda, że mój ginekolog nie daje skierowań na badania, za wszystkie muszę płacić, a mam ich dużo po każdej wizycie, bo źle znoszę ciążę. Nie mogę się doczekać kiedy kupimy z mężem łóżeczko, wózek i wszystko inne, ale przy takich kosztach to ciężko, oj cięzko..:)
 
Ja, co prawda nie w Polsce, ale chodzę na razie co 4 tygodnie. Usg miałam 2 razy - pierwsze w 8 tygodniu i potem genetyczne. Badanie krwi raz, zlecone na pierwszej wizycie. Na każdą wizytę przynoszę mocz. Ostatnie dwie wizyty trwały po dosłownie kilka minut - jedynie ważenie, ciśnienie, słuchanie serca dopplerem i tyle.
Zwolnień w ciąży się tu raczej nie praktykuje.
 
reklama
Ja z reguły powinnam chodzic co 4 tyg, bo chodze państwowo. Ale do tej pory wizyty miałam w 3 tc, 8 tc, 15 tc (gin na urlopie był) i teraz po 2 tyg. w 17 tc.
Juz 2 razy miałam robione wyniki, teraz pewnie znów dostanę... Usg miałam w 3 tc i 8 tc. Mam nadzieję, że teraz będę miała ;-)

Jak chodziąłm prywatnie w 1 ciąży, to chodziłam co 3 tyg a potem co 2 tyg. Za wszystko płaciłam, w poczeklani siedziałam po 2-3 h... rejestrowac na wizyte trzeba było z min. 2 tyg. wyprzedzeniem. A teraz na NFZ dzisiaj dzwonię - jutro idę i jak dobrze trafię, to nie siedze dłużej niż 1-2 h :tak:
 
Do góry