reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak długo?

polianna

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Wrzesień 2008
Postów
1 434
Drogie mamy, na jak długo zostawiacie swoje maluchy w przedszkolu??
Mam możliwość (jeszcze) odbierać córkę z przedszkola o dowolnej godzinie,choć zależy mi by została tam jak najdłużej (chociażby do 16.00) bo mam bardzo dużo pracy ale jednocześnie nie chcę by się do przedszkola zraziła ( a chodzi od niedawna ).

Jak to wygląda z Waszego doświadczenia? Po ilu godzinach dzieci są zmęczone, znudzone, stęsknione..?
 
reklama
moje obie panienki chodziły od razu na pełne godziny, żadnego odbierania wcześniej, od 7.30 do 15.30. Starsza nawet od 6.45, bo takie mieliśmy godziny pracy. Nie było żadnych problemów: nie były jakoś specjalnie stęsknione czy znudzone. Raz tylko zdarzyła się sytuacja, że Olcię odebraliśmy po 16.00- w przedszkolu została już tylko ona i jakaś jeszcze dwójka dzieci, no i już zaczynała się niepokoić. Wiesz, ja myślę, że czas w przedszkolu jest tak ustawiony, że cały czas coś się dzieje: a to zabawa, a to zajęcia, posiłek, leżakowanie itp., że tak naprawdę dzieci za bardzo nie maja czasu tęsknić. Owszem, zdarzają się jakieś gorsze dni, ale proponuje wtedy stanąć chwilkę pod drzwiami i posłuchać jak długo dziecko płacze- trwa to maksymalnie kilka minut;-) Radzę zostawiać dziecko na tyle czasu ile trzeba, bez zbędnych ceregieli. Owszem zdarzają się też przypadki, gdy dziecko zwyczajnie jeszcze nie jest gotowe na przedszkole, ale to chyba sprawy jednostkowe. Właściwie, to nie przypominam sobie, żebym słyszała o takim przypadku podczas pobytu moich dzieci w placówce. No ale wtedy chyba należy sugerować się tym co mówi wychowawca.
 
Moja mała chodzi do przedszkola od tygodnia. Codziennie boję się że będzie płakać więc ten pierwszy tydzień to nie ja ją zaprowadzam tylko babcia. Ja odbieram. Pan Dyrektor przedszkola nawet sam stwierdził że tak będzie lepiej. Na razie nie płakała to fakt, ale boję się że kryzys o którym wszyscy mówią nadejdzie lada dzień.. :( Pomimo ze jest ona najmłodsza to Panie w przedszkolu są zdumione że nie płacze za mamą i że się bardzo ładnie zaadaptowała. Jestem z Niej dumna :D
 
Do góry