reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak jesteśmy traktowane?

anirak84

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Październik 2014
Postów
1 254
Zobaczyłam w internecie fajną rzecz i to mnie natchnęło, aby założyć ten temat.

Najpierw wklejam, a później zapraszam do dyskusji.
Cute Illustrations Remind Us Why Pregnant Women Deserve Our Seats More Than We Do | Bored Panda

Wiadomo, jedne z Nas mają mniejsze, inne większe brzuszki, no ale jest już ewidentne to, że nie jesteśmy tłuste, ale w ciąży;) No nie da się oszukać:)
Czy spotkałyście się dotychczas z jakimkolwiek aktem uprzejmości ze strony innych ludzi? Czy ktoś ustąpił Wam miejsca w kolejce?Przepuścił w drzwiach itd itp?

Ja dotychczas miałam dwie sytuacje, które opiszę. Bynajmniej nie rozpatruję ich w kategorii - jednak odzyskałam wiarę w ludzki gatunek, ale bardziej mnie zmartwiły - do czego w ogóle świat zmierza, czy każde następne pokolenie będzie gorsze...
Jedna miała miejsce w Ikei. Stałam w kolejce do kasy pierwszeństwa, ustawiłam się normalnie grzecznie za innymi (nie było wśród nich osób uprzywilejowanych) no i sobie stałam. W końcu podszedł do mnie facet (około 35 lat) z żoną (nota bene w ciąży) i powiedział, abym podeszła wprost do kasjera, bo jeśli tego nie zrobię to nikt w akcie dobrej woli nie ustąpi mi miejsca. Lekko zawstydzona podeszłam do kasjerki i natychmiast mnie obsłużono. Pan wraz z ciężarną żoną zrobili to po mnie.
Druga sytuacja miała miejsce w Tesco. Stanęłam normalnie w kasie (przede mną z 7 osób), ale bez obaw...nie będzie happy endu, nikt mi nie ustąpił. Podszedł do mnie po prostu Pan z obsługi i zaprosił do zamkniętej kasy, gdzie miałam być obsłużona w drodze wyjątku.
Zaznaczam, że w obu sytuacjach klienci byli zupełnie ślepi:) Krótko - mieli to w dupie:) Podpytałam koleżanek - mają podobne doświadczenia.

A teraz taka ogólna refleksja, która w mojej ocenie nie dotyczy tylko kobiet w ciąży, ale wszystkich którzy wokół Nas żyją. Wyniosłam z domu, że starszym należy się szacunek, facet przepuszcza kobietę w drzwiach, osobom starszym ustępuje się miejsca w autobusie itd. Będąc na zakupach przepuszczałam zawsze matki z malutkimi dziećmi, ciężarne, będąc małolatką nawet mi nie przyszło do głowy, aby siedzieć w autobusie... Pamiętam taką sytuację w Biedronce (miałam takie większe zakupy) i stoi za mną babeczka z wózkiem (gondola), więc mówię do niej - proszę wejść przede mnie. Babka oczywiście podziekowała, uśmiechęła się, ale była w głębokim szoku (mniemam, że nie spotyka się z takim zachowaniem). I to właśnie najbardziej boli i martwi - że panuje taka ogólna znieczulica i brak empatii oraz taki brak życzliwości, który sprawia, że mało kto mówi dzień dobry jak wchodzi do sklepu. Dlaczego ludzi mając wielkie zakupy nie przepuszczą osoby, która stoi za nimi w kolejce z jedną kajzerką? Dlaczego udają, że nie widzą wielkiego ciążowego brzucha?

Nie chcę, aby ten wywód brzmiał jak jakaś roszczeniowa postawa. Nie to to w tym chodzi. Zmierzałam tylko do tego, że zanika niestety kindersztuba!! Wszystko się robi po coś, a nie dlatego, że tak wypada. Przecież ten ktoś kto stoi w tym autobusie czy tramwaju nie musi być przecież umierający, aby mu ustąpić! Choć wcale nie jestem przekonana, że umierającemu by ustąpiono;)

A z tą kindersztubą to tak na przyszłość, bo wkrótce nasze dzieci pojawią się na świecie...życzę więc Nam wszystkim, aby z łatwością je kindersztuby nauczyć i aby wyrosły na mądrych i empatycznych ludzi.

Za ewentualne literówki przepraszam:)
 
reklama
Ja w obecnej ciąży ani razu nie skorzystałam z przywileju ciąży, mój brzuch też jest "niewidoczny". Będąc w tesco podeszłam do normalnej kasy, bo do uprzywilejowanej była kolejka "zwykłych" klientów,więc poszłam tam gdzie mniej, trudno przeżyję. A żeby było śmieszniej jak robiłam niedawno zakupy w biedronce to przepuściłam pana z jedną rzeczą. Nie pamiętam czy ktoś jeszcze go przepuścił, pewnie nie bo wtedy wypadałoby i mnie. Raz pamiętam jeszcze na początku ciąży stojąc w kolejce do kasy w Home&you kasjerka poprosiła panią z widocznym brzuchem i to by było na tyle uprzejmości.
 
ja chyba jeszcze ani raz nie skorzystałam z przywileju ciężarnej, w żadnej ciąży,
nigdy nikt nie przepuścił mnie w kolejce , tym bardziej w żadnym urzędzie
 
mi tez sie niggdy nie zdarzylo, baa.. nawet mi sie pare osob wepchało i tyle na temat uprzejmosci, a co do tych kas, aptek i roznych takich to panie obslgujace same powinny poprosic taka ciężarną
 
Ja skorzystałam w tesco dwa razy w kasie dla kobiet w ciąży. Nie musiałam się jakoś dopraszać bo pan kasjer jak tylko mnie zauważył to kazał przepuścić. Ale ogólnie to chodzę do normalnych kas i nie proszę o łaskę. Nie oczekuje od innych jakiegoś specjalnego traktowania no chyba, że faktycznie będę się fatalnie czuła.
 
mi tez sie niggdy nie zdarzylo, baa.. nawet mi sie pare osob wepchało i tyle na temat uprzejmosci, a co do tych kas, aptek i roznych takich to panie obslgujace same powinny poprosic taka ciężarną
Dokładnie tak powinno być.
Ale ja powiem więcej - ludzie widzą, że jest kobieta w ciąży, ale odwracają wzrok!!!! Ja się z tym już kilka razy zetknęłam. Po prostu nie chcą nikogo przepuścić i udają, że nic nie widziały :) To jest dopiero beka. Bo ja tam się gapię bezczelnie na kogoś, jak zobaczę, że zauważył brzuch. Poki co to i tak stoję w tych kolejkach, ale może w 9 m-cu będę się wpychać, mam to gdzieś. Mamy swoje prawa, nalezy z nich korzystać.
 
Dzień dobry:)
Dziewczyny, odpowiem tak ogólnie:) Rzecz w tym, że ja swoją wypowiedzią nie zmierzałam do tego jakie (akurat mówimy o ciężarnych, ale równie dobrze można mówić o innej grupie) mamy "prawa", czy się akurat fatalnie czujemy (przecież wcale nie musimy), ale o takiej zwyczajnej ludzkiej kulturze, empatii i szacunku, który kiedyś (no trochę lat temu sprawiał), że osoby, które np tej ciężarnej nie ustępowały były w zdecydowanej mniejszości, a teraz na palcach jednej ręki można policzyć kto to zrobi, a w większości sytuacji nikt zapewne tego nie zrobi. Bardziej chodzi mi o to skąd to się w ludziach nagle wzięło, albo co się dzieje, że teraz tego zabrakło. Skąd nagle znieczulica, rodzice już tego dzieci nie uczą, nie uczy się synów że kobietę się w drzwiach przepuszcza, że starszym należy się szacunek itp? Skąd się bierze to, że grupa wstrętnych dziewczyn leje inną w tramwaju i znajduje się JEDEN facet, który próbuje reagować, a reszta nic? Przecież to nie była banda dresów z nożami!
No przecież jak się jedzie tym autobusem to nie jest sytuacja nagminna, że nagle wsiada do niego 10 ciężarnych i szukamy im miejsca. Sporadycznie zdarzają się takie sytuacje, a jednak nikt nic z tym nie robi.

W mojej ocenie to, że Pani z kasy zacznie takie osoby wyłapywać wcale nie oznacza, że problem znika.
 
jesli chodzi o kolejki w sklepach to wydaje mi sie, ze u wielu osob wychodzi to z tego, ze kazdy sie poprostu gdzies spieszy i ma problem poczekac te dwie minuty wiecej :/ a srodki komunikacji to poprostu chyba brak wychowania, nie wiem sama, bo juz 8 lat nie jezdzilam i nie wiem co tam sie dokladnie dzieje
 
Dolga albo jeszcze dochodzi myślenie typu "jak ja byłam w ciąży to mi nikt nie ustąpił to czemu teraz ja mam ustępować". Ogólnie mało teraz w ludziach empati, raczej chodzi o to żeby ktoś nie miał lepiej niż my.
 
reklama
wlasnie Colly ja mam bardziej teraz takie myslenie, ze mi nie ustepowali, to ja ustapie, bo to jest chamskie i naprawde moze ta dziewczyna sie zle czuc, ja nie raz w kolejce w sklepie zle sie poczulam, ale tak sie trafilo, ze zawsze z kims bylam, wiec poprostu wychodzilam i tyle
 
Do góry