Zobaczyłam w internecie fajną rzecz i to mnie natchnęło, aby założyć ten temat.
Najpierw wklejam, a później zapraszam do dyskusji.
Cute Illustrations Remind Us Why Pregnant Women Deserve Our Seats More Than We Do | Bored Panda
Wiadomo, jedne z Nas mają mniejsze, inne większe brzuszki, no ale jest już ewidentne to, że nie jesteśmy tłuste, ale w ciąży No nie da się oszukać
Czy spotkałyście się dotychczas z jakimkolwiek aktem uprzejmości ze strony innych ludzi? Czy ktoś ustąpił Wam miejsca w kolejce?Przepuścił w drzwiach itd itp?
Ja dotychczas miałam dwie sytuacje, które opiszę. Bynajmniej nie rozpatruję ich w kategorii - jednak odzyskałam wiarę w ludzki gatunek, ale bardziej mnie zmartwiły - do czego w ogóle świat zmierza, czy każde następne pokolenie będzie gorsze...
Jedna miała miejsce w Ikei. Stałam w kolejce do kasy pierwszeństwa, ustawiłam się normalnie grzecznie za innymi (nie było wśród nich osób uprzywilejowanych) no i sobie stałam. W końcu podszedł do mnie facet (około 35 lat) z żoną (nota bene w ciąży) i powiedział, abym podeszła wprost do kasjera, bo jeśli tego nie zrobię to nikt w akcie dobrej woli nie ustąpi mi miejsca. Lekko zawstydzona podeszłam do kasjerki i natychmiast mnie obsłużono. Pan wraz z ciężarną żoną zrobili to po mnie.
Druga sytuacja miała miejsce w Tesco. Stanęłam normalnie w kasie (przede mną z 7 osób), ale bez obaw...nie będzie happy endu, nikt mi nie ustąpił. Podszedł do mnie po prostu Pan z obsługi i zaprosił do zamkniętej kasy, gdzie miałam być obsłużona w drodze wyjątku.
Zaznaczam, że w obu sytuacjach klienci byli zupełnie ślepi Krótko - mieli to w dupie Podpytałam koleżanek - mają podobne doświadczenia.
A teraz taka ogólna refleksja, która w mojej ocenie nie dotyczy tylko kobiet w ciąży, ale wszystkich którzy wokół Nas żyją. Wyniosłam z domu, że starszym należy się szacunek, facet przepuszcza kobietę w drzwiach, osobom starszym ustępuje się miejsca w autobusie itd. Będąc na zakupach przepuszczałam zawsze matki z malutkimi dziećmi, ciężarne, będąc małolatką nawet mi nie przyszło do głowy, aby siedzieć w autobusie... Pamiętam taką sytuację w Biedronce (miałam takie większe zakupy) i stoi za mną babeczka z wózkiem (gondola), więc mówię do niej - proszę wejść przede mnie. Babka oczywiście podziekowała, uśmiechęła się, ale była w głębokim szoku (mniemam, że nie spotyka się z takim zachowaniem). I to właśnie najbardziej boli i martwi - że panuje taka ogólna znieczulica i brak empatii oraz taki brak życzliwości, który sprawia, że mało kto mówi dzień dobry jak wchodzi do sklepu. Dlaczego ludzi mając wielkie zakupy nie przepuszczą osoby, która stoi za nimi w kolejce z jedną kajzerką? Dlaczego udają, że nie widzą wielkiego ciążowego brzucha?
Nie chcę, aby ten wywód brzmiał jak jakaś roszczeniowa postawa. Nie to to w tym chodzi. Zmierzałam tylko do tego, że zanika niestety kindersztuba!! Wszystko się robi po coś, a nie dlatego, że tak wypada. Przecież ten ktoś kto stoi w tym autobusie czy tramwaju nie musi być przecież umierający, aby mu ustąpić! Choć wcale nie jestem przekonana, że umierającemu by ustąpiono
A z tą kindersztubą to tak na przyszłość, bo wkrótce nasze dzieci pojawią się na świecie...życzę więc Nam wszystkim, aby z łatwością je kindersztuby nauczyć i aby wyrosły na mądrych i empatycznych ludzi.
Za ewentualne literówki przepraszam
Najpierw wklejam, a później zapraszam do dyskusji.
Cute Illustrations Remind Us Why Pregnant Women Deserve Our Seats More Than We Do | Bored Panda
Wiadomo, jedne z Nas mają mniejsze, inne większe brzuszki, no ale jest już ewidentne to, że nie jesteśmy tłuste, ale w ciąży No nie da się oszukać
Czy spotkałyście się dotychczas z jakimkolwiek aktem uprzejmości ze strony innych ludzi? Czy ktoś ustąpił Wam miejsca w kolejce?Przepuścił w drzwiach itd itp?
Ja dotychczas miałam dwie sytuacje, które opiszę. Bynajmniej nie rozpatruję ich w kategorii - jednak odzyskałam wiarę w ludzki gatunek, ale bardziej mnie zmartwiły - do czego w ogóle świat zmierza, czy każde następne pokolenie będzie gorsze...
Jedna miała miejsce w Ikei. Stałam w kolejce do kasy pierwszeństwa, ustawiłam się normalnie grzecznie za innymi (nie było wśród nich osób uprzywilejowanych) no i sobie stałam. W końcu podszedł do mnie facet (około 35 lat) z żoną (nota bene w ciąży) i powiedział, abym podeszła wprost do kasjera, bo jeśli tego nie zrobię to nikt w akcie dobrej woli nie ustąpi mi miejsca. Lekko zawstydzona podeszłam do kasjerki i natychmiast mnie obsłużono. Pan wraz z ciężarną żoną zrobili to po mnie.
Druga sytuacja miała miejsce w Tesco. Stanęłam normalnie w kasie (przede mną z 7 osób), ale bez obaw...nie będzie happy endu, nikt mi nie ustąpił. Podszedł do mnie po prostu Pan z obsługi i zaprosił do zamkniętej kasy, gdzie miałam być obsłużona w drodze wyjątku.
Zaznaczam, że w obu sytuacjach klienci byli zupełnie ślepi Krótko - mieli to w dupie Podpytałam koleżanek - mają podobne doświadczenia.
A teraz taka ogólna refleksja, która w mojej ocenie nie dotyczy tylko kobiet w ciąży, ale wszystkich którzy wokół Nas żyją. Wyniosłam z domu, że starszym należy się szacunek, facet przepuszcza kobietę w drzwiach, osobom starszym ustępuje się miejsca w autobusie itd. Będąc na zakupach przepuszczałam zawsze matki z malutkimi dziećmi, ciężarne, będąc małolatką nawet mi nie przyszło do głowy, aby siedzieć w autobusie... Pamiętam taką sytuację w Biedronce (miałam takie większe zakupy) i stoi za mną babeczka z wózkiem (gondola), więc mówię do niej - proszę wejść przede mnie. Babka oczywiście podziekowała, uśmiechęła się, ale była w głębokim szoku (mniemam, że nie spotyka się z takim zachowaniem). I to właśnie najbardziej boli i martwi - że panuje taka ogólna znieczulica i brak empatii oraz taki brak życzliwości, który sprawia, że mało kto mówi dzień dobry jak wchodzi do sklepu. Dlaczego ludzi mając wielkie zakupy nie przepuszczą osoby, która stoi za nimi w kolejce z jedną kajzerką? Dlaczego udają, że nie widzą wielkiego ciążowego brzucha?
Nie chcę, aby ten wywód brzmiał jak jakaś roszczeniowa postawa. Nie to to w tym chodzi. Zmierzałam tylko do tego, że zanika niestety kindersztuba!! Wszystko się robi po coś, a nie dlatego, że tak wypada. Przecież ten ktoś kto stoi w tym autobusie czy tramwaju nie musi być przecież umierający, aby mu ustąpić! Choć wcale nie jestem przekonana, że umierającemu by ustąpiono
A z tą kindersztubą to tak na przyszłość, bo wkrótce nasze dzieci pojawią się na świecie...życzę więc Nam wszystkim, aby z łatwością je kindersztuby nauczyć i aby wyrosły na mądrych i empatycznych ludzi.
Za ewentualne literówki przepraszam