Jestem juz 3 lata po slubie, a ten temat nie daje nam spokojnie zyc. Ciagle
sie o to klocimy, zaczal sie w naszym malzenstwie powazny kryzys. Od
poczatku...
Moj maz mieszka na wsi w domu z rodzicami, brat+zona+dziecko, oczywiscie
my+dziecko istny koszmar. Wyprowadzilam sie z tamtad po 2 latach do rodzicow
do miasta. Wrocilam do pracy. Corka zajmuje sie moja mama. w KAZDY WEEKEND
jezdzimy do meza na wies. Nasze malzenstwo jest weekendowe. Same rozumiecie,
ze to nie ma sensu. Problem polega na tym, ze moj malzonek nie chce slysze o
kupieniu mieszania w miescie, w ogole mieszkanie w miescie to dla niego jakis
absurd. Malo tego w swojej wsi tez nie mysli o usamodzielnieniu sie, tylko chce mieszkac z rodzicami. Zwariowac mozna. Malo tego moi rodzice chca, zebysmy
mieszkali w miescie jego rodzice chca zebysmy mieszkali z nimi na wsi...
Pozdrawiam wszystkie malzenstwa z problemami
sie o to klocimy, zaczal sie w naszym malzenstwie powazny kryzys. Od
poczatku...
Moj maz mieszka na wsi w domu z rodzicami, brat+zona+dziecko, oczywiscie
my+dziecko istny koszmar. Wyprowadzilam sie z tamtad po 2 latach do rodzicow
do miasta. Wrocilam do pracy. Corka zajmuje sie moja mama. w KAZDY WEEKEND
jezdzimy do meza na wies. Nasze malzenstwo jest weekendowe. Same rozumiecie,
ze to nie ma sensu. Problem polega na tym, ze moj malzonek nie chce slysze o
kupieniu mieszania w miescie, w ogole mieszkanie w miescie to dla niego jakis
absurd. Malo tego w swojej wsi tez nie mysli o usamodzielnieniu sie, tylko chce mieszkac z rodzicami. Zwariowac mozna. Malo tego moi rodzice chca, zebysmy
mieszkali w miescie jego rodzice chca zebysmy mieszkali z nimi na wsi...
Pozdrawiam wszystkie malzenstwa z problemami