reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak nauczyć 3 latka korzystać z nocnika

reklama
Jw plus pytać co chwilę czy chce siusiu. Jak zacznie robić albo powie tak - to od razu na nocnik. W tym wieku, to już bym próbowała z kibelkiem bardziej i nakładką nawet. Pytać, pytać, pytać i za każdym razem jak się nie uda, to mówić, co i jak.
 
Ja miałam problem z kupką ale może na siku też poskutkuje. Kupiłam małe kolorowe żółte kwiatuszki takie których używa się do przyozdabiania stołu mogą być też kolorowe kamyki lub coś innego byle małe. Wzięłam słoiczek (na początek niezbyt duży żeby w miarę szybko się zapełnił bo dziecko może się zniechęcić), który pomalowałyśmy z moją córeczką kolorowymi farbkami i wytłumaczyłam, małej że za każdą kupkę zrobioną na nocniczek dostanie jeden kwiatuszek, a kiedy nazbiera cały słoiczek kupimy fajny prezent. Potem na Allegro wybrała sobie ten prezent . Lala troche kosztowała ale warto było bo poskutkowało. Dzisiaj biega do ubikacji sama i nie trzeba jej pilnować, a kwituszki zbiera znowu w tej chwili za próbowanie potraw których nie lubi. Pozdrawiam i życzę sukcesu ! :-)
 
Ale z tym pytaniem to tez bym nie przesadzała... bo może w pewnym momencie zacząć automatycznie odpowiadać "nie" nawet jak mu się będzie chciało siusiu. Ale tak co 30-40 minut, biorąc pod uwagę ile dziecko wypiło.

A co do kwestii nocnik-kibelek. Mój Tomi siada na kibelek. Ma swój "piękny stołek" (podeścik z nuby - podgumowane nóżki i z wierzchu, stoi na nim stabilnie, więc nie ma dodatkowych stresów), staje na nim, ściąga galotki i siada na kibelku - nawet bez dodatkowej wkładki. Ostatnio jednak - jak zaczęłam sadzać młodszego na nocnik - Tomkowi się również o nim przypomniało.

Myślę jednak, że kwestia nocnik czy kibelek jest na razie mało ważna. Ewentualnie może być "walutą przetargową" ;)

Kiedyś w jakimś programie dla mam mówiono o nagradzaniu dziecka za zrobienie prawidłowo siusiu. Ale żeby nie dawać za każdym razem zabawki, lizaka czy czekoladki (bo to są najlepsze nagrody dla dziecka). Przedstawiono pomysł by np. przyczepiać na lodówce magnesy za każde "piękne siusiu" i ustalić, że np jak będzie 5 magnesów to będzie nagroda. Albo wyciąć z papieru przylepnego płatki kwiatuszka, na kartce narysować łodyżkę i ustalamy, że za każde siusiu dziecko będzie przyklejać samodzielnie płatki kwiatuszkowi. Jak kwiatek będzie gotowy to wtedy nagroda. Kwiatka można zastępować innymi obrazkami np. pociąg któremu doklejamy kółka :) Buźka, której doklejamy oczka, nosek, buzia, uszy, albo ludek/miś którego musimy złożyć z głowy, brzuszka rączek itd.

Zyczę powodze nia i cierpliwości :)
 
Jak dla mnie to cos pozno ta nauka siusiania
No coz zycze wytrwalosci!!!!
Co do nagradzania to u nas nagroda byly brawa. Z tym ze dla 1,5 rocznego dziecka wystarczalo czy 3 latkowi wystarczy nie mam pojecia
 
Późno nie późno to mało istotne..... każda matka inaczej wychowuje swojego maluszka....
U mojego sebusia nauka siusiania zaczeła sie jak miał 2 latka.... Na początku nie było ciekawie mały nie chciał w ogole siadac na nocnik no ale jakoś sie nauczył... My mieliśmy problem z robieniem kupki na nocniczek... przez kilka miesiecy próbowaliśmy chyba wszystkiego ale nic nie pomagało i musialiśmy zakładać pampka bo mały potrafił przez kilka dni nie robić kupki a jak dostał pampka to od arzu była kupka.... I pewnego dnia posadziłam go na ubikacje zeby zrobił siczku i on chyba nie bardzo świadomy zrobił kupke..... I problem znikł.... spodobało mu sie i od tamtej pory robi na kibelek ;)))
 
No późno, ale z drugiej strony 3latek bardziej komunikatywny i łatwiej załapie, że nocnik/kibelek, to już krok w "dorosłość".

no nie wiem czy latwiej zalapie :/

Poza tym u nas 3 latka z pampersem nie wszedzie przyjma do przedszkola.Lekarze sami na bilansie 2 latka mowia o tym ze do 3 lat dziecko powinno byc bez pampersa.
No coz sprawa indywidualna jak komus na reke kupowac pampersy i wydawac kase to jego sprawa :)
Ja wolalam te kase na co innego wydawac :)
 
reklama
no nie wiem czy latwiej zalapie :/

Poza tym u nas 3 latka z pampersem nie wszedzie przyjma do przedszkola.Lekarze sami na bilansie 2 latka mowia o tym ze do 3 lat dziecko powinno byc bez pampersa.
No coz sprawa indywidualna jak komus na reke kupowac pampersy i wydawac kase to jego sprawa :)
Ja wolalam te kase na co innego wydawac :)
U nas warunkiem przyjęcia do przedszkola jest to zeby dziecko samo robiło na ubikacje ...... Ale masz racje lepiej te pienniadze na cos innego przeznaczyć.....
 
Do góry