reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak oduczyć dziecko jedzenia w nocy?

Dołączył(a)
28 Grudzień 2014
Postów
8
Witam serdecznie,
Mój syn ma 3,5 miesiąca i od początku nie miał problemu z rozróżnieniem dnia od nocy, przesypia noc od narodzin oczywiście z przerwami na karmienie, jednak ostatnim czasem zauważyłam że w nocy ma znacznie większy apetyt niż w dzień. Na początku był stanie wytrzymać w nocy 6-7 godZin bez jedzenia natomiast teraz jak wytrzyma 3 to jest naprawdę sukces. W ciagu dnia je mniej więcej 100-120 ml co 4 godziny natomiast na noc po kąpieli potrafi wciągnąć 260 a i tak za 3 godziny jest taki wrzask ze uspokoić go może tylko butelka, po której znowu zasypia. I tak do rana co 3 godziny musi juz jeść. Martwię sie że za bardzo przyzawyczai się do takiego ciągłego jedzenia w nocy jednak nie widzę sposobu żeby go odzwyczaić.. Może
 
reklama
moj ma 11miesięcy i ciągle się w nocy budzi co 3godziny. Twoj jeszcze mały, trzeba zacisnać zęby i tyle:) tyle , że ja piersią karmię. Na mm trzeba przestrzegac ilości karmień. dziecko przejedzone zachowuje sie tak samo jak glodne. A wody nie chce pic?
 
No właśnie, przy karmieniu piersią to naturalne ale przy mm słyszałam ze dziecko powinno juz w tym wieku mieć chociaż jedna dłuższa przerwę nocną.. Mm przecież trawi się dużo wolniej.. Generalnie wodę pije w ciągu dnia ale w nocy jak jest głodny wodą się go nie oszuka. Czasem udaje mi się go odrobinę przetrzymać jak dam mu wody z glukozą, ale niewiele, pozatym wolałabym uniknąć pojenia go cukrem..
 
Przecież to jeszcze maleństwo, ma prawo jeść w nocy. Przestrzegaj tylko dobowej porcji, ale jeśli nie ma problemów z wagą, to i tym nie trzeba się zbytnio martwić.
 
przypomniała mi się metoda mojej koleżanki która rodziła w tym samym czasie co ja to jest chyba zaczerpnięte z książki Tracy Hogg " język niemowląt " nie ładnie brzmi , ale skutkuje u 3-4 miesięcznych maluszków które potrzebują troszkę więcej mleczka niż na początku "dopchac " dziecko przed spaniem co znaczy nakarmic co 2 godziny ostanie karmienia np. karmisz rano o 6 ,potem 10 , 14 , 18, 20 i 22 powinien w nocy przespac 6-7 godz. :) czego z całego serca Ci życzę :)
 
Tak, czytałam strach Hogg i naprawdę pięknie sie to czytało ale rzeczywistość trochę zweryfikowała to wszystko... Cezary w żadnym punkcie nie przypominał tych jej książkowych przypadków. A wprowadzanie rytuału zasypiania z jej książek kończyło sie zawsze niesamowita histerią taką że dziecko sie zanosiło i niemal trafiło przytomność z wyczerpania
 
Traciło*
Oczywiście próbowałam tez "tankowania do pełna" ale tylko na samym początku, wtedy rzeczywiście udawało sie przespać dłużej ale wtedy jadł z chęcią rownież w dzień np w takich godzinach jak wymienilas natomiast teraz jak sie o 6 rano to do 12 juz nie ma szans cos w niego wcisnąć, zje 20 ml i nie potraktuje tego jak posiłku tylko bedzie chciał jeść dopiero jak naprawdę zglodnieje. W związku z tym w ciagu całego dnia często je tylko 2 posiłki. No i w nocy to nadrabia..
 
dla mnie metoda usypiania z tej książki tez nie wchodziła w rachubę bo ja nie jestem z tych matek co potrafią słuchac jak niemowlak zanosi się od płaczu teraz kiedy dzieciaki większe 5,5 oraz 2,5 to mam większy dystans do ich płaczliwych scen , ale wiadomo większe to mają świadomośc co można na mamie płaczem wymusic hehe
ale wracając do tematu jak przeczytasz swój ostatni post tutaj to sama pewnie się zorientujesz co jest nie tak , mały pomieszał sobie noc z dniem w nocy je co 3 godziny a w dzien tzn. zaraz rano ma przerwę 6 godz. i tutaj pies pogrzebany , ze tak napisze ;) może spróbuj mu podawac mniej wartościowe porcje nocne tzn.zamiast 4 miarki na 120 ml. wody to daj 2 na 120 ml , popije cos o smaku mleka ale za bardzo nie poje , w dzień powinien sam chciec nadrobic kalorie :) ja tak robiłam dośc długo żeby oduczyc mojego smyka nocnego podjadania ,bo samą wodą tez się nie dał oszukac niestety
 
reklama
Wytrzymaj jeszcze pół miesiąca i możesz wieczorną butelkę zagęszczać np. delikatnym kleikiem ryżowym:) Ja tak zrobiłam i od tej pory moja córcia przesypia całe noce :D
 
Do góry