reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak pozbyć się smoczka raz na zawsze ? :(

OLICA

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Lipiec 2008
Postów
1 603
Miasto
Wrocław
Założyłam nowy temat, bo niedługo chcę oduczyć Malwinę smoka.
Nie miałam nigdy z córką problemów z usypianiem czy spaniem.
Wręcz jest ona typem śpiocha.
Problem jest inny.
Smoczek to jest jej ulubiony atrybut.
Doprowadza mnie on czasem do szału, głównie w nocy.

Malwina budzi się w nocy kilka razy, czasem az 10 razy i zawsze jest to pobudka pod tytułem " Halo !!! Czy ktoś mnie słyszy? !Gdzie jest mój smok !".
Odnajduję go, wsadzam jej w gęburę i zasypia odrazu...ufff, ale ile można wstawać, żeby wsadzać tego smoka WRRR

Mam tego dosyć.
Chciałabym pozbyć się smoka i nauczyć Malwinę spać bez niego.

Czy jakies doświadczone mamy mają na to jakiś mądry i skuteczny sposób ?
 
reklama
sama jestem bardzo zainteresowana tym tematem, zabieram się do wyrzucenia smoczka z naszego życia odkąd Olaf skończył rok. U nas smok tylko do usypiania jest używany...
ale fakt faktem nie wiem jak się do tego zabrać...
 
Witam1 Moja Majeczka ma już niemal półtora roku i NIESTETY smoczek jest jeszcze przez nią używany, najczęściej do spania i w nocy też często Maja go woła, najgorsze jest to, że płacze jak nie chcę jej go dać!
Na forum pewna mama pisała, że gdy oduczała córę monia, to codziennie obcinała kawałek smoczka, tak aż dziecko nie miało jak go wziąć do buzi, może to jakiś sposób?
 
Malwina budzi się w nocy kilka razy, czasem az 10 razy i zawsze jest to pobudka pod tytułem " Halo !!! Czy ktoś mnie słyszy? !Gdzie jest mój smok !".
Odnajduję go, wsadzam jej w gęburę i zasypia odrazu...ufff, ale ile można wstawać, żeby wsadzać tego smoka WRRR

u mnie jest tak samo ale boje sie ze jak zrezygnuje ze smoka to zacznie ssac kciuka.
 
Ostatnia edycja:
U nas Katrenki takim sposobem oduczała.
U mnie Oli tylko smoczka do spania ma, albo na dwór go daję, on sie nie upomina o niego, chociaż jak leży przypadkiem wsrod zabawek bierze i wkłada go do buzi.
Ja podejrzewam ze bez smoczka także by usnął ale ja mu go daję bo to przyspiesza zasypianie, mały się wtula i zajmuje się ssaniem.
Ja nie oduczam, nie widzę problemu. Czasami jak jest maruda sama mu go daję. Jak narazie ja inicjuję wkładanie go do buzi, ale wiem ze pewnie za jakis czas jak bedzie już wiekszy i mądrzejszy sam bedzie upominał się o niego, wiec moze powinnam teraz z niego zrezygnować dopoki poszłoby to teraz łatwo.
 
Starszej zabraliśmy smoczka kiedy miała już 20 miesięcy, powoli zresztą go sama odstawiała coraz mniej używała... Najbardziej go potrzebowała, gdy jej się wyżynały zęby, a że późno zaczęła, więc jej to zajęło sporo czasu.
Młodsza dalej śsie smoka, dajemy go tylko na noc i jest to samo co u Ciebie Olica, czekam na odpowiedni moment, bo mamy tylko jedynki, a następne lezą i wyjść nie mogą / mówię o zębach /.
 
Ja czekam aż szanowny pan tatuś weźmie smoka, połamie i wyrzuci do śmieci:-D przy Julce zadziałało jak miała 1,5 roku:-Dale smok został zmasakrowany przypadkowo całkiem. No ale że niedziela, daleko do sklepu itd i udało się! Przy Joasi planuję tą samą akcję.
Ona zrestzą sama już powoli ze smoka rezygnuje.
 
Moja Maja sama z siebie zrezygnowala ze smoka jak miala 1,5roku i to z dnia na dzien:-) ale mozna posypac pieprzem(tak tesc mojego meza oduczyl w wieku roku) albo obciac koncowke..ja jeszcze nie oduczam ale jak bedzie mial 1,5 juz bedziemy oduczac:-)
 
reklama
Dziękuję za odzew.
Wiecie ja się nie boję, że w dzień będzie chciała smoczka.
Boję się spania bez smoka :-)

Myślę, że bez smoczka Malwina wieczorem będzie dłużej zasypiała, ale to luzik, bo będzie zmęczona i zaśnie w końcu.
Gorzej w nocy gdy minie pierwszy twardy sen po kilku godzinach i nadejdzie alarm.
Boję się , że się rozbudzi, będzie płakać i chyba poznam co to bezsenne noce, bo zazwyczaj alrm u nas następuję od 2 00 w nocy :-)
Czy to oznacza, że jak nie dam smoka to nie będziemy spać do rana ?
 
Do góry