reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Jak pozbyć się smoczka raz na zawsze ? :(

Mam nadzieję, że tak jak z Hanką pójdzie w tym zakresie gładko, potem nocnik nas czeka ;-) ale to w okolicach 6 sierpnia, kiedy pójdę na urlop.
 
reklama
Uprzejmie donoszę, że prawie bym się złamała o tej 5, kiedy Gonia zasypiała i wyła mi, ale byłam silna i tłumaczyłam , że Hania nie ma smoczka , a Gonia chce być taka jak Hanka, więc smoczka musi się pozbyć, że to dla niej tylko zabawka, a nie potrzeba, szyszałam, głaskałam po pleckach i zasnęła. W nagrodę dostała od wróżki, która zabrała te wszystkie smoczki..Osiołek konik do skakania - pompowany (1731948933) - Aukcje internetowe Allegro tylko inny kolor - naturalny osiołkowy;-) zobaczymy jak będą następne nocki.
 
Anawawka gratulacje ;) my smoka dalej mamy do spania i po obudzeniu sie od razu oddaje go i robi mu papa:tak:
Licze, ze niedlugo sie go pozbedziemy na zawsze ;) no ale czas pokaze, na drzemke w dzien nie zawsze chce....
 
Gosiulek - na każde dziecko co innego działa.. na moje obie to podziałało ... płacz trzeba przeczekać ,,, tłumaczyć itp. wiem nie jest proste łatwe i przyjemne.
 
MOja Hania 4 dzień bez smoka :)
nie wiem wogóle jakim cudem nam sie udało..
Hania była ze smokiem BARDZO związana.. były momenty ze cały czas go chciała mieć w buzi i mnie to już bardzo irytowało :/ ale stwierdziłam że musze sie psychicznie nastawić na odzwyczajanie bo łatwo nie będzie. OD miesiące Hania zaczeła wołać na smoka NIONIO i wogóle już była masakra - bo już nie mogłam udawać że nie wiem o co chodzi...
Cztery dni temu Hania wstała i zabralam jej smoka, później go ciągle wołała, ja powiedziałam że jest już DUŻA dziewczynka, a smoki używają tylko malutkie dziewczynki DZIDZIE.. i sie uspokoiła! Było kilka ataków, ale to włączyłam bajke to jakoś zabawiłam... myślałam ze na sen jej dam smoka ale tak się już wkręciłałm ze pomyślałam spróbuje bez. I usneła na spcerze w wózku...:)
najbardziej bałam się nocy, bo Hania bedzo często sie budzi i dostawała wtedy pić i zaraz nionia chciała.
A cud - usneła, wprawdzie wypiła przed snem dwie butelki wody (ona wogóle BARDZO dużo pije) chyba ją tu uspokoiło i usneła :) w nocy budziła się ale dostawała tylko butle z woda i spała dalej :)
i powiem wam że obyło sie bez płaczu :D
nie wiem jakim cudem... ale jestem z niej i z siebie MEGA dumna :)
teraz będe chciała oduczyc ja pić z butki, tylko z niekapka.. ale narazie nie chce.... kocha swoja butelke z woda, pije ją litrami dziennie.
 
a co to smoczek moja juz niepamieta ze go wogole miala kiedys znalazla w zabawkach i przyniosla mi pytajac cio to a ja smoczek ona dla oli?? czyli dla siebie pyta mnie a ja jej nie zanies lali nio i tyle nawet niezajarzyła ze moze wsadzic go do buzki teraz lalka ma go przypiety i jak mowie ze lala placze to go jej próbuje dac ona ani smczka a ni butelki tez nie woli szklanke i basta
 
Moja Martyna to chyba do 18-nastki będzie ze smoczkiem łazić :zawstydzona/y:nie to, że mi to przeszkadza, ale martwię się o jej zgryz. już widzę, że górne ząbki ma wysunięte do przodu :-( dlatego powinniśmy smoczka odstawić, ale ...... no właśnie. młoda bardzo często budzi się w nocy, bardzo wtedy płacze. nie je, nie pije, a smoczek ją uspokaja :-( już go raz wywaliła za okno, ale jak wyła przerażająco przed zaśnięciem to jej go dałam :zawstydzona/y: no kurde nie mam sumienia jej tego pozbawiać,a z drugiej strony mam świadomość, że powinnam
 
reklama
Gawit... powiem szczerze że ja byłam pewna że Hania bez smoka żyć nie umie, i go nigdy nie zostawi. A niespodziewanie sie udało, już 6 dzień jest bez niego :)
A jest dzieckiem które BARDZO dużo się budzi w nocy i byłam przekonana że bez smoka nie da rady... Tylko że Hania pije wode z butelki i to też ja uspokaja, ale zawsze po tym musiał byc smok a teraz sie udało!

Ja jej zabrałam rano smoka i powiedzialam że jest DUZA i nie ma juz smoka , ze poszedl do małych dzieci... chcialam chociaz zeby mniej go ssała. Ale tak w to zabrnełam że nie mogłam jej już oddać bo by wiedziała że zawsze tak będzie...

I Ty jak już zaczniesz ja oduczać to nie oddawaj jej smoka, bo wtedy dziecko wie ze pokrzyczy i zawsze dostanie. Te NASZE ŁOBUZY są BARDZO mądre...

Moze włacz jej bajke, zagadaj czymś innym.
Albo może to jeszcze nie czas
 
Do góry