reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak przekonać dziecko aby spało w swoim łózeczku?

Wczoraj wieczorem dotarło nowe łóżko dla mojej 2 latki i chyba stał się cud - całą noc przespała sama , bez budzenia na siusiu i picie - SAMA :szok: po raz 1 od ponad 2 lat , nawet rano do mnie nie chciała przyjść :baffled: jestem w szoku nie myślałam , że nowe " dorosłe " łóżko i nowa pościel z ulubionymi bohaterami kreskówki dokonają rewolucji w moim życiu , w życiu całej rodziny ... oby jej się nie odwidziało :confused:
 
reklama
a ja czytałam ostatnio taki artykuł na temat spania dzieci z rodzicami i ponoć robili badania i jeśli dziecko śpi z rodzicami do 3 roku to lepiej dla jego rozwoju.

Mandragora- mądra dziewczynka, widocznie łóżeczko jej się spodobało.
 
A dzisiaj ... nie wytrzymam nerwowo :wściekła/y: ale zacznę od początku - mój mąż złapał jakąś grypę , wczoraj wyglądał i czuł się fatalnie katar , kaszel , gorączka itd . zdecydowałam , że pójdę spać do starszej córki , aby nie złapać infekcji , tak też zrobiłam , przychodzę dziś rano do pokoju by budzić męża do pracy , kładę się do łóżka , a tam niespodzianka śpi sobie w najlepsze moja młodsza córka Weronika , krew mnie zaraz zalała ja uciekam by uniknąć infekcji a on bierze córkę do łóżka ... bo się w nocy obudziła :wściekła/y: ja tu proszę , opowiadam , przekonuję do samodzielnego spania i po co ? Zawsze tak jest - z pampersami tak było ja oduczyłam , a mój mąż w nocy pampersa bo zaprowadzić do ubikacji za daleko i z butelką ja odzwyczaiłam od picia mleczka i kaszek z butelki ( córka żywiła się tylko tym , nic innego jeść nie chciała ) , ale mężowi było trudno zrobić chlebek czy nakarmić obiadkiem więc co zrobił podał kaszkę w butelce i wszystko od nowa wiele przykładów picie z butelki , a picie z kubeczka - łatwiej podać butelkę jak przytrzymać kubeczek , oglądanie bajek ( czasem odbywało się do późna w nocy mąż spał córka oglądała - mąż śpi w dzień córka ogląda [ to w weekendy ] ) tak trudno poczytać dziecku bajkę , poukładać razem puzzle , ale po co jak można mieć św spokój prawda , odzwyczaiłam i od tego włączam na chwilę bajki w ciągu dnia , później wyłączam i znowu na moment wieczorem , ale o 18 koniec , ale po co tak wyszłam wczoraj na moment do koleżanki na kawę [ uważam , że też mi się czasem należy pogadać z kimś dorosłym i wyjść bez dzieci ] o 20.00 byłam z powrotem w domu i co mąż śpi córka ogląda :no: wyłączyłam bajki , zaprowadziłam do łóżka pół godziny i spała jak suseł - widać można , ale po co . Sorki dziewczyny , że marudzę ale dobija mnie ten brak konsekwencji mojego męża do młodszej córki , a nadmiar wymagań i dyscypliny co do starszej :crazy:
 
Mandragora nietstey faceci sa z Marsa ja tez z moimszalu dostaje czesto, cierpliwosci zycze, bo kazdy facet to samolub niestety
 
Oj ci tatusiowie... tacu dobrzy dla tych dzieci - a naprawdę to chyba faktycznie najczęściej wynika ta dobroć z lenistwa... współczuje i radze męża wziąć na dywanik i poważnie pogadać...
 
Mandragora- a mała wam w nocy już nie sika, moją wysadzam raz ale i tak się posika do rana. A co do M możliwe, że idzie na skróty i chce bezstresowo wychowywać, a widać, że córcia mądra i ładnie poszła spać wam.
 
martusia- wiem że nie ten wątek, ale ja wysadzam o 23, 24 w nocy i mi nie wytrzymuje do rana, musiała bym jeszcze tak o 3 ale nie zawsze się obudzę i ona jak już mocno śpi to się złości jak ją wysadzam.
 
reklama
Do góry