reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak się rozwijają nasze Skarby :)

Bodzinka

Lekko Stuknięta Mamuśka;)
Dołączył(a)
14 Czerwiec 2007
Postów
15 634
Miasto
SZ
Pierwsze wazenia juz za nami, niedługo pierwsze szczepienia pierwsze uśmiech i inne wielkie wydarzenia. Dzielmy się nimi:-D:-D:-D
My dzis po wizycie patronażowej. Fifi zdrowy jak rybka, troszke jeszcze zażółcony, waga 3230. W dniu wypisu 2960, w ciagu tygodnia przybrał 270. Połozna stwierdziła, że bardzo fajnie jak na cycusiowe dziecię i na jeden tydzień.Wit. przepisane, skierowanie na bioderka też.
 
reklama
Ojej, fajnie z tą wagą. Franol wczoraj przy wypisie miał 3340 - czyli jeszcze 100 g mniej niż przy porodzie. Położna mówi, że ma ok. 2 tygodnie na nadrobienie. Ale że dużo stracił w szpitalu i potem żółtaczka go trochę wycieńczyła, to może to potrwać. Choć przez sam weekend przybrał 50 g - to chyba nieźle :)

Póki co największym osiągnięciem naszego Syna jest obsikiwanie wszystkich dookoła ;) Ja już nie ryzykuję i do przebierania kładę na nim pieluchę tetrową - w rezultacie mam już prawie wszystkie zasikane ;) Kolejne pranie w pralce ;)
 
Ewa dzieciaczki po żółtaczce maja prawo więcej spaść. Nadrobi nawet sie nie spostrzeżesz kiedy!!!!
 
Ja wizytę położnej mam dopiero jutro:-( więc nie wiem ile Madzia waży, mam nadzieję, że przybrała.
W każdym razie jest bardzo silną dziewczynką i już zaczyna podnosić główkę, zresztą zrobiła sie łakomczuszkiem i wiecznie macha główką w poszukiwaniu cycucha.
 
Martwiłam się, że Młody mało przybiera ale widzę znaczną poprawę od kiedy jem normalnie i karmię go dłużej;-) Tydzień temu na mojej wadze wazył 3700 (w ośrodku zdrowia 3500) a dziś go zważyłam i wazy 4100g więc biorąc pod uwagę margines błędu te 200g Krzyś musi już mieć ok 3800-3900g a wzrost wagi widać po jego coraz bardziej pulchnych raczkach i nóżkach:-)
Zaczął się bardziej interesować światem, wczoraj od 9 do 14 nie spał tylko oglądał wszystko dookoła, bawił się rączkami i uśmiechał:-) Najgorsze jest to, że dziś o 3 w nocy też chciał pooglądać świat:dry: A że byłam padnięta to wiercił się i grymasił do 5... po czym wstał o 6:sorry:

Krzysiulek wypowiedział dziś swoje pierwsze trzy "słowa" :D Jaki on jest rozkoszny :):):)
 
Ostatnia edycja:
:D
My byliśmy dziś u notariusza podpisywać akt własności:)
Borys był z nami, całe "czytanie" aktu spał i był bardzo grzeczny, po czym kiedy pani notariusz powiedziała że zaprasza nas do kasy celem uregulowania płatnści ( nie ukrywam że suma nie mała ) - młody otworzył oczy, zmarszczył czoło i zaczął się drzeć w niebogłosy:D
Pani notariusz spojrzała na niego - i powiedziała - " no dobrze - opuszczę Wam 200 zł " :D

musimy częściej zabierać małego w miejsca gdzie trzeba wydawać pieniądze:)
 
Jutro idziemy do pediatry na pierwszą wizytę. Strasznie się denerwuję wagą małego. Mam nadzieję, że przybrał... Cały czas nie zawsze budzi się na jedzenie, ale nie już problemu z dobudzeniem go. Wystarczy szturchnąć i już mlaska. Apetyt ma, więc mam nadzieję, że będzie dobrze.
Wyczytałam gdzieś, że tydzień po porodzie powinien wrócić do wagi urodzeniowej. Jemu brakowało jeszcze 100 g. Ale nie ma co schizować - wymęczyła go ta żółtaczka, pewnie potrzebuje więcej czasu.
Co nie zmienia faktu, że strasznie mnie ta jutrzejsza wizyta stresuje...

***
Aha - dziś pierwszy raz poza szpitalem leżeliśmy na brzuchu. Tzn. Franek leżał. I muszę przyznać, że siłacz z tego mojego synka - kręci głową aż miło. Ciągnie do góry :) Jego kuzynka była leniem strasznym i długo nawet nie próbowała głowy podnosić. Ale on jest ciekawski i lubi się rozglądać :) No i już drugi tydzień zaczął... Ale ten czas leci... Nie długo trzeba będzie rower kupować ;)
 
Ewwe no to super musiało wygladac haha ha ha.
Ewa ja czytałam, że dzieciaczki maja 3 tygodnie na wyrównanie wagi urodzeniowej. te na cycu. I bądz tu madry i pisz wiersze. Filipek tez głowe dzwiga aż miło i strach a jak się nóżkami odpycha. Kosmos jakiś.
 
U mnie dziś była położna, nachwaliła Madzię, że grzeczna i śliczna. Pokazała na co mamy zwrócić uwagę przy pielęgnacji małej, niestety nie miała wagi więc nie wiem czy Madzia przybrała, ale położna powiedziała, że na pewno bo to widać po skórze i ciemiączku, w piątek mamy przyjść na ważenie i przy okazji na pierwszy spacer wyjść.
 
reklama
Ewa ja czytałam, że dzieciaczki maja 3 tygodnie na wyrównanie wagi urodzeniowej. te na cycu. I bądz tu madry i pisz wiersze. Filipek tez głowe dzwiga aż miło i strach a jak się nóżkami odpycha. Kosmos jakiś.

3 tygodnie? Ciekawe skąd te rozbieżności. Nie będę małego terroryzować - niech sobie przybiera jak chce ;) Ja go tylko pilnuję, żeby jadł. Choć ostatnio tak wsuwa, że ma mleko nawet nad nosem, taki wyciapany ;)

Silne te nasze grudniowe dzieciaki :) Frankowi jak pobierali krew w szpitalu, to dwie pielęgniarki mu ręce trzymały i jedna krzyczała na drugą, że z takim małym dzieckiem sobie poradzić nie może. A on po prostu siłacz jest :) Mój Synek (dumna mama się odezwała ;)) :)
 
Do góry