reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak sobie radzić z dolegliwościami Maluszków

dorotka.1

doube mamy 06.07,09.10
Dołączył(a)
20 Grudzień 2006
Postów
7 297
Miasto
centrum pl
tu mozemy pisac o problemach jakie mamy ze zdrowiem czy zachowaniem naszych dzieci, o tym co nas niepokoi i wymieniac sie sposobami radzenia sobie z nimi:)
 
reklama
Tutaj napisze nie o maluszku tylko o starszym jego rodzenstwie. Odkad pojawil sie wdomku Maxiu. moj starszy synus strasznie zle sypial w nocy, rzucal sie po calym lozku i pediatra polecila mi codziennie przed snem podawac mu herbatke z melissy. Na razie pomoglo. >Spi spokojniej
 
może nie do końca w temacie ale mam mały problem z ulewaniem... właściwie to problem ten widzi moja mama a ja nie wiem co o tym sądzić... jak karmię małego to zawsze na leżąco do momentu aż nie wypluje cyca albo nie zaśnie, później jest odkładany do łóżeczka (chociaż zdarza się zwłaszcza w nocy że zostaje w łóżku ze mną) i nie miałam problemu z ulewaniem pokarmu- nie musiałam go nosić żeby "mu się przyjęło" tylko że jak zobaczyła to moja mama to stwierdziła że takie małe dziecko musi być koniecznie noszone do odbeknięcia i innej rady nie ma no i odkąd nosimy go z mężem to i tak beknięcia nie słychać a ulewa mu się za każdym razem kiedy karmię... i właśnie nie wiem co zrobić: nosić czy nie nosić?
 
Nie ma reguły
potrafi ulac po odbiciu
ale też potrafi nie ulać bez odbicia

strasznie nie lubi pozycji do odbicia więc często kłade go bez bo sie wkurza okropnie ale wtedy czuwam nad ulewaniem
 
może nie do końca w temacie ale mam mały problem z ulewaniem... właściwie to problem ten widzi moja mama a ja nie wiem co o tym sądzić... jak karmię małego to zawsze na leżąco do momentu aż nie wypluje cyca albo nie zaśnie, później jest odkładany do łóżeczka (chociaż zdarza się zwłaszcza w nocy że zostaje w łóżku ze mną) i nie miałam problemu z ulewaniem pokarmu- nie musiałam go nosić żeby "mu się przyjęło" tylko że jak zobaczyła to moja mama to stwierdziła że takie małe dziecko musi być koniecznie noszone do odbeknięcia i innej rady nie ma no i odkąd nosimy go z mężem to i tak beknięcia nie słychać a ulewa mu się za każdym razem kiedy karmię... i właśnie nie wiem co zrobić: nosić czy nie nosić?

My nosimu do odbicia, zazwyczaj 5-10 minut, w szpitalu pielegniarka powiedziala nam ze beknie nie beknie od razu po zjedzeniu klasc spac, bo wtedy dziecko zasypia w lozeczku a nie z rak do lozeczka jest przenoszony i wybija sie ze snu. Tak tez robilismy tylko ze dzieci ulewaly masakrycznie,..zadzwonilam do naszej lekarki-- powiedziala nosic chcoiaz przez chwile, idelanie jak sie mu odbije, a to co ma sie ulac to sie uleje bo to normalne...u takich malych dzieci, co innego jak wymiotuje.
 
Mojemu sie nie ulewa , ale to powietrze ktorego sie nalyka podczas karmienia przeszkadza mu w zasnieciu. Podchodzi do gory a moj maly je spowrotem lyka . I tak chodzimy po 20 min do odbicia sie. Dzis polozna kazala mi go nosic lezacego na brzuszku na mojej rece zobaczymy , czy to pomoze sie szybko pozbyc powietrza.
 
Mojej sięteż ulewa, ale w porównaniu do Miśka to teraz jest bajecznie:tak: Uleje i po temacie, a Michał to chlustał litrami czasem non stop w czasie miedzy karmieniami. Ja nie zawsze noszę do odbicia. Jak śpi mi spokojnie bez beknięcia to daję jej spokój, jeśli po karmieniu jest nie spokojna, to podnoszę. Zwykle beknie lub tylko uleje w pozycji leżącej.
U nas temat czkawki aktualny i po ciąży:tak:Prawie po każdym karmieniu-czkawka.
Zastanawia mnie u niej jedna rzecz. Codziennie wieczorem jest dwugoodzinny ryk. Taki ma rytm dnia czy co:confused: Najgorsze, że na rękach też sienie uspokaja. Wczoraj M lulał ją w kazdej pozycji a ta co sięuciszyłą to od nowa jazda...

aha i pleśnaiwki...niestety teraz mamy problem i kupiłam Aphtin, potem poszłam do pediatry a on powiedizał, żeby przecierać buźkę wodą lub rumiankiem, bo im mniej chemii tym lepiej. Jestem jak najbardziej za, tylko czy to coś pomoże??????
 
Ostatnia edycja:
Mi na plesniawki lekarka przepisywala nystatyne w zawiesinie i tym kazala smarowac w buzi dzieciom.
 
reklama
witam was dziewczyny

mam pewien problem a mianowicie moja mala ciagle robi bardzo rzadkie kupki podchodzace tak pod kolor pomaranczowy zdarza sie ze zmienie pieluszke i znowu slysze jak idzie kolejna kupka mama uspokaja mnie ze to normalne ze moze robic kupke po kazdym jedzeniu ale mnie martwi to ze jest ona strasznie rzadka i czesto ją robi mam nadzieje ze to nie biegunka podkresle ze mała konczy dzisiaj pierwszy tydzien zycia... licze na slowa otuchy bo strasznie jestem zmartwiona:-(
 
Do góry