reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

JAK STRASZYMY NASZE DZECI CZYLI 'nie wolno!"

aniołekk

Fan(ka)
Dołączył(a)
21 Czerwiec 2005
Postów
2 552
Miasto
Szczecin
TAKIE COS OSTATNIO PRZECZYTALAM:)

W stylu "nie idź tam bo cie porwie gargamel", byliśmy niedawno u znajomych.
Maja 18 miesiecznego malca i jak usłyszałem hasło i zobaczyłem reakcje
dziecka to z trudem się powstrzymałem by nie ryknąć śmiechem. Hasło
było: "Nie idź na schody bo tam jest mucha", dziecko zamarło, otwarło szeroko
oczy, po czym wycofało się na bezpieczną pozycje, w okolice rodziców.
Śmieszne ale czy to nie lekka przesada straszyć dziecko muchą !?!?

CZY WY TEZ STRASZYCIE?

Igor generalnie jest wszechobecny i ciezko go przestraszyc bo nawet na starch reaguje smiechem no a zeby czegos nie robil co jest zakazane!
zakazany owoc najbardziej kusi.

ostatnio wswzytsko wywalal z szafki kuchennej a byli tam talerzyki, pojemniki inne perdolki i tarka. mialam dosc zbierania, blaganie o zabezpieczenie tate nie pomogalo aslowo nie wolno zacheca do glebszego poznanaia zawartosci szafy pewnego dnia moj maz podszedl do niego wyjal tarke i pokazal igorowi mowi ze tam mieszka Pan tarka.. i nie libi jak mu przeszkadza sie.. i ze tarka moze zrobic uau jak igor bedzie nia bawic..
poczym pozwolil mu poglaskac tarke (Synek zauwarzyl ze wcale nie jest ona taka mila). Od tej pory jak przychodzi do szuflady mowie ze przyszed;es w gosci do Pana tarki.. (3 sekundy potrzebne jest aby moje dzecko wylecialo z kuchni) i zajelo sie zabawkami.

jak u was wygladaja te zakazy?
 
reklama
Nigdy nie będę straszyła mojego dziecka niczym !!!!!!!!!!!!!!!!!!

trzeba tłumaczyć dziecku czemu nie wolno, a nie strazyc...ja mam traume z dzieciństwa i do dzis boje sie pajaków bo mnie nimi straszono!!!!
 
Chaska ostatnio reaguje na "nie wolno"i machanier palcem......dzis wyjęła z szawki szklana miseczke na słodycze w której mama schowała jakies pierdołki , podeszłam i powiedziałam jej dosadnie patrząc w oczka ż "nie wolno bo to jest babci i tym sie Misia nie moze bawic" i schowałam spowrotem i poszłam usiąśc, mała za moment znowu otworzyła szafke , apokrzała na mnie ja powiedziałam znowu ze nie wolno i mąła zamkneła ja i poszła ( zagladac do innej:baffled: ).......to nie na wszystko działa np. nie na kompa...odpinanie mi kabla sieciowego i myszki to jest jej hobby!!!! i tu zadne tłumaczenia na razie nie działaja!!!!!!
 
u nas na NIE WOLNO Wojtek reaguje odchylaniem się do tyłu i machaniem głową. Tak samo jak kiedy się złości na coś. A zezłościć to się potrafi. A jak się mu da coś wtedy, żeby go zagadać to potrafi rzucić na 5 metrów z takim impetem, że huhu. Charakterek to on ma nie powiem.:baffled:
 
Ja uważam ,że starszyć dziecka nie należy , tylko spokojnie tłumaczyć.
A temu dzieciakowi współczuję , mała nieszkodliwa muszka na nim usiądzie a dziecko co ? W krzyk i histerię uderzy, bo rodzice muchami straszą. :-(



Ja Zuzce mówię ,że tego nie wolno stanowczym tonem . Różnie bywa z efektem czasem próbuje znowu po to sięgnąć, tłumaczę więc do skutku.
 
U nas jest tak że podchodzę do Majki, kucam przed nią,patrzę jej prosto w oczy i stanowczo mówię że nie wolno. Wtedy ona naprawdę rozumie że to nie przelewki i daje sobie spokój. W moim przypadku zawsze to działa i nie zamierzam zmieniać tej metody
 
u nas dziłala nu nu nu i palec mamy.jak mowie nu nu nu to on odrywa sie od zakazanej czynnosci i szuka wsrod domownikow mojego palca.ja tez tlumacze,nie strasze,straszylam moja mlodsza siostre i do dzis boi sie czarej łapy :szok:
 
ja robie jak Monika; ale rozne skutki niestety; czasami ryk, ze nie pozwalam, czasami sam palcem macha ze nie wolno; on wszedl w okres wyczuwania nas :no: robi wszystko czego nie wolno :confused: ostatnio sie wkurza i rzuca daleeeeekooooooooooo i mocno- jak Wojtek :baffled:
 
Chaśka rzuca jak kulomiot!!! Najbardziej cierpia pekajace niekapki i butelki.....ojjjj:no:!!! Ona po prostu w ten sposób pokazuje ze nie chce juz....troche drastyczny sposób, bo pies zawsze dostaje jak stoi pod krzesełkiem i czeka na "spady"!!!
 
reklama
ja do Vanessy jak mowie " niewolno" lub "nieruszaj " itd. ona sie ze mnie smieje ..:no: gdy biore ja wtedy i sadzam w miejscu gdzie leza jej zabawki smieje sie ze mnie walnie "spojrzenie jak byczek" i ucieka znowu np. do telewizora po czym znowu mowie "niewolno!!" znowu sie smieje ze mnie :tak: powiedzicie no mi kobietki czy ja z siebie klauna przed moja coreczka przypadkiem nie robie ? czasami wydaje mi sie ze ja to bawi jak ja mowie czego nie wolno a co mozna :-D :confused: ale w zyciu nie powiem do niej zeby nie szla np. do kuchni bo tam jest mucha i ja zje na przyglad glupota moim zdaniem:-) ale musze powiedziec ze ja mojego dziecka tego nie nauczylam a wieczorami siada sobie przed drzwiami wyjsciowymi i powtaza " papa baba , papa baba :-D smiesznie troszke
 
Do góry