reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak to u mnie wygląda??

Gragorajka

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
3 Sierpień 2011
Postów
56
Miasto
warszawa
Kochane staraczki!! Postanowiłam opisać Wam moją sytuację po stracie mojej fasolki. Na początek wszystkim dziękuję za wsparcie w lipcu. Dzięki Wam było mi poprostu łatwiej.
Ogólnie po tym wszystkim czuję się bardzo dobrze zarówno fizycznie jak i psychicznie. Myślę że jestem już gotowa na kolejne starania. Nie wszystko jednak wygląda tak kolorowo.
Dwa tygodnie temu byłam u kolejnego gina (poprzedni mnie poprostu zawiedli). Już na wstępie gdy pokazałam mu stare wyniki badań krwi i moczu, stwierdził że już przd ciążą miałam bakterie. Od kilku lat mam "delikatną nadżerkę" (tak mówił mi każdy gin) więc nic z tym nie robiłam. Teraz okazało się że mam przewlekłe zapalenie szyjki macicy. Lekarz przpisał mi doksycyklinę Flukonazole i tabletki dopochwowe. Terapia 30 dni.
Dziś byłam na kontrolnym USG lekarz powiedział mi że wszystko jest ok, nie ma żadnych problemów po łyżeczkowaniu. W jajnikach są pęcherzyki dobrych rozmiarów. Postanowiłam więc że w tym mieś staram się ponownie. Jedyne obawy jakie mam to przerwanie przyjmowania doksycykliny. Nie chce jej brac bo to źle wpływa na płód. Czy któraś z was też miała taką sytuację ze przerwała leczenie??? Wiem że to nieodpowiedzialne z mojej strony ale chęć posiadania dziecka jest silniejsza.
Za 6 dni spodziewana owu dam znać jak jak będą II :) Pozdrawiam was serdecznie i jeszcze raz dziękuję za wsparcie.
 
reklama
ja bym poczekała, wiem że chęć jest wieksza, ale po co masz potem żałować i myśleć czemu nie poczekałam, antybiotyki napewno nie sa wskazane dla plodu a szczegolnie na poczatku rozwoju.

Poza tym ty musisz byc zdrowa i 30dni to nie tak długo, twoj organizm musi byc gotowy na przyjecie nowego zycia, uwierz mi ja choć mam juz jedno to bardzo pragne miec drugie 3 tyg temu poronilam, i bardzo bym chciała strac sie znowu ale zanim to sie stanie musze siebie wyleczyc, a moje leczenie nie trwa 30 dni, tylko ok 7miesiecy:(

I teraz tez bym bardzo chciala ale podczas antybiotykoterapi lekarz mi zabronił zajsc w ciaze , bo to moze sie skonczyc tragicznie dla dziecka, a drugiego poronienia bym nie chciała.
Wiec głowa do góry dasz rade skoncz antybiotyk, i próbujcie zafasolkowac
 
ja również na Twoim miejscu bym skończyła leczenie. Najpierw Ty musisz być zdrowa, żeby fasolka mogła zdrowo rosnąć. Moje leczenie po zabiegu trwało ponad pół roku (tarczyca) ale obiecałam sobie, że dopóki nie poznam przyczyny i nie wyleczę o następną dzidzię starać się nie będę..Powodzenia!
 
i ja bym zakonczyla leczenie nie ryzykowałabym tak bardzo ponieważ gdybyś jednak od razu zaszla w ciazy i nie daj Boże bylo by cos nie tak to bys sobie nie wybaczyla że nie zakonczylas leczenia ja tak jak Wiola mialam problem z tarczyca i czekalam na ciaze 2 lata bo dlugo nie moglam wyregulowac tsh a jak wyregulowalam tsh to musialam naprawic cykle miesiaczkowe
 
Oj, nie bede oryginalna - najpierw zakonczylabym leczenie. Nie zapraszalabym lokatora do domu w trakcie remontu, najpierw bym posprzatala zeby mu cos na glowe nie spadlo. Wiem, ze chcialabys juz byc w ciazy, ale moze jednak skoncz z antybiotykiem i dopiero zawalcz - to juz nie tak dlugo, a dla amlenstwa bezpieczniej.
 
Konsultowałam własnie wszystko z moim ginem. Oczywiście powiedział ze powinnam poczekac, ale widzi ze wszystko już prawie znikło więc mogę spróbować tyle, mam przynajmiej tydzien wczesniej skończyć brać doxycykline zeby wyczyścić organizm z antybiotyku. Tak więc do 1 października jeszcze będę brać a potem zobaczymy. Trzymajcie za mnie kciuki. Odezwe się jak się coś "ruszy"
 
Do góry