jaki milutki watek
fakt, duza wanna jest swietna , w starym mieszkaniu mielismy taka bardzo malutka nie bylo mowy o pomieszczeniu sie w dwie osoby, a w nowym juz ogromniastą i od tad moj partner częsciej zazywa kąpieli i prosi o wymycie pleckow
jaki milutki watek
fakt, duza wanna jest swietna , w starym mieszkaniu mielismy taka bardzo malutka nie bylo mowy o pomieszczeniu sie w dwie osoby, a w nowym juz ogromniastą i od tad moj partner częsciej zazywa kąpieli i prosi o wymycie pleckow
reklama
A
anusieńka
Gość
Ta fasolka jest efektem metody wanienkowej??
A mówią że nie wolno korzystać z toalety, prysznica , nóżki do góry itd.
A tu prosze może ciepła woda i bąbelki uaktywniają plemniczki?? JESZCZE RAZ GRATULUJĘ
A mówią że nie wolno korzystać z toalety, prysznica , nóżki do góry itd.
A tu prosze może ciepła woda i bąbelki uaktywniają plemniczki??
JESZCZE RAZ GRATULUJĘmonika1313m
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2005
- Postów
- 388
w moim przypatku to wanna pomogła chyba ciepła woda i babelki rozluźniły organizm ale tez polecam prysznic
Słuchajcie, podczas orgazmu macica się kurczy i zasysa nasienie. To wiadome. Wiec tak pomyślałam: po przytulanku, nogi do góry, i może w tym czasie warto sobie "dogodzic" manualnie, nasienie elegancko sie wchłonie, a przeciez o to chodzi, prawda? Wydaje mi sie ze mam rację, co Wy na to?
Sama tak próbowałam i od kilku dni obserwuje rwanie w dole brzucha. Tak jakbym miala taka lekka @. Jesli to nie fasolka to sie nie zdziwie, bo gin mi powiedzial, ze moge miec jakies problemy z jajeczkowaniem. Ale same pomyslcie: wydaje mi sie, ze to naprawde fajny pomysł
asiuleks
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2005
- Postów
- 2 631
Pomysł - myslalam ze dobry ;-)
My jak staralismy sie o bobo to tez przez pierwszy miesiac kochalismy sie w pozycjach ulatwiajacych dotarcie plemniczkom do jajeczka i po stosunku lezalam z pupa uniesiona do gory :-) Myslalam ze ulatwi to zaplodnienie nieraz w takiej pozycji zasnelam i cala noc przelezalam i nic - dostalam @
Drugi miesiac naszych poczynian - wyluzowalam i kochalismy sie w pozycji albo na jezdzca albo od tylu(nasienie szybko wyplywa) i od razu szlam sie kapac Wtedy dopiero nam sie udalo i to podwojnie
My jak staralismy sie o bobo to tez przez pierwszy miesiac kochalismy sie w pozycjach ulatwiajacych dotarcie plemniczkom do jajeczka i po stosunku lezalam z pupa uniesiona do gory :-) Myslalam ze ulatwi to zaplodnienie
nieraz w takiej pozycji zasnelam i cala noc przelezalam i nic - dostalam @ Drugi miesiac naszych poczynian - wyluzowalam i kochalismy sie w pozycji albo na jezdzca albo od tylu(nasienie szybko wyplywa) i od razu szlam sie kapac
Wtedy dopiero nam sie udalo i to podwojnie reklama
Może własnie o to chodzi przede wszystkim, zeby sie wyluzowac. Mysle, ze lampka wina, albo piwko karmelkowe w tym troszke pomaga.
Ale skoro plemniki maja żywotnośc do 3 dni, i juz dostana sie do macicy, to raczej male jest prawdopodobienstwo ze sie nie uda. Pod warunkiem oczywiscie, ze trafimy na dni płodne.
No zobaczymy jak ze mna.
Acha, czy jesli jest sie w ciazy (jeszcze jestem przed terminem @) to czy to jakis z objawow ze wkladajac palec do pochwy, zeby zlokalizowac położenie szyjki macicy , znalazłam w wydzielinie malenkie plamki krwi???
Ale skoro plemniki maja żywotnośc do 3 dni, i juz dostana sie do macicy, to raczej male jest prawdopodobienstwo ze sie nie uda. Pod warunkiem oczywiscie, ze trafimy na dni płodne.
No zobaczymy jak ze mna.
Acha, czy jesli jest sie w ciazy (jeszcze jestem przed terminem @) to czy to jakis z objawow ze wkladajac palec do pochwy, zeby zlokalizowac położenie szyjki macicy , znalazłam w wydzielinie malenkie plamki krwi???