reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jaka reakcja tatusiów na 2 kreski?

mój Adam też sie ucieszył i jak mu powiedziałam to pocałował brzucha i powiedział no to Ala ma już braciszka lub siostrzyczke... no i teraz jak idzie do pracy to daje buziaka mi, Ali i brzuchowi hehehe...
 
reklama
Mój mąż od poczatku twierdził, że to ciąża nawet w momencie kiedy ja bałam się o tym myśleć. Zdawał sobie sprawę, że moje objawy nie przypominały tych typowych dla mnie przed @. Razem poszliśmy po wyniki bety. Jak zobaczył wynik powiedział tylko "wiedzialem" i na jego ustach pojawił się szeroki usmiech, który nie znika do tej pory:-) i co chwilę pyta się jak tam nasz bąbelek:-D i bardzo dzielnie znosi moje humorki!
 
A u mnie.. hmm wlasciwie niewiem co on o tym mysli, jak narazie to ja sie boję jak sobie z dwojką takich maluchow poradze. On pewnie tez sie boji bo jedno dziecko ok ale dwojka malych tak szybko. I to jeszcze przy zabezpieczaniu się.
 
A u mnie.. hmm wlasciwie niewiem co on o tym mysli, jak narazie to ja sie boję jak sobie z dwojką takich maluchow poradze. On pewnie tez sie boji bo jedno dziecko ok ale dwojka malych tak szybko. I to jeszcze przy zabezpieczaniu się.


ja tez bede miać 2 maluszki bo Ala 2 latka miec bedzie jak sie drugi ludzik porodzi, ale wiem, że jakos damy rade... no i my chcieliśmy drugiego za rok od porodu by mała róznica wieku była więc sie ciesze, że udało sie w pierwszym cyklu staranek :)
 
addaa na pewno dacie radę, bo nie ma nic lepszego jak dać rodzeństwo naszym dzieciom. nie mówię, że będzie lekko, ale za kilka lat będziesz zadowolona, że tak się stało, a i twoje dzieci ci podziękują, że mają kąpana do zabaw. sama mam siostrę niewiele młodszą od siebie i po dzisiejszy dzień dziękuję rodzicom za ich wpadeczkę:-)
 
adddaaa przy wsparciu męża na pewno dasz sobie radę. Dwójka dzieci jest do ogarnięcia. Wiem co mówię, bo moja siostra ma bliźniaki i dzielnie sobie radzi.
 
U nas było totalne zaskoczenie. M w zeszłym roku mial kolejny atak choroby, a pod koniec roku pochorował się poważnie- miał nowotwór w I statium. Rokowania były takie, że raczej będziemy mieć spore problemy z poczęciem drugiego dziecka. Do tego jeszcze pod koniec maja ja zwolniłam się z pracy bez wypowiedzenia, szukałam pracy i byłam juz na paru rozmowach.
Dzien przed zrobieniem testu powiedziałam M, a co by było jakbym była w ciąży. On na to a niby jakim cudem, bo i tak uważaliśmy i w dni płodne stosowaliśmy prezerwatywę, ale ponieważ byłam kłębkiem nerwów przez cały maj, więc pewnie sie coś poprzesuwało. Dzień później zrobiłam test, a M powtórzył reakcję z dnia wcześniejszego: niemożliwe, jakim cudem:szok:. Ale ogólnie się cieszy, tylko ja mam mętlik w głowie jak sobie poradzimy z jednej pensji, jak tyle jest do opłacenia:confused:. Ale cieszymy się tym, że Miśka będzie z nami już od lipca, bo plan wcześniej był taki, że jeszcze przez wakacje jest u moich rodziców, a od rześnia w żłobku lub jakimś prywatnym klubbiku.
 
" Wow, Judyś, gratuluje, ja....nie....ja......niemoge uwierzyć. Jak się czujesz? Boli cie coś? Idź już do pracy bo się spóźnisz....tylko uważaj..":-D
 
reklama
U nas to był szok .Nie mówiłam mężowi ,że spóźnia mi się @ bo odkąd odstawiłam tabletki tak było.W poniedziałek rano taki nagły impuls i kupiłam test chociaż wiedziałam ,że to niemożliwe zawsze prezerwatywa liczyłam dni płodne.A tu wyszły dwie kreski.Dzwonię do niego i mu mówię akurat był u klijenta w domu az sobie usiadł.Był w takim szoku ,że przyjechał do domu i odwołał wszystkich klijentó bo nie był w stanie jechać.
Ale chyba w końcu jest dobrze bo gdy gin. stwierdził ,że nie jestem w ciąży to mój S. stwierdził ,że teraz jak już się nastawił na dziecko a go nie będzie to musimy je dorobić:-)
 
Do góry