reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jaki był Wasz drugi poród po cc?

D

Deleted member 176021

Gość
Kochane napiszcie Mi na jaki poród zdecydowałyście się po pierwszej nie planowanej cesarce?

Jestem 3 lata po cc.
Powód: brak postępu porodu( na 4 cm się skończyło i zielonych wodach) masaż szyjki był robiony oraz zakładany cewnik Foleya.
Syn urodził się 4080/58.

Teraz jestem obecnie w 34/35 tc, wczoraj byłam na wizycie, młody w końcu się obrócił i lekarz kazał rozsądnie zastanowić się nad porodem. Sn czy cc:/
Położna, która u niego urzeduje; cały czas mi mówi aaa i tak będzie cesarka, to co Cię reszta obchodzi. Ta jej pewność trochę mnie przebija.

Drugi synek na pewno będzie mniejszy od pierwszego, borykam się z decyzją co wybrać, do 15.02 muszę dac odpowiedź.

Jakie Wy macie z tym doświadczenia?
 
reklama
Po pierwszej cesarce była druga cesarka.
Pierwsza z przyczyn nagłych (zagrażająca zamartwica)
Druga ze wskazań medycznych. (sączące się wody płodowe, hipotrofia płodu, słabe przepływy)

Jeśli masz wybór i nie boisz się porodu naturalnego,to próbuj. Decyzja jest tylko i wyłącznie Twoja.
Moje samopoczucie po drugiej cesarce było zdecydowanie lepsze niż po pierwszej. Co zaś się tyczy porodu naturalnego to nie mam porównania. Próbowałam w pierwszej ciąży porodu tylko przez 6 godz. bóle parte były dla mnie delikatne w porównaniu z bólami z krzyża.
 
U mnie pierwszy był pn tyle ze z komplikacjami. Poxniej cc z powodu ułożenia posladkowego. I za trzecim razem rodziłam sama tyle ze ze znieczuleniem bo takie procedury u nas w szpitalu.
To był najlepszy mój poród. W miarę szybko bo wody odeszły o 5:30 a córeczka urodziła się o 10:30. Bezbolesny wiadomo, ale zanim mi podano miałam już bóle krzyżowe co minutę, wiec ledwie zaczęło działać już był koniec. Od razu dano nam córkę, mąż odciął pępowinę, odrazu moglam usiąść i karmić, nie miałam problemów ze stolcem i szybko moglam swobodnie chodzić, nie potrzebowałam leków przeciwbólowych.

Wiem ze podjęłam dobra decyzje. Dziecko na 2610 i 46 cm. Tylko ja jestem drobna wiec dla mnie to nie takie znów całkiem małe dziecko.
 
Po pierwszej cesarce była druga cesarka.
Pierwsza z przyczyn nagłych (zagrażająca zamartwica)
Druga ze wskazań medycznych. (sączące się wody płodowe, hipotrofia płodu, słabe przepływy)

Jeśli masz wybór i nie boisz się porodu naturalnego,to próbuj. Decyzja jest tylko i wyłącznie Twoja.
Moje samopoczucie po drugiej cesarce było zdecydowanie lepsze niż po pierwszej. Co zaś się tyczy porodu naturalnego to nie mam porównania. Próbowałam w pierwszej ciąży porodu tylko przez 6 godz. bóle parte były dla mnie delikatne w porównaniu z bólami z krzyża.
Z jednej strony bardzo bym chciała spróbować, a z drugiej strony mam obawy czy wszystko się rozwinie, czy znowu będą mnie zbyt długo trzymać, że znowu zielone wody będą.

U mnie pierwszy był pn tyle ze z komplikacjami. Poxniej cc z powodu ułożenia posladkowego. I za trzecim razem rodziłam sama tyle ze ze znieczuleniem bo takie procedury u nas w szpitalu.
To był najlepszy mój poród. W miarę szybko bo wody odeszły o 5:30 a córeczka urodziła się o 10:30. Bezbolesny wiadomo, ale zanim mi podano miałam już bóle krzyżowe co minutę, wiec ledwie zaczęło działać już był koniec. Od razu dano nam córkę, mąż odciął pępowinę, odrazu moglam usiąść i karmić, nie miałam problemów ze stolcem i szybko moglam swobodnie chodzić, nie potrzebowałam leków przeciwbólowych.

Wiem ze podjęłam dobra decyzje. Dziecko na 2610 i 46 cm. Tylko ja jestem drobna wiec dla mnie to nie takie znów całkiem małe dziecko.
Ponoć w moim szpitalu znieczulenia nie dają.
 
Z jednej strony bardzo bym chciała spróbować, a z drugiej strony mam obawy czy wszystko się rozwinie, czy znowu będą mnie zbyt długo trzymać, że znowu zielone wody będą.


Ponoć w moim szpitalu znieczulenia nie dają.
Jak pisałam, decyzja należy do Ciebie ...:tak: Na chwilę obecną nie masz wskazań do CC, zatem będziesz rozważać CC na życzenie. Masz do tego prawo ...bo prawo na to zezwala. (luka w prawie)
 
Pierwszy poród - cc ze względu na pośladkowe ułożenie.
Drugi poród - sn (2 lata 2 miesiące później). Poród stosunkowo szybki, jednakże z bólami krzyżowymi. Mały był mały - jedynie 2490g. Ja byłam nastawiona tylko na cc, wogóle nie brałam pod uwagę porodu sn. Po przyjęciu do szpitala lekarka mnie spytała jak chcę rodzić, bo ona nie może mi odmówić cc. Poprosiłam ją o zdanie - powiedziała, że dziecko jest małe i radzi mi spróbować sn, bo cc zawsze zdąży mi zrobić.
Zdecydowanie lepiej wspominam poród sn.
 
Pierwszy poród - cc ze względu na pośladkowe ułożenie.
Drugi poród - sn (2 lata 2 miesiące później). Poród stosunkowo szybki, jednakże z bólami krzyżowymi. Mały był mały - jedynie 2490g. Ja byłam nastawiona tylko na cc, wogóle nie brałam pod uwagę porodu sn. Po przyjęciu do szpitala lekarka mnie spytała jak chcę rodzić, bo ona nie może mi odmówić cc. Poprosiłam ją o zdanie - powiedziała, że dziecko jest małe i radzi mi spróbować sn, bo cc zawsze zdąży mi zrobić.
Zdecydowanie lepiej wspominam poród sn.
No mój zapewne będzie ciut większy, bo dwa dni wstecz ważył prawie 2600. I się zastanawiam ile tak na prawdę jeszcze mu dojdzie tej wagi.
Z Kubą położna mówiła, że nie dam rady urodzić sn.
 
@mamakubusia87 A miałaś kontrolowaną bliznę po cc? Bo szczerze mówiąc u mnie na to nikt nie patrzył. Ja urodziłam 35t1d i stąd niska waga urodzeniowa. Moim zdaniem jeśli dziecko będzie miało z pomiarów do 3,5kg, to spróbuj sn. Przy większym ja osobiście bym się już bała. Może porozmawiaj z lekarzem/położoną - jak oni to widzą. My możemy tylko powiedzieć jak było w naszych przypadkach. Twój przypadek jest indywidualny (jak każdej z nas), co u nas się sprawdziło - wcale u Ciebie nie musi. Ale z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że chcesz poznać tylko nasze odczucia, więc odpisałam jak było z nami. A dlaczego musisz dać odpowiedź do 15.02?
 
Pierwszy poród cc ze względu na położenie miednicowe, chociaż akcja porodowa sama się zaczęła dzień przed planowaną cesarka, i szybko postępowała. Drugi po dokładnie dwóch latach naturalny. Córka 3760 i 54 cm. Poród długi i ciężki, ale cieszę się, że udało się sn :) Ja też bym próbowała :)
 
reklama
@mamakubusia87 A miałaś kontrolowaną bliznę po cc? Bo szczerze mówiąc u mnie na to nikt nie patrzył. Ja urodziłam 35t1d i stąd niska waga urodzeniowa. Moim zdaniem jeśli dziecko będzie miało z pomiarów do 3,5kg, to spróbuj sn. Przy większym ja osobiście bym się już bała. Może porozmawiaj z lekarzem/położoną - jak oni to widzą. My możemy tylko powiedzieć jak było w naszych przypadkach. Twój przypadek jest indywidualny (jak każdej z nas), co u nas się sprawdziło - wcale u Ciebie nie musi. Ale z Twojej wypowiedzi wnioskuję, że chcesz poznać tylko nasze odczucia, więc odpisałam jak było z nami. A dlaczego musisz dać odpowiedź do 15.02?
Położna która jest u mojego gina twierdzi, ze i tak bedzie cesarka.
Lekarz mój proponował cc bo młody się nie obrócił, na ostatniej wizycie okazało się że już jest główka w dół.
Ponoć blizna jest wporzadku, twierdzi żeby spróbować naturalnie, bo taki poród jest bezpieczniejszy, a jak znowu coś będzie szło nie tak to po prostu cc.
Do 15.02 mam dac znać, bo jak będę chciała cesarke od razu to tydzień przed terminem mnie zapisze czyli na 28.02.
 
Do góry