Rany, mam w głowie zamęt jak Was czytam
Nie mam pojęcia jeszcze jaki fotelik my wybierzemy... a już niedługo trzeba będzie jakiś kupić, bo w naszym Milenka ledwo się już mieści jak ma ubrany kombinezon.
Zastanawiam się czy warto kupować fotelik do 36kg... po pierwsze:
czy przez te 10 lat użytkowania (w przybliżeniu) materiał z którego jest zrobiony będzie tak samo wytrzymały jak na początku? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć....
A po drugie to tak sobie myslę, że za kilka lat okaże się, że są na rynku lepsze, bardziej bezpieczne foteliki niż te sprzed 5 lat i może będziemy wolały wtedy wybrać taki bezpieczniejszy?
Słyszałyście o Polaku który wymyslił jakiś super bezpieczny fotelik? Chyba firma Mercedes ma się wciąć za testy tego i może produkcję....
Może się okazać, że za 2-3 lata wejdzie jakaś nowa technologia i wszystkie foteliki które teraz uważane są za bezpieczne, przestaną za takie uchodzić, bo na rynku pojawią się nowe, które bardzo dobrze będą przechodziły crash-testy przy 120, a nie 60km/h
Wiem wiem... trochę zaczynam juz fantazjować
ale ja się chyba jednak nie zdecyduję na taki "długowieczny" fotelik i będę wolała za mniej więcej 3-4 lata kupić nowy, bezpieczniejszy