reklama
Witaj!!! Koleżanki chyba nie mają czasu zasiąść do kompa, bo od jakiegoś czasu powiało ciszą.Ja też zaczynam się już martwić gdzie się wszystkie pochowały.Może niedługo się odezwią mam taka nadzieję . tymczasem pozdrawiam cię cieplutko i możesz pisać ja tu jestem codziennie i chętnie odpiszę papapapa
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Cześć dziewczyny!
Rzeczywiście mało wpisów przybywa na naszym forum, mam nadzieję że z czasem będzie lepiej!
Słyszałam/czytałam gdzieś, że 10 tc jest przełomowy i czekałam sobie cichutko aż mi się skończy, no i skończył się i jestem baaaardzo szczęśliwa, bo nic złego nie wydarzyło się! Wczoraj byłam na badaniu krwi/moczu/toksoplazmozie itp. We wtorek idę na moją druga wizytę do gin. Wiecie co, zaczyna do mnie docierać, że tym razem wszystko będzie dobrze i naprawdę zaczynam się cieszyć z tego maleństwa. A mojej mamie śniła się DZIEWCZYNKA
pozdrawima Was serdecznie i piiiiiiiszcie!
Rzeczywiście mało wpisów przybywa na naszym forum, mam nadzieję że z czasem będzie lepiej!
Słyszałam/czytałam gdzieś, że 10 tc jest przełomowy i czekałam sobie cichutko aż mi się skończy, no i skończył się i jestem baaaardzo szczęśliwa, bo nic złego nie wydarzyło się! Wczoraj byłam na badaniu krwi/moczu/toksoplazmozie itp. We wtorek idę na moją druga wizytę do gin. Wiecie co, zaczyna do mnie docierać, że tym razem wszystko będzie dobrze i naprawdę zaczynam się cieszyć z tego maleństwa. A mojej mamie śniła się DZIEWCZYNKA
pozdrawima Was serdecznie i piiiiiiiszcie!
Witaj Doxa!!!! Niestety jeszcze nie powiedziałam w pracy i narazie nie mogę muszę poczekać aż obejmie mnie ochrona czyli do 3 miesiąca.Sytuacja w pracy jest niewyrażna i nie chcę aby mnie zwolnili.Czyję się fatalnie to zmęczenie i mdłości nie chcą ustąpić, najlepiej poszłabym na zwolnienie ale niestety nie mogę.Po świętach chyba wezmę kilka dni urlopu i odpocznę .A jak ty się czujesz??? Pozdrawiam!!!!
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Sorki, niechcący mi się wysłało
tak jak pisałam jeśli jesteś zatrudniona na czas określony to tak, koniecznie poczekaj aż skończy się 3 miesiąc. Natomiast jeżeli masz umowę na czas nieokreślony to jesteś chroniona od pierwszego dnia ciąży! Bardzo Ci współczuję, mnie też męczyły podobne dolegliwości i nie wyobrażam sobie siebie w pracy przez cały dzień. A masz wymioty???
Ja się czuję coraz lepiej, pomału mijają mi te nieprzyjemne dolegliwości, właśnie skończyłam 10tydz. i baaaardzo się z tego cieszę!!!
Życzę Ci aby jak najszybciej ustąpiły Ci te dolegliwości.
Aaa wiesz co, ja dostałam od mojej gin. czopki na nudności i mdłości, przydały mi się po na kilka dni wyjechałam, może Tobie też by pomagały?
Trzymaj się dzielnie i nie dawaj się w pracy!
tak jak pisałam jeśli jesteś zatrudniona na czas określony to tak, koniecznie poczekaj aż skończy się 3 miesiąc. Natomiast jeżeli masz umowę na czas nieokreślony to jesteś chroniona od pierwszego dnia ciąży! Bardzo Ci współczuję, mnie też męczyły podobne dolegliwości i nie wyobrażam sobie siebie w pracy przez cały dzień. A masz wymioty???
Ja się czuję coraz lepiej, pomału mijają mi te nieprzyjemne dolegliwości, właśnie skończyłam 10tydz. i baaaardzo się z tego cieszę!!!
Życzę Ci aby jak najszybciej ustąpiły Ci te dolegliwości.
Aaa wiesz co, ja dostałam od mojej gin. czopki na nudności i mdłości, przydały mi się po na kilka dni wyjechałam, może Tobie też by pomagały?
Trzymaj się dzielnie i nie dawaj się w pracy!
Mówicie, że 10 tydzień jest przełomowy....ale licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki czy od zapłodnienia? Ja od poniedziałku zaczynam 10 tydzień- licząc od ostatniego okresu! POZDRAWIAM!
Acha, ja też jeszcze nic nie mówiłam szefowi....powiem mu za tydzień lub dwa. Mam umowę na 3 lata.... Na czym polega ta ochrona od 3 miesiąca, bo nie bardzo rozumiem...?
Acha, ja też jeszcze nic nie mówiłam szefowi....powiem mu za tydzień lub dwa. Mam umowę na 3 lata....
Na czym polega ta ochrona od 3 miesiąca, bo nie bardzo rozumiem...?
Doxa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Luty 2005
- Postów
- 10 179
Witam wszystkie Brzusie,
parę słów wyjaśnienia odnośnie praw kobiety w ciąży. Otóż jeżeli pracownica będąca w ciąży ma umowę na czas określony i termin umowy upływa przed końcem 3m-ca ciązy to prawo nie chroni takiej pracownicy, ale jeżeli umowa kończy się po 3 miesiącu ciąży, to zostaje ona automatycznie przedłużona do dnia porodu. Natomiast Ty Martulko nie masz się czego obawiać, ponieważ Twoja umowa kończy się na długo po całej ciąży więc Ciebie w pełni chroni prawo i firma nie może Cię zwolnić. Więc możesz im już powiedzieć o swoim stanie
Jeśli chodzi o 10 tydzień to liczy się go od ostatniej miesiączki. Jest to trochę dziwne, że na 2 tygodnie przed zapłodnieniem byłyśmy już w ciąży, ale tak zostało przyjęte i w zasadzie wszędzie gdzie podaje się tygodnie ciąży to liczone są one od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Najfajniejsze jest to, że ciąża trwa 9 miesięcy, z czego 1 miesiąc mija nam nieświadomie. I zostaje nam tylko 8 miesięcy
parę słów wyjaśnienia odnośnie praw kobiety w ciąży. Otóż jeżeli pracownica będąca w ciąży ma umowę na czas określony i termin umowy upływa przed końcem 3m-ca ciązy to prawo nie chroni takiej pracownicy, ale jeżeli umowa kończy się po 3 miesiącu ciąży, to zostaje ona automatycznie przedłużona do dnia porodu. Natomiast Ty Martulko nie masz się czego obawiać, ponieważ Twoja umowa kończy się na długo po całej ciąży więc Ciebie w pełni chroni prawo i firma nie może Cię zwolnić. Więc możesz im już powiedzieć o swoim stanie
Jeśli chodzi o 10 tydzień to liczy się go od ostatniej miesiączki. Jest to trochę dziwne, że na 2 tygodnie przed zapłodnieniem byłyśmy już w ciąży
, ale tak zostało przyjęte i w zasadzie wszędzie gdzie podaje się tygodnie ciąży to liczone są one od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Najfajniejsze jest to, że ciąża trwa 9 miesięcy, z czego 1 miesiąc mija nam nieświadomie. I zostaje nam tylko 8 miesięcy reklama
Witaj Doxa!!! Mam umowę na 3 lata, ale niedawno jedna dziewczyna u mnie w pracy (mająca taką samą umowę jak ja ) zaraz na początku powiedziała,że jeste w ciąży i znależli na nią haka.Z błachego powodu zwolnili ją, kiedy powiedziała, ze pójdzie do sądu pracy odparli iż będą się bronić, że nie wiedzieli o ciąży.Taka banda, że szkoda na nich nerwy tracić.Myślę ,że jakoś dotrwam do tego 3 miesiąca a potem już mnie nie zobaczą, aż do porodu.Jestem tylko ciekawa czy po macieżyńskim przyjmą mnie z powrotem, w końcu umowę mam na 3 lata. POZDRAWIAM!!!!!
