reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jakie są Wasze 4 latki??? W ogółe ile jest mam dzieci urodzonych w 2004 roku??

Mozi

MAMUŚKA BB
Dołączył(a)
16 Maj 2007
Postów
3 015
Miasto
Małopolska
Czesc mamy 4 latków:-D
Mam na imię Agnieszka i mam córkę Olę urodzoną 22 grudnia.
Olcia jest bardzo żywym dzieckiem,wszedzie jej pełno.
Lubi malować i rysować,gorzej juz z posprzątaniem po sobie.
Chodzi do przedzkola od roku.

A jakie sa Wasze pociechy???
Może zrobiła coś śmiesznego lub ciekawego??
Może powiedziła coś co Was zaskoczyło?

Może na tym wątku się tym podzielimy??
Zapraszam:-D
 
reklama
Czesc

ja jestem Monika, mam synka Maksia ktory 02.11.2008 skocnzy 4 latka
To nadwyraż żywe dziecko :) biega, biega i jeszcze raz zbiega, rozrabia ile tylko sie da. Od roku tez chodzi do przedszkola, przeszlismy przez 3 w sumie i to ostatnie dopiero sie sprawdzilo, wszyskto dzieki wspanialym i konsekwentnym paniom :)
Lubi rysowac, sprzata po sobie, sam sie ubiera, sam je, jest bardzo samodzielny, zaskakuje mnie kazdego dnia! A jak mi czasem odpowie to...ho ho ho.... nie wiem co mam zrobic...

jest ktos z Poznania z takim Maluszkiem?
 
Ja jestem Ania, mam synka Davida ktory niedlugo bo 23.20. bedzie obchodzil 4 urodzinki :-):-)
Jest on bardzo zywym dzieckiem. Uwielbia biegac, skakac i doslowie wszystko co jest zwiazan z ruchem :tak::tak:
Od roku chodzi do przedszkola w ktorym roznie bywa: troche radosci i troche smutku :-)

W sumie jest raczej samodzielnym chlopcem choc czasami udaje ze czegfos nie umie :-):-):-):-)
 
Mam na imię Gosia i jestem mamą 4-letniej Martynki ur 02.06.2004.
Moja córeczka jest bardzo żywa , lubi malować zwlaszcza farbami ,naśladować postacie z bajek,itd.
Natomiast nie interesuje ją jazda na rowerku i niestety nie chce sprzątać.
Zastanawiam się jak jest u Was ze spaniem z dzieckiem.U nas wciąż śpi ze mną i nie wiem jak ją oduczyć
Pozdrawiam
 
Witam mamusie czterolatków, sama jestem mamą Olafa - ur. 25.o8- więc jesteśmy już po czwartych urodzinkach...Mój ukochany smyk od roku chodzi do przedszkola choć muszę przyznać denerwują go w nim leżaczki, poza tym jest dobrze. Jest bardzo wesołym dzieckiem , pomaga mi w czym tylko się da :tak:, uwielbia żarty, zna wszystkie literki , cyferki , umie nawet napisać swoje imię , a także mama i tata - taki zdolniacha z niego :-), poza tym zdążył się już zaprzyjaźnić z komputerem co średnio mi się podoba... i byłabym zapomniała uwielbia żużel i jazdę na swoim żółtym rowerku.
Pozdrawiam serdecznie
 
MamaOlafa - sto lat dla synusia, widzę na suwaczku, że dziś ma urodzinki:-).

A moja pociecha chyba najstarsza z towarzystwa - Filip jest z 15 lutego 2004. Od zeszłego roku chodzi do przedszkola, jest wesoły i rezolutny, choć mamy mały problem z jedzeniem, a właściwie z niejedzeniem. Ale poza tym to mały mądrala - zna literki, cyferki, potrafi się podpisać i napisać kilka prostych słów, ma chyba talent muzyczny, za to słabiej z rysowaniem. Jest dość bystry i pani w przedszkolu prorokuje, że będzie dobrym uczniem, bo strasznie ciekawski i szybko zapamiętuje. No i wyszczekany niesamowicie, czasem trudno go przegadać, a czasem walnie taki tekst, że nie wiadomo, co odpowiedzieć..... na przykład ostatnio, kiedy nie chciałam go zbyt długo drapać po pleckach na dobranoc, usłyszałam od mojego dziecka - "wiesz co mamusiu, ty się robisz taka sama, jak tatuś"..... ups:baffled:, a jak sobie z mężem dawaliśmy buzi, to stanął nad nami, podparł się pod boki i pyta - a co się tu u licha dzieje.......

pozdrawiam
nikita
 
Witam mamy wszystkich czterolatków

A ja jestem mamą czteroletniego Damiana (16.10.2004).
Damian chodzi do przedszkola......Pisać jeszcze nie umie, literek też nie kojarzy wszystkich .Zna cyferki i bardzo szybko łapie języki obce.Mówi troszkę po arabsku i angielsku.Po włosku się przywita i policzy:-).Sam się dopytuje ...mamo a co to znaczy.........po arabsku:-) a po angielsku.Uwielbia wszystkie środki transportu -przede wszystkim TIRY , samoloty i wszystko co ma duży kaliber typu (kombajn , autobusy , pociągi,traktory )W wieku 2 lat znał większość marek samochodowych.Prace manualne go nie interesują za bardzo.Składanie puzzli to zajęcie nie dla niego - nie ma cierpliwości .Jak mu nie pasuje jakaś część szybko się denerwuje i zostawia. Raczej wolałby pobiegać ,poskakać ,pokopać piłkę.W domu usiądzie spokojnie tylko wtedy jak ogląda bajkę, poza tym wszędzie go pełno.

A co do spania Damian zasypia samodzielnie od 5 miesiąc życia.Także z tym nie ma problemu .Dzień ma swoje prawa, a gdy przychodzi wieczór i wieczorynka Damian wie, że trzeba iść spać.Także jako rodzice jesteśmy z tego szczęśliwi ,bo wtedy mam czas dla siebie.
Gosia81Ja postanowiłam nauczyć Damiana samodzielnego zasypiania tą sama metoda o której opowiadała i pisała w książce Tracy Hogg ( był kiedyś program w telewizji.)W naszym przypadku był tydzień męczarni ale za to to potem jest luuuuuuuz
nikita 33 Też mam problem z jedzeniem.Zje jak go nakarmie .Sam nie chce jesc wcale , w przedszkolu praktycznie nie je .... jedynie podwieczorek

Jeshuuuu ale sie rozpisałam:-)
Pozdrowionka dla mam i czterolatków:-)
 
Anka.G, u nas dokładnie tak samo z jedzeniem - jak nakarmię, to zje, ale też tylko to, co uważa za smaczne, niektórych (większości) potraw nie tknie, bo twierdzi, że niedobre, mimo, że nawet nie spróbuje.... w przedszkolu oczywiście tak samo - nie je prawie nic, prócz chlebka z masłem, no i jak na podwieczorek są pączki lub ciastka, to oczywiście też....
A skąd u Twojego syncia takie upodobanie do arabskiego, czy mieszkacie gdzieś, gdzie macie kontakt z tym językiem?

pozdrawiam
nikita
 
reklama
Mieszkamy w Radomiu .Mamy jednak zaprzyjaźnioną rodzinkę w Tunezji (Tunyzejczycy) .Latamy tam na wakacje i gdy trafi się tania oferta (a z racji, że pracuję z Biurze Podróży mam na to oko:-) )Poza tym często bywamy w Egipcie (też mamy znajomych) i jakoś język sam wpada w ucho.Wbrew pozorom nie jest taki trudny - w mowie oczywiście:-) bo w pisaniu jakoś mi nie idzie;-).Damian sam to podłapał i na prawde szybciej szie uczy niz mój mąż:confused:.Gdy spotykamy sie na necie ze znajomymi wyrywa mi mikrofon i zaczyna opowiadać swoje mądrości ,co dla Nich jest wielka frajdą i starsznie sie z tego ciesza ,że taki mały a mówiw ich jezyku.Nie jest to oczywiście jezyk biegły heheh ale kto wie w przyszłości co z tego będzie.....
Mnie to cieszy że ma taka pamiec akurta do języków

Pozdrawiam ciepło w ten zimny dzionek
 
Do góry