Ostatnio zaczął mnie nurtować pewien temat.
Zawsze przy ciążach mnogich (a taka mi się zawsze marzyła) wszyscy dookoła mówili mi, że to uwarunkowane genetycznie i jeżeli nikt wcześniej nie miał w rodzinie mojej ani partnera bliźniaków to jest to niemożliwe. Pytanie czy rzeczywiście tak jest bo przecież zawsze musi gdzieś tam być ten pierwszy raz... Czy jest jakakolwiek szansa na bliźniaki w takim przypadku?
Drugie pytanie. Czy jeżeli po zapłodnieniu in vitro ciąża jest bliźniacza to potem dzieci z tej ciąży mają uwarunkowania do posiadania bliźniaków z większym prawdopodobieństwem?
Jestem nowa więc będę dużo pytać
Pozdrawiam
Julka
Zawsze przy ciążach mnogich (a taka mi się zawsze marzyła) wszyscy dookoła mówili mi, że to uwarunkowane genetycznie i jeżeli nikt wcześniej nie miał w rodzinie mojej ani partnera bliźniaków to jest to niemożliwe. Pytanie czy rzeczywiście tak jest bo przecież zawsze musi gdzieś tam być ten pierwszy raz... Czy jest jakakolwiek szansa na bliźniaki w takim przypadku?
Drugie pytanie. Czy jeżeli po zapłodnieniu in vitro ciąża jest bliźniacza to potem dzieci z tej ciąży mają uwarunkowania do posiadania bliźniaków z większym prawdopodobieństwem?
Jestem nowa więc będę dużo pytać
Pozdrawiam
Julka