justynaj
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 13 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 531
Monika super pomysl z ta "godzinna"systematycznoscia:-)chyba wezme przyklad z Ciebie;-)
wogole to przez to ze tak dlugo chodzilam jeszcze do pracymam duze tyly z forum i czytam dopiero niektore watki, do ktorych nigdy nie mialam czasu zagladnac:-) super sie czyta jak przygotowujecie kaciki dla bobaskow:-)
A ja zrobilam dzis krok "milowy" w przygotowaniach, bo posegregowalam wszystkie ciuchy i popralam rozmiar 56,czyli na ten 1 miesiac(nie licze,ze moj bobas bedzie jakis wielki, poniewaz ma nie za wysokich rodzicow;-)
W zakupionej przeze mnie komodzie na ciuszki chlopiece mam 3 szuflady.1 rozmiar 56,druga 62 a trzecia 68.
jutro poswiece godzinke na prasowanie tych co wyschly, i tak codziennie troche.nigdy nie susze ciuszkow dzieciecych w suszarce bo zmniejszaja sie o rozmiar i robia sie czasem dziwne,np.krotkie i szerokie fu.
te cale przedswiateczne przygotowania i tysiace u nas imprez gwiazdkowych nie pozwalaja mi na spokojnie wszystkiego przygotowac i ani sie nie obroce a bedzie styczen i juz bede sie kulac jak sniegowa kula, wiec lepiej w grudniu juz ogarnac wszystko mniej wiecej.Wam zazdoszcze dziewczyny,ze macie juz przygotowania za soba w wiekszosci,tez tak robilam w poprzednich ciazach, bo teraz idzie to wszystko mega wolno.ale jak sie chodzi do pracyto jest dosc ciezko,jeszcze przy dwojce dzieci do ogarniecia;-) ale mysle,ze po godzince dziennie i wystarczy czasu na wszystko:-)
wogole to przez to ze tak dlugo chodzilam jeszcze do pracymam duze tyly z forum i czytam dopiero niektore watki, do ktorych nigdy nie mialam czasu zagladnac:-) super sie czyta jak przygotowujecie kaciki dla bobaskow:-)
A ja zrobilam dzis krok "milowy" w przygotowaniach, bo posegregowalam wszystkie ciuchy i popralam rozmiar 56,czyli na ten 1 miesiac(nie licze,ze moj bobas bedzie jakis wielki, poniewaz ma nie za wysokich rodzicow;-)
W zakupionej przeze mnie komodzie na ciuszki chlopiece mam 3 szuflady.1 rozmiar 56,druga 62 a trzecia 68.
jutro poswiece godzinke na prasowanie tych co wyschly, i tak codziennie troche.nigdy nie susze ciuszkow dzieciecych w suszarce bo zmniejszaja sie o rozmiar i robia sie czasem dziwne,np.krotkie i szerokie fu.
te cale przedswiateczne przygotowania i tysiace u nas imprez gwiazdkowych nie pozwalaja mi na spokojnie wszystkiego przygotowac i ani sie nie obroce a bedzie styczen i juz bede sie kulac jak sniegowa kula, wiec lepiej w grudniu juz ogarnac wszystko mniej wiecej.Wam zazdoszcze dziewczyny,ze macie juz przygotowania za soba w wiekszosci,tez tak robilam w poprzednich ciazach, bo teraz idzie to wszystko mega wolno.ale jak sie chodzi do pracyto jest dosc ciezko,jeszcze przy dwojce dzieci do ogarniecia;-) ale mysle,ze po godzince dziennie i wystarczy czasu na wszystko:-)