reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik kulinarny

Cyntia85

Fanka BB :)
Dołączył(a)
28 Lipiec 2013
Postów
4 044
Zapraszam do dzielenia się ciekawymi przepisami czy zdjęciami. Jak któraś ma ochotę wkleić zdjęcie zwykłego schabowego, to też super - wszystkie zdjęcia i przepisy mile widziane :tak:

Co do produktów, które można jeść i tych, których nie można, to opinie są różne. Są produkty, które niosą pewne ryzyko - 100 kobietom nie zaszkodzą, ale któraś może mieć pecha. Ja osobiście uważam, że wyrzeczenie się na parę miesięcy niektórych produktów z menu nie jest wielkim poświęceniem. Ale wiadomo - każda z nas ma swój rozsądek i każda niech postępuje według swoich zasad na swoją odpowiedzialność :-)

Znalazłam taki artykuł:

Produkty absolutnie zakazane w ciąży

Izomery trans kwasów tłuszczowych
Ten rodzaj tłuszczu obecny jest w wysoko przetworzonej żywności i możliwe jest wykluczenie go z diety kompletnie. Nasz organizm nie produkuje tego typu tłuszczu, jego jedynym źródłem jest dieta. Spożywanie izomerów trans łączone jest z wzrostem ryzyka wystąpienia wielu chorób cywilizacyjnych, ma to szczególne znaczenie podczas ciąży i karmienia. Izomery trans przechodzą barierę łożyskową, jak również są wydzielane z mlekiem, a ich występowanie może przyczynić się do takich zaburzeń jak stan przedrzucawkowy, zaburzenia rozwoju płodu, atopia.
Aby się ustrzec izomerów trans z diety wykluczamy produkty smażone w głębokim tłuszczu, kostki rosołowe, chipsy, krakersy itp., wafelki, ciastka, kupowane ciasta oraz wszystkie produkty zawierające w składzie „utwardzony tłuszcz roślinny”, „tłuszcz cukierniczy/piekarniczy”.

Surowy nabiał, jaja, mięso czy ryby
Surowe, niedokładnie upieczone lub krwiste produkty zagrażają kobietom w ciąży i ich dzieciom zakażeniami pokarmowymi, część z nich nie daje żadnych objawów. Zdecydowanie należy dopilnować aby potrawy trafiające na nasz talerz były na wskroś ugotowane.

Alkohol
W tym wypadku niespodzianki nie ma. W Polsce jak i w wielu innych krajach (w tym Francji), kobietom w ciąży zaleca się kompletną abstynencję alkoholową. Nawet niewielka ilość alkoholu może spowodować zaburzenia rozwoju dziecka.

Cukier
Cukier oraz syrop glukozowo-fruktozowy zdominował nasza dietę, dzisiaj ciężko znaleźć produkty, które ich nie zawierają. Zgodnie z zaleceniami tylko 10% energii z diety mogą stanowić tego typu cukry, zjadamy ich znacznie więcej. Niekontrolowane spożycie słodkich przekąsek i napojów w ciąży może doprowadzić do nadmiernego przybierania na masie ciała, zaburzeniom węglowodanowym (jak cukrzyca ciężarnych), które mogą stanowić bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ciąży, makrosomii płodu, może rzutować także na przyszłe zdrowie dziecka, zwiększając ryzyko otyłości i cukrzycy typu 2.

Wątróbka
Wątroba jest magazynem dla wielu substancji w tym witaminy A w formie retinolu, który w dużych stężeniach jest toksyczny dla płodu. Zaleca się całkowitą eliminację wątróbki z diety kobiety ciężarnej. Należy zwrócić uwagę na przetwory mogące zawierać w swoim składzie wątróbkę np. pasztety.

Produkty częściowo zakazane w ciąży

Sery pleśniowe
Tego rodzaju sery niosą ryzyko zakażenia bakteriami Listerii, w ciąży wyraźnie spada odporność na zatrucia pokarmowe i infekcje, dlatego nie należy spożywać serów pleśniowych na zimno. Jeżeli jednak produkty te zostaną przegotowane (upieczone) są już bezpieczne.

To informacja z innej strony:
"Co ciekawe - wbrew rozpowszechnionemu poglądowi - niebezpieczna może być nie pleśń spożywcza, która się w nich znajduje, ale inne, szkodliwe gatunki grzybów pleśniowych, które mogą na takich serach rozwijać niezauważone."

Kofeina
Nadużywanie kawy lub napojów energetycznych może być bardzo niebezpieczne w ciąży, jednak nie trzeba rezygnować z napojów kofeinowych w ogóle. Najbezpieczniej zrezygnować z nich w I trymestrze ciąży, a później ograniczyć spożycie kofeiny do 200 mg dziennie.

Zawartość kofeiny w danych produktach (w mg)
Kawa espresso (pojedyncze): 75-100
Kawa z ekspresu z filtrem (filiżanka): 100-115
Kawa rozpuszczalna (filiżanka): 75
Kawa bezkofeinowa (filiżanka): 4
Herbata (filiżanka):50
Czekolada gorzka (50g):50
Kakao do picia (filiżanka): do 10

Herbaty ziołowe
Napary ziołowe mogą mieć działanie tak samo silne jak leki, ale jednocześnie w większości nie są sprawdzone pod względem bezpieczeństwa stosowania w ciąży. Dlatego należy pozostać przy stosowaniu tych bezpiecznych: pokrzywy, mniszka lekarskiego, nagietka.

Kiełki
Kiełki zawierają w sobie bogactwo witamin i składników mineralnych ale jednocześnie mogą grozić zatruciem pokarmowym. Bezpieczniej jest zrezygnować z kupowania kiełków, kiełkować je w domu i dokładnie myć.

Produkty, których ciężarne unikają, a nie są szkodliwe

Maliny
Mit ten najprawdopodobniej narodził się metodą „głuchego telefonu”, w ciąży należy unikać naparu z liści malin (lub poziomek) do 32 tygodnia ciąży, ponieważ są im przypisywane właściwości przyspieszające poród. Owoce maliny można bezpiecznie spożywać.

Ananas
Ananas mógł znaleźć się na czarnej liście przez zawartość bromeliny – substancji stosowanej w medycynie do zwalczania stanów zapalnych. Środków z bromeliną nie zaleca się kobietom w ciąży. Jednak ananasa można zjeść bezpiecznie – zbyt dużą dawkę uzyskujemy przy spożyciu co najmniej 7 ananasów na raz.

Grzyby
Przez lata grzybom odbierane były wszelkie właściwości zdrowotne, sądzona że mają one jedynie właściwości smakowe. Okazuje się jednak że bardzo mało jeszcze o grzybach wiemy, a mogą one być jednym z najcenniejszych i najzdrowszych produktów na naszych talerzu, a to dzięki zawartości przeciwutleniaczy, niezbędnych w naszej diecie na każdym etapie życia.
Tak więc nie rezygnujemy z grzybów jadalnych.
 
reklama
Tak więc moja sałatka będzie pierwsza :) Podaję przepis gdyby ktoś chciał wypróbować:

Zobacz załącznik 616142

- 1-2 cebule
- puszka groszku konserwowego
- kilka większych ogórków konserwowych
- 2 małe słoiki pieczarek marynowanych (mogą być też inne grzyby, ja dałam 1 słoik pieczarek ze sklepu a 1 jakichś grzybów leśnych marynowanych od teściowej - bardzo podkreślają smak)
- 5-6 jajek ugotowanych na twardo
- można dodać jeszcze szczypiorek ale nie zmienia on jakoś szczególnie smaku. Ja uwielbiam szczypior więc daję praktycznie do wszystkiego :)

Wszystkie składniki kroimy w kostkę, łączymy z majonezem lub jogurtem naturalnym (zależy kto co woli, ja dałam kilka łyżek majonezu i kilka śmietany jogurtowej), doprawiamy solą i pieprzem. Czasami jak mam ochotę na bardziej wyrazisty smak dodaję jeszcze małą łyżeczkę musztardy. Smacznego :)
 
Ja uwielbiam sałatki.

Ananas pokrojony w kostkę,
kilka łyżek słodkiej kukurydzy, gotowana pierś kurczaka,
majonez,
słodka papryka.
 
Ostatnia edycja:
Przepis na barszczyk czerwony:

zaczynam od zrobienia zakwasu buraczanego: do dużego, kilkulitrowego słoika kroję ok. 1,5-2 kg buraków w spore kawałki, zalewam przegotowaną, ale schłodzoną, osoloną wodą, dodaję kilka ząbków czosnku, przykrywam jakimś talerzykiem (można też gazą) i czekam sobie jakieś 1,5-2 tygodnie aż zakwas będzie gotowy. Zazwyczaj poznasz po tym, że pachnie dość intensywnie i ma pleśń na wierzchu. Taki gotowy zakwas po usunięciu pleśni rozlewam do słoików i pasteryzuje w wyższej temperaturze, bo dzięki temu może mi przetrwać w lodówce wiele miesięcy i się nie psuje.
Jak mam ochotę na czerwony barszczyk to gotuję tylko jakiś rosołek/bulion, dodaję 2 pokrojone buraki do bulionu i znów gotuję ok.15-20 min żeby nabrał koloru czerwonego a potem na gorący, ale nie wrzący bulion wlewam zazwyczaj 1 litrowy słoik zakwasu i jeszcze chwilę podgrzewam. Ważne żeby takiego barszczu już nie zagotowywać. Doprawiam oczywiście listkiem laurowym, zielem angielskim, pieprzem, czerwoną papryką, kilkoma ząbkami czosnku (lubię jak jest taki czosnkowy) i ewentualnie majerankiem, bądź koperkiem jak mam ochotę.
Czasami dla odmiany dodaję jeszcze śmietanę i wtedy mam barszczyk zabielany.
 
Zrobiłam barszczyk ukraiński. Chyba ;-) Pierwszy raz w życiu. Pochwalę się :zawstydzona/y:
DSC_4060.jpg
 

Załączniki

  • DSC_4060.jpg
    DSC_4060.jpg
    25,5 KB · Wyświetleń: 184
Dzisiejsza sałatka

4 plasterki szynki
8 marynowanych pieczarek
3 łyżki słodkiej kukurydzy
5 listków sałaty lodowej
2 plasterki sera żółtego
Łyżka sosu czosnkowego

Wszystkie produkty pokroić i połączyć z sosem
 
Cyntia zdecydowanie wygląda bardziej ukraińsko niż polsko ;-) To pochwal się jeszcze jak go robiłaś.

Melodja dzięki za przepis, ja też uwielbiam sałatki i na każdy weekend jakąś robię :)
 
reklama
a ja na słodko mega szybciutkie łatwiutkie ciacho do kawusi

KRUCHE RAZOWE CIASTO Z BANANAMI I BUDYNIEM

300 g mąki pszennej pełnoziarnistej (lub białej - wtedy ciasto będzie łatwo się zagniatać w przeciwieństwie do mąki razowej)
90 g zimnego masła
100 g cukru (użyłam 80 g fruktozy z błonnikiem)
1 jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 budyń śmietankowy (lub inny) na 0,5 l mleka
400 ml mleka
2 banany

Z mąki, proszku, cukru, masła i jajka zagnieść ciasto. Zawinąć w folię spożywczą, schłodzić 20-30 minut.
Tortownicę 23 cm wysmarować masłem i wysypać bułką tartą. 2/3 ciasta wgnieść w dno tortownicy i do 1/3 wysokości boków.
Ugotować budyń według przepisu na opakowaniu, wykorzystując 400 ml mleka, lekko wystudzić, wyłożyć na ciasto. Na budyniu ułożyć pokrojone w plasterki banany, pokruszyć na wierzch odłożoną 1/3 ciasta.
Piec 40 minut w 180 stopniach.
pelnoziarniste kruche ciasto z bananami i budyniem (4).jpg
 

Załączniki

  • pelnoziarniste kruche ciasto z bananami i budyniem (4).jpg
    pelnoziarniste kruche ciasto z bananami i budyniem (4).jpg
    31,2 KB · Wyświetleń: 155
Do góry