reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kącik starszaka - problemy ze starszym rodzeństwem

reklama
ja jestem zmuszona nosić swoje kochane 10 kg ale na razie nie narzekam bo nie doskwierają mi jakieś bóle. mały lata na czterech jak szalony ale wszędzie przecież nie dojdzie. staje już sam i podróżuje wzdłuż mebli więc może niedługo puści się do chodzenia :) wtedy będzie lżej

Kasia, mój będzie mieć 15 miesiecy, mały berbeć jeszcze będzie z niego
 
vinga - mnie tez nic a nic nie boli jak ją noszę, tyle, ze się meczę szybko i mój m. na mnie krzyczy, ze mam się odzwyczaić od tego noszenia jej:-D no, ale to wymaga organizacji, bo ja często się z nią spieszę na autobus, a obie mamy długie ogony..
 
Vinga ja mam 7 lat różnicy miedzy mną a bratem i bardzo cieszyłam się z jego narodzin :-D przynajmniej mama opowiadała ze byłam zachwycona więc to chyba zależy od człowieka a nie od wieku....

I nie pocieszę cię... Konrad ma właśnie te rok i 4 miesiące i nie ma szans zeby cokolwiek zakumał...



Anbas u nas właśnie będzie równo dwa lata różnicy bo mój mały ze stycznia jest. :tak: no ale ja prawie rok o tą ciążę się starałam bo zaczęłam zaraz po porodzie...
Mówisz że dwa lata to za mało zeby zrozumieć że urodzi się mu rodzeństwo?:sorry:




Ja własnie strasznie boję się tej zazdrości i już wypytuję mamy jak sobie z tym radziły i unikały tego "zjawiska".... mam nadzieję że mi się to uda bo Konrad to tak bardzo blisko jest ze mną choć nie jest "maminsynkiem"
 
Vinga lzej nie bedzie :p bedzie tylko ciekawiej :D i wszedzie za Toba pojdzie ... i wszystko bedzie chcial widziec co robisz i wtedy trzeba znowu na rece ... moj to uwielbia ze mna naczynia myc ... to go sadzam na blacie kolo zlewu i dostaje jakis kubek i lyzke bo inaczej wyje jak opetaniec :D jak to mowia male dzieci maly klopot duze ...
 
aga, no tak, z dzieckiem na rękach zawsze szybciej niż jakby miała dreptać za tobą ;) ale już duża z niej dziewczynka i sama da radę wszędzie dojść, to ty musisz się oduczyć jej nosić ;-)
Fifka, ja mówiłam, że siostrę przez okno wyrzucę :-p a tak na dobrą sprawę dopiero teraz jakąś nić porozumienia mamy, gdy troszkę wydoroślała. ja też wypytuję bardziej doświadczone mamy jak sobie z dziećmi radziły, chcę się powoli przygotować na ten armagedon :p
Kasia, mały już teraz jest upierdliwy bo ciągle z mamusią chce być. teraz np. jedną ręką piszę bo Nat na kolanka chciał :p
 
Dziewczyny jakos to bedzie, zgadzam sie,duzo zalezy walsnie od charakteru czlowieka jak zareaguja na rodzenstwo, troche tez od wieku,bo mimo wszystko roczne dziecko troche mniej rozumie niz 9 letnie:-)
ja ta siostre co jej tak nie chcialam, to teraz uwielbiam, ubostwiam wrecz. Zreszta juz jak pamietam, ona zawsze byla taka najmlodsza,wszyscy ja kochalismy. Sama tylko pierwsza reakcja na male dziecko byla taka nieciekawa. Nigdy tego nie zapomne, musi wiec to byc ogromne przezycie zobaczyc swoje nowonarodzone rodzenstwo:-)szczegolnie jak sie jest juz w wieku,w ktorym cos sie kuma:-)

Vinga, to duzo wazy ten Twoj szkrab, albo wlasnie- normalnie. Bo moja to taka drobniutka jest, plus w tym,ze sie nie nadzwigam az tak;-)
 
fifka - nie mowie ze dwa latka to za malo zeby zrozumiec. Ale wiem ze teraz na tym etapie (na tem etapie ciazy w sensie :)) to zbedna dyskuja by byla.Przynajmniej z moim mlodym. Po pierwsze mowienie o dzidziusiu w brzuszku kiedy tego nawet jeszcze nie widac nie podziala na wyobraznie tak jak brzuszek np. w 6 czy 7 miesiacu :) A po drugie tlumaczenie dziecku ze za 7 miesiecy pojawi sie brat lub siostra jest dla malucha tak tak odlegle w czasie ze nawet nie wiem czy wyobrazalne. Wiec mysle ze poczekam z tym troche az "efekty" beda bardziej widoczne. Mysle ze dla dziecka nie bedzie to specjalnie wielka roznica czy powiemy mu o tym w 3 czy w 7 miesiacu ciazy bo dziecko postrzega czas zupelnie inaczej. I jak juz powiedzialam wczesniej, nie mowie ze dla dwulatka bedzie to nie zrozumale :) Twoj Konradek bedzie mial dwa latka jak dzidzia przyjdzie na swiat :) ale bedzie tez wczesniej widzial mame z brzuszkiem :) moj ma teraz dwa i nie widzi tego wiec moim zdaniem jest ciut za wczesnie zeby mu to nawet probowac tlumaczyc :)
I tez nie wiem jak to bedzie, ale bede sie martwic pozniej :) jak narazie pojecie "baby" jest mu znane tylko z przedszkola bo maja kilka takich 10cio miesieczynch podopiecznych :) I z tego co mowia jego panie to jest opiekunczy dla maluchow itd. Ale to przeciez nie to samo co miec takiego "konkurenta" w domu :)
No czas pokaze :)
 
Ja mam różnicę między dziewczynami właśnie 2 lata i 2 tyg. :-p Laura ogólnie do 3 miesiąca życia Niny nie zauważała, że ma siostrę, zaglądała do kołyski, interesowała się karmieniem, ale ogólnie jakby to była zabawka, za to jak Nina zaczęła się śmiać, skupiać więcej uwagi, mniej spać, to się zaczęła wojna, zazdrość w pełni o wszystko, zabieranie zabawek, kołderek, ubieranie śpiochów, jak karmiłam Ninę, to Laura zaraz głodna/siku/pić i 158 innych potrzeb, byle bym tylko odłożyła Młodą i zajęła się nią :-p potem spokój był z 3 miesiące, a teraz od nowa zazdrość, jak Nina raczkuje to siada na nią, przewraca ją, depcze po rękach, gryzie, drapie :confused2: oczywiście są super momenty, że się ładnie bawią, w łóżeczku Niny obie urzędują, ale na chwile nie zostawisz, na trzecie podejrzewam, że żadna nie zareaguje, bo będą się kłócić o zabawki :-)
 
reklama
irisson, jejku jak czytam to co piszesz, to się zaczynam zastanawiać jaki Nataniel będzie dla maleństwa :no: te siadanie na maluchu, gryzienie i deptanie brzmi strasznie
 
Do góry