reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kamica nerkowa a ciąża

Agatki

Fanka BB :)
Dołączył(a)
1 Luty 2017
Postów
4 596
Miasto
Gliwice
Jak w temacie, są tu jakieś mamy które miały kamienie na nerkach i zaszły w ciąże? Miałyście jakieś ataki kolki czy coś w ciąży, przyblizcie temat dziewczyny.
 
reklama
Ja mam od czwartego miesiąca ciąży problemy z nerkami :(
Obecnie Jestem w 37 tygodniu i to jest koszmar cały czas boli, brałam kilka antybiotyków które nie pomogły, byłam w szpitalu kroplówki z nospy i paracetamolu uśmierzały na chwilę ból tak samo jak tabletki.. aż dali mi morfinę też na chwilę pomogła .. najgorsze są kolki nerkowe.. ogólnie masakra :(
Przed ciążą nie wiem czy chorowałam na nerki może i tak ale zwalałam to na ból kręgosłupa , nie wiem ..
 
Ja będąc w 20 tygodniu ciąży miałam niestety atak kolki nerkowej.
Ból był okropny i do tego wymioty. Pojechałam do szpitala i zrobili badanie moczu, podali nospe domięśniowo i odesłali mnie do szpitala z oddziałem urologicznym.
W tym drugim szpitalu zostawili mnie na oddziale a rano w moczu były kamienie. Dostałam antybiotyk i wyszłam następnego dnia do domu.
Do końca już się nie powtórzyła sytuacja z kamicą ale ginekolog na każdej wizycie badał mi szyjkę macicy a raczej jej długość, ponieważ twierdził że takie rodzenie kamienia może doprowadzić do przedwczesnego porodu niestety.
 
Ja mialam atak kolki w 12 tygodniu ciazy. Bolało okrutnie, trafilam na 8 dni do szpitala. Pomagaly tylko zastrzyki domięśniowe, ale to też tylko na chwilę. Lekarz straszył, że wraz ze wzrostem ciąży ataki będą pojawiać się częściej, bo dziecko będzie uciskać na narządy. Od tamtego czasu nie miałam żadnego ataku, a moj synek ma już prawie 11 miesięcy.
Niestety do tej pory nie znalazłam czasu, żeby zrobić porządek z nerkami...
 
Do góry