reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie a ból nerki

Martynka1987

Mama Rafałka i Roksanki!!
Dołączył(a)
14 Marzec 2008
Postów
2 498
Miasto
Gdynia
Witam. Mam dwumiesięczną córeczkę, którą karmie piersią. Trzy dni temu zaczełam biegac co 5 min do toalety robiąc po 2 krople, po południu złapał mnie straszny ból lewej nerki, wylądowałam na pogotowiu, lekarz zalecił Furagin i Nospe. Wieczorem ból był nie do wytrzymania, po Paracetamolu było jeszcze gorzej i doszły straszne wymioty. Wczoraj zrobiłam badania moczu i poszlam do lekarza rodzinnego, wyszła jakas infekcja, dostałam antybiotyk amoksiklav. Mimo tego ból nerki jest okropny, nospa działa dosłownie na 10min, a bólu nie moge wytrzymac. Nie chce malutkiej odstawiac od piersi, wiec moje pytanie jest takie, co jeszcze moge brac dodatkowo zeby przyspieszyc leczenie i pozbyc sie tego okropnego bólu???
 
reklama
Idź do lekarza bo ból nerek to nie żarty. Moge tylko poradzić, abyś poczytała trochę o produktach które możesz jeść tak aby nerka nie wariowała. Ja w ciąży miałam całkowity zakaz spożywania jabłek, bo podobno wzmagają bóle nerek. Jednak wg mnie najwazniejsze to wybrać sie do specjalisty, bo na przeciwbólowych lekach daleko nie zajdziesz.
 
gKochana Martynko -) masz atak kolki nerkowej... albo kamyka rodzisz....

znam ten bol wiec po pierwsze...
zaden lekarz rodzinny - idz do urologa!
napisze Ci co ja na to biore (a nadal karmie 2-letnia smoczyce)... w razie bolu - 3xdziennie majamil 50mg (p/bolowe), 2xdziennie rowatinex (to na rozbijanie kamoli)
i kup wode Jana w aptece... pij tez 3-4 razy dziennie po szklanicy...

powodzenia ;-)

PS. jakby co to pisz na PW ;-)
 
U mnie troche lepiej. Leki chyba działają, bo ból jest dużo lżejszy. W poniedziałek/wtorek mam zrobic znowu mocz i wtedy na kontrole i zobaczymy. Jesli dalej cos bedzie to chce skierowanie na posiew i na usg. Za to przeniosło sie chyba na cewke moczową i okolice, bo wszystko w majtkach mnie piecze, wiec dodatkowo w poniedzialek gin.
 
Jeśli cie piecze to kup sobie płyn do higieny intymnej Lactacyd femina. Ja jakiś miesiac temu miałam zapalenie pecherza, a potem własnie piekło mnie i ten płyn na prawde pomógł:tak:. Po dwóch dniach stosowania rano i wieczorem juz swedzenie i pieczenie było prawie nie wyczuwalne. Ale ginekolog to obowiazkowo
 
jedyne co mi przychodzi do głowy to czopki do odbytnicze Profenid mnie pomogły...to ketoprofen, wiec małej do piersi nie możesz wtedy przystawiać, ale może zrób zapas mleka i na dwa dni jeśli możesz, Inne rozwiązanie przyjąć leki, utrzymać laktacje, a małą karmić z kieliszka albo łyżeczką...żeby nie przyzwyczaiła sie do smoka...Nerki to nie żarty, jeżeli zaniedbasz to w sklepie drugiej nie kupisz. Dziecku bardziej potrzebna zdrowa mama niż mleko. Tak uważam. Uważam, że to jakoś da się pogodzić...
 
Do góry