reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie - czyli nasze potyczki z cycuchami u butelkami:)

No ja właśnie długo się wzbraniałam przed takim postawieniem sprawy, ale pojawiła się też zmiana skórna na klatce piersiowej i to mi dało do myślenia a do pediatry mam nadzieję udać się w przyszłym tygodniu. A do tej pory jadłam niemal wszystko, bo też uważam, że nie ma sensu męczyć się bez powodu i te problemy z brzuszkiem nie są u Młodej takie najgorsze (chyba, bo porównania nie mam). I gdyby nie skóra, to bym wcale nie kombinowała.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wydaje mi sie, ze nie mozna wszystkich problemow brzuszkowych i kolek zrzucac na nabial, bo wtedy by sie okazalo, ze praktycznie wszystkie Dzieci maja uczulenie na nabial (bo prawie kazde ma problemy z brzuszkiem). Czytalam gdzies, ze to jest mit, ze to co jemy ma tak duze znaczenie przy karmienu. Podobno jak Dziecko ma kolki to niezalnie co bedziemy jadly i tak bedzie je miec. A w ktoryms momencie mina i tyle :-) A nie mozemy my jako Mamy karmiace odzywiac sie tylko kurczakiem i marchewka. A skad witaminy, skad ma nam sie zrobic wartosciowy pokarm jak nie z jedzenia? Takie jest moje zdanie :-)
popieram w calej rozciagłosci :tak:
 
Też myślałam podobnie, a jednak u nas to co zjem ma duży wpływ na brzuszek Oli. I to są nie tyle kolki, co ataki bólu... Nieregularne i długie. Wysypka też po nabiale jest, 3-4 dni bez nabiału i zeszła (po kontakcie z lekarzem dieta), głupie mleko do Inki wlałam i od nowa pyszczek zsypany:-(
Ale to nie reguła i u każdego może byc inaczej :-)
 
A my przy okazji pobytu w szpitalu będziemy wiedzieć,czy Maja nie toleruje mleko krowie.Ja u siebie też już zauważyłam,że czy bym jadła nabiał czy nie to i tak Majka ma kolki.A ja przez te ograniczenia sobie wapna nie dostarczałam.
 
u nas byly problemy kolkowe ale po podawaniu kropelek sa mniejsze. nie jem tez nabialu, ale moze zaczne powoli wprowadzac i zobacze reakcje dziecka. jedno wiem, nie powinnam jesc makreli wedzonej. dwa dni temu zjadlam troche i malemu chyba mleko nie smakowalo, bo normalnie nie chciel ssac i sie wkurzal :((
 
Muszę się pochwalić, że Adaś od paru dni nie płacze, śpi w dzień jak aniołek:-). Bez żadnych kropelek. Analizowałam co mogło mu zaszkodzić wtedy i wychodzi mi, że schab pieczony musiałam kupić stary. Ale teraz jest super.
Lusinek ja raz jadłam czosnek, ale było to w dni marudzenia, więc trudno mi ocenić czy mu zaszkodził.
 
jesli jadlas czosnek w ciazy, to bedzie tolerował dobrze, w sumie wszystko, co jadlyssmy w ciazy powinno i teraz byc dla maluchów w porzadku:tak:
 
reklama
Moja łapie alergię na połowę z tego co jem:-( Więc rozszerzam powolutku dietę.Trzymajcie kciuki żeby bez wrzasków było :) Słyszałam, że zapach czosnku zmienia smak mleka - może jak Oli będzie mniej smakowało to nie będzie chciała wisiec przy piersi 24h/dobę ;-)
 
Do góry