reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naszych dzieciaczków piersią i /lub butelką

Mamcia- może zmień mleko maleństwu i zobacz czy nie będzie lepiej.
Ja zaopatrzyłam się w enfamil premium i tym będę karmić, bo nie chcę piersią-tzn tylko na poczatku, aby podać siarę itp- no i zapewne w szpitalu będzie nacisk na karmienie piersią:no:....i tylko się zastanawiam jak potem zatrzymać laktacje np po tygodniu - kupiłam sobie taki antylactin w tabletkach , jak wy to zrobiłyście ?

Na zatrzymanie laktacji dostałam od lekarza tabletki Bromergon ale po nim prawie zeszłam z tego świata bo skutki uboczne są masakryczne- zaczęłam tracić po nich wzrok i migreny non stop po 3 dniach musiałam odstawić. Dostałam kolejne tabletki, które nie mają skutków ubocznych - Dostinex, ale cena tego leku to 120 zł za 2 tabletki - na zatrzymanie laktacji wystarczą 2 tabletki po nich laktacja ustała.
 
reklama
Oj dziewczyny aż mi lepiej jak was poczytałam. Ja też karmię Hanię mm Gerber i poza tym przystawiam do piersi, mam mało pokarmu, a mała jest duża i musi sobie porządnie zjeść. Dzisiaj rano właśnie po wypiciu butelki ( z firmy TT) strasznie ulewała przez ponad godzinę, chociaż dałam ją do odbicia. Przeszło jej ale mam wrażenie, że od soboty jakaś jest niespokojna. Dzwoniłam do pediatry i dzisiaj o 17 mam wizytę więc sprawa mam nadzieję się wyjaśni. Dodam tylko, że na mleku z Gerbera jesteśmy ponieważ w szpitalu jej takie podawali i je dobrze tolerowała więc pediatra kazał przy tym zostać. Nie wiem czy to ulewanie i czkawka po każdym karmieniu to nie wina butelki, chyba zmienię na AVENT
 
Dziewczyny ja karmię cycem ale też Kacprowi chyba mało, wierci się stęka w nocy, niby chce pierś czasem chwyta, czasem się nią bawi, ogólnie prawie całe noce na cycu jest, dziś mu znowu raz w nocy butle dałam. Chyba przez to chodzę ciągle nieprzytomna z bólem głowy. Dzisiejszy ranek na butli 2 razy był bo ja na zakupkach. Ach myślałam, że nie będziemy mieć problemu z cycem, tak jak przy Amelce ale Kacpero taki żarty, że czasami wysiadam.
 
Ja karmię Emilkę piersią. Co prawda pokarm pojawił się dopiero w 4 dobie i w 3 podałam jej 2x 30ml mieszanki bo było mi tak przykro, że ona nic nie je już 3 dni. Ale potem jak chlusnęło mlekiem to leci do tej pory, życie ratują mi pieluchy tetrowe i krążki laktacyjne bo normalnie z cycków kapie. Mała w dzień je zdecydowanie mniej niż w nocy, budzi się średnio co 3 godziny i ciągnie max 30minut, w nocy pobudka mniej więcej co 1,5h i wisi na cycku ponad godzinę. Mam nadzieję, że nie będziemy mieli żadnych problemów z cycem bo poza tym, że mleko mamy jest najlepsze dla dziecka to trochę przeraża mnie koszt sztucznego karmienia :szok:
 
Oj dziewczyny aż mi lepiej jak was poczytałam. Ja też karmię Hanię mm Gerber i poza tym przystawiam do piersi, mam mało pokarmu, a mała jest duża i musi sobie porządnie zjeść. Dzisiaj rano właśnie po wypiciu butelki ( z firmy TT) strasznie ulewała przez ponad godzinę, chociaż dałam ją do odbicia. Przeszło jej ale mam wrażenie, że od soboty jakaś jest niespokojna. Dzwoniłam do pediatry i dzisiaj o 17 mam wizytę więc sprawa mam nadzieję się wyjaśni. Dodam tylko, że na mleku z Gerbera jesteśmy ponieważ w szpitalu jej takie podawali i je dobrze tolerowała więc pediatra kazał przy tym zostać. Nie wiem czy to ulewanie i czkawka po każdym karmieniu to nie wina butelki, chyba zmienię na AVENT


Ja też mam butelki TT i nie wiem czy to jest kwestia butelek ze mamy takie problemy z gazami i kupkami. Czkawki tez u nas sa bardzo czeste, ale czytałam ze to jest standard u takich maluszków, bo maja nie do końca rozwinięty układ oddechowy i niemiarowo oddychają. Jednak nam się wogle nie ulewa ale zawsze się odbija po jedzeniu.


Może Twoja mała za dużo się opija, dlatego jej się ulewa - tak nam mówiono w szpitalu.
 
klariss właśnie wydaje mi się że to nie brzuszek tylko lenistwo;p karmie przez kapturek bo mam poranione sutki i w dzień nie mam problemu zassie dobrze i mu leci a w nocy zachowuje się jakby mu się nie chciało ssać memla tego sutka i za nim porządnie zassie to trochę czasu mija...a ja też zaspana nie mam nie raz sił żeby go motywować do tego nocnego ssania i się tak męczymy...a myślę że brzuch go nie boli bo prawie przy każdym jedzeniu puszcza bąki jak stary chłop a po jedzeniu sam ulewa albo trzymam go do odbicia...z kupkami też nie ma raczej problemu już sama nie wiem...
kota mojemu Michasiowi też nie odbija się po każdym posiłku tłumacze sobie na chłopski rozum że jak się naje dobrze bez łykania powietrza to jego organizm nie czuję potrzeby odbicia...może źle myślę nie wiem...
 
Ostatnia edycja:
Kurka ja tak myślę o tym odbijaniu. Bo Emilka czasami ulewa sama, jeszcze zanim zdąży dobrze od cycka odejść, a czasami mogę ją trzymać do odbicia i trzymać i nic... Ale puszcza bąki, robi kupki (chyba dobre) więc raczej brzuch nie powinien jej boleć mimo, że nie chce odbijać?
 
Klariss nie obrażam się ale uważam że mam rację. Mały potrafi ssać godzinę, ssać czynnie, nic nie podsypia i wyrzuca po godzinie cyca i już go nie chwyta a wrzeszczy że głodny, dostawiam go znów zasysa się i nic mu nie leci więc wyrzuca cyca. Mój mały pięknie ssie – jeszcze tydzień temu nie było problemu ssał i się najadał a teraz lipa.
Właśnie mąż pojechał do lekarza po jakieś inne mleko bo mi strasznie żal maluszka.
 
reklama
W trzeciej dobie zycia mojego maluszka mąż przywiózł mi do szpitala herbatke laktacyjna HIPP i bardzo mi pomogła. Przez 3 dni pilam po 4 kubki potem przestalam, maluszek ladnie ssie i sie najada co bardzo mnie cieszy bo w szpitalu sie zalamalam. Non stop cyc- a dziecko głodne i musialo byc dokarmiane sztucznie. Teraz nie mamy problemow z brakiem mleka. Wychodząc ze szpitala polozna kazala mi kupic mleko Nan hipoalergiczne pro H czy jakos tak, bo takim byl dokarmiany w szpitalu. Kupilismy jedna puszke (28zl) ale na razie na szczescie nie jest potrzebna. Bardzo mnie to cieszy bo strasznie chcialam karmi piersią.
Co do odbijania to tez slyszalam ze dziecią karmionym wylącznie piersią nie zawsze sie odbija i w naszym przypadku faktycznie sie to potwierdza- raz sie odbije a raz nie. I moj synek tez dosc często ma czkawkę, moze to efekt tego braku odbicia?
 
Ostatnia edycja:
Do góry