Karmienie naszych dzieciaczków piersią i /lub butelką

[rojku]

To ja mam pytanko. Jak wprowadzacie mm następne? To znaczy dwójeczkę. Czy od razu się przerzucacie po skończonym 6tym miesiącu, czy trzeba na początku mieszać?

 

[maxwell80]

Rojku, przy Marysi mieszałam na początku (wprowadzałam koło 6 m-ca)..a przy Martusi teraz od razu przerzuciłam się na "2" -wprowadziłam jej przedwczoraj, bo skończyła się ostatnia puszka bebilonu pepti "1";-)

 

[Milva]

oo , miałam o to pytac, bo mam jeszcze 4 puszki 1 i zastanawiam się czy już 2 zamówić i mieszać ...

 

[Violett]

Ja przy Marice tez mieszłam mleko 1 i 2. A Fabiankowi nie daje wiec nie mam takiego problemu

 

[Milva]

a mieszać jak? jak daje np 6 miarek mleka- zaczynac od jednej i zwiększac? w jakim odstępie czasowym?

 

[Mła]

Jesteśmy na Bebilonie Pepti 1. Ostatnio dzwoniłam po receptę i zamiast 6 opak. Pepti 1 dostałam 3 opak. Pepti 1 i 3 opak. Pepti 2. Nie widziałam się z panią doktor, a wizytę mamy dopiero 20.06 przy szczepieniu.
Wiem że niektóre z Was też zaczęły już wprowadzać "dwójkę". Jak to się robi? Miesza? Przemiennie?

 

[rojku]

Mła chyba masz jeszcze czas, no nie? Bo to chyba po skończeniu 5 miesięcy. Ja wprowadziłam od razu (dziś). Porównałam składy i różnią minimalnie. Zobaczymy, czy jakaś różnica będzie.

Jedna metoda to wprowadzić bez mieszania. Druga to mieszanie stopniowo coraz większej liczby miarek mleka 2 w mm. Tzn. np. kilka dni dajemy 1 miareczkę do karmienia, potem dwie itd. Ja zresztą tak przechodziłam z mleka bezlaktozowego na zwykłe.

 

[Mła]

Po skończeniu 6 m-ca, ale wielu lekarzy zaleca wprowadzanie już od połowy 5-tego. Pamiętam, bo dziewczyny o tym pisały...

 

[rojku]

Acha, no to już na dniach Ja ze względu na kolkowatość Anieli czekałam do dziś

 

[mirabelka271]

witam!
Kota-mam pytanie,własnie szukałam tego co keidyś wkleiłaś o rozszerzaniu diety(oczywiście bezskutecznie,,ale przynajmniej poczytałam artykuł o ekspozycji glutenu),jak podajesz kaszkę,tan, w czym ją roprowadzasz?gotujesz na wodzie, czy tylko mieszasz z odciągniętym mlekiem.My tez jesteśmy po niektórych warzywkach,mamy za sobą mrchew, ziemniaczki, jabłuszka morele, banany.Teraz muszę zacxząć zupki trzyskłądnikowe.Ja podaję teraz około [południa po pół słoiczka(oczywiście to co już znamy) nowe rzeczy po parę łyżeczek.Lekarz kazał mi wprowadzić kaszkę na wiecz,ór i nie wiem, czy moę ją bezpośrednio dosypać, czy muszę najpierw ugotować?Podawać w butli ,czy też łyżeczką ...i od jakiej ilości zacząć.Nie iwem tez ,czy najpierw kleik kukurydziany,czy od razu kaszka.Mam mentlik straszny.....