reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie piersią czy butelka?

karolaola

sierpień'11 luty'13
Dołączył(a)
27 Kwiecień 2009
Postów
1 379
Miasto
Śląsk
Z racji tego, że temat został już poruszony na innym wątku, pozwoliłam sobie założyć nowy. Piszcie jak Wy zapatrujecie się na tą sprawę:-)
 
reklama
Co nieco napisałam już, ale zapisuję się do tych "wyrodnych matek" karmiących butlą :tak::-)
 
Ja tez juz swoja opinie napisałam na innym wątku..;) ale napisze i tutaj ze ja tez będę należeć do tych jak to Oli napisała "wyrodnych matek" karmiących butelka:)
 
Ja tez wyrodna :) nie zarzekam sie ale nic na sile. A lekarz sie pyta o to czym dziecko karmione na kazdej wizycie i przy kazdej okazji ;/
 
Ja bardzo chce karmic piersią, założyłam sobie że tak do 6 miesiąca, ale zobaczymy jak to będzie, jeśli będe miała problemy z karmieniem to napewno bez problemu przejde na butelke.
Ale rozumiem matki które chcą karmic butelką, moja siostra ( jak juz wczesniej napisalam) karmi od urodzenia tylko butelką.
W szpitalu babsztyle co chwila ja nagabywały ale sie nie dała. I nie musiała przynosic swojej butelki czy mleka. W szpitalu powinno to byc, w kazdym razie przynosiły jej co 3 godziny mleko gotowe, wprawdzie z wielką łaską, no ale siostra po cesarce wiec ledwo sie ruszała.
A jej synus rośnie pięknie i zdrowo :)
 
Marzenixx ja musiałam wozić małego na karmienie i nie dały mi same butelką nakarmić. Nie będę się nikogo prosić, po prostu zrobię swoje i już :-)
 
Ja Wam powiem, że narazie nie myślę o plusach dla bąbla jakie niesie karmienie, ale o takich prozaicznych jak to, że nie trzeba będzie wstać i przygotowywać mleka tylko pach i cycuś gotowy, o zaoszczędzonych pieniądzach. Ale zdaję sobie sprawę, że dla mam, które karmić nie chcą to te przygotowanie mleka to nie kłopot, a i wydatki na mleko niekoniecznie będziecie podliczać:-D
 
reklama
dla mnie gorszym problemem byłoby jakby dziecko chciało wisieć ciągle na cycu, jak to u moich koleżanek było, niż wstawanie i robienie mleczka ;-)
 
Do góry