reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią - i nie tylko!

Kemisiak

Fanka BB :)
Dołączył(a)
29 Grudzień 2011
Postów
1 178
Wątek zakladam na tym etapie dla młodych mam , które maja 1000 pytań i niepewności związanych z karmieniem dzieci piersią , dbaniem o piersi , dietą . Jest wiele doświadczonych mam które karmily i chętnie pomogą , odpowiedzą na pytania , powiedzą jak przygotować siebie i piersi do karmienia :) a jak maluszki bedą już na świecie pomogą w trudnych momentach , bo i takie bedą :D
WARTO KARMIĆ DZISCI PIERSIĄ.
 
reklama
poczatki bywaja trudne, ale warto!!! Pamietam ze kilka razy prawie zrezygnowalam, ryczalam z bolu jak dostalam zapalenia, cyc zrobil sie twardy i czerwony a ja wylam z 39 stopniowa goraczka :no: Ale przeszlo i ciagnelismy dalej :-DSuper sprawa jak jedyna rzecza do karmienia jaka trzeba gdzies ze soba zabrac jest wlasny cyc:-p A corka nam jak na razie (tfu tfu odpukac!) w ogole nie choruje wiec nawet by mi do glowy nie przyszlo zeby nie sprobowac i tym razem:tak:
 
Z tym chorowaniem to akurat nie jest tak. Ja małego przez pół roku karmiłam wyłącznie piersią. Potem włączyłam inne pokarmy i poszedł do żłoba i po trzech tygodniach zaczał chorować i łapał wszystko co tylko było możliwe. Także ja nie wierzę w te bajki, że mleko matki wzmacnia odporność. Odporność była dopóki nie miał kontaktu z zarazkami i tyle.
Ja pokarmu miałam dużo, pomimo że przed ciążą piersi miałam po prostu małe, także dziewczyny z małymi piersiami nie przejmujcie się to nie zależy od wielkości :-D Ale trzeba też pamiętać o dziewczynach, które z różnych powodów nie będą mogły karmić. Nagonka na karmienie piersią jest straszna. Karmienie piersią o ile jest taka możliwość jest z jednej strony fajne bo nie musisz się martwić niczym, tylko wyciągasz pierś i już masz jedzonko dla malucha ale jest też upierdliwe bo jest to straszne uwiązanie. Ja ściągałam mleko, żeby móc gdzieś wyjść i nie cierpiałam tego.
 
Z tym uwiazaniem to na poczatku jest ciezko, dzidzius je czesto, ale mozna to jakos ogarnac.
A co do odpornosci to nie bajka tylko fakty, jednak wszystko zalezy tez od predyspozycji genetycznych. Moze po prostu twoj synek mial slabszy uklad immunologiczny i musial odchorowac :) Wiadomo ze sa dzieci karmione mm, ktore nie choruja i takie ktore jada na cycu i lapia kazdego wirusa. W karmieniu piersia nie chodzi tylko o to czy dziecko lapie katarki i przeziebienia czy nie - to cala litania wartosci odzywczych, przeciwcial i bakterii, ktore stwarzaja podstawe do dalszego zycia i rozwoju.

Co do nagonki to sie nie zgodze, kiedy my sie rodzilismy bylo akurat odwrotnie, szalem bylo mm i wsrod znajomych mam na prawde niewiele osob, ktore karmione byly piersia. Mleko modyfikowane reklamowane bylo jako najlepsze co mozna dac dziecku. Zauwazcie, ze teraz jest zwyczajny zakaz reklamowania mm poczatkowego i uzywania zwrotow typu "takie samo jak mleko matki" itp. Reklamowane jest mleko 2 czyli od 6 m-ca zycia. Teraz po prostu wraca sie do tego co najlepsze dla dziecka i stymuluje nastawienie mam do takiego sposobu karmienia. Jesli w szpitalu zaznaczasz, ze nie bedziesz karmic piersia to po prostu podaja dziecku butle.
Nikt kobiety nie zlinczuje, najwazniejsze to nastawic sie na "bedzie co ma byc".
Jak mi sie nie uda, zaniknie pokarm albo dziecko nie bedzie chcialo ciagnac to trudno :happy: I nie bede sobie rwala przez to wlosow z glowy. Kazda mama i tak musi decydowac za siebie a mi instynkt podpowiada zeby jednak sie troche pomeczyc i "pocycac"
 
zgadzam sie z koliander :) moj tez nie choruje, ani razu nie mial antybiotyku! jezeli cos sie dzieje to najczesciej sa to zeby :) aczkolwiek , kazde dziecko ma inne geny i wsyzstko ma wplyw na jego odpornosc, zdrowie ... choroby matki w ciazy, palenie papierosow, picie alkoholu itd...
co do cycowania to dla mnie najlepsze rozwiazanie i wygoda, nie trzeba myc , sterlizowac butelek, bawic sie z proszkiem , mieszac , podgrzewac, szukac mijsc gdzie podgrzac, jak sie jest poza domem , cyc to zawsze cieplutkie 36.6, sterylne mleczko, zawsze swieze i pod reką :)
dla mnie wychodzenie nie bylo problemem bo ja sie raczej bez dziecka nie ruszalam na dluzej niz 2 h , a jak cos zostawiam tacie herbatke koperkowa, albo maly jechal ze mna i tyle, ja bardziej przezywalam rozstanie. kazda znajdzie swoj zloty srodek i bedzie wiedziala co robic :tak::tak::tak:
 
agusia ty masz juz dwojke wiec pewnie wiecej doswiadczenia, ja pamietam swoje pierwsze "samodzielne" wyjscie bez corki po jej narodzinach do dzis :-D:-D Serce mi pekalo, mialam jakies dziwne nastawienie ze tylko ja dobrze sie wszystkim przy niej zajme. A jednak tatus sobie swietnie radzil (i radzi):-) Teraz mam nadzieje podejsc do wszystkiego na wiekszym luzie.

Swoja droga mam uwage co do tytulu watku: mysle ze fajnie byloby go nazwac karmienie piersia-i nie tylko
Po pierwsze wszystkie bedziemy przezywac karmienie, niezaleznie od sposobu, a po kilku miesiacach zaczna sie zupki papki i fajnie miec to wszystko w jednym watku, zeby sie trzymalo kupy. Co wy na to????
 
Koriander ja myśle ze jak już dojdziemy do zupek, papek rośnie automatycznie będzie dalej pisać , za wcześnie o tym myśleć :)
Co do zostawiania dzieci to po 6 miesiącu jakoś łatwiej mi było ale początki ... Właściwie nierozlaczni byliśmy ;)
 
KM-B to masz podobne gabaryty :p będzie dobrze , oby alergii nie było tym razem .
Współczuje przejść ,trzeba myśleć pozytywnie , ze tym razem będzie dobrze:)
u mnie na całe szczęście żadnych problemów nie było, jadłam wsystko po tygodniu od porodu- po pierwszym nawale mlecznym . Młodzieży średnio co 1.5-2h na cycu ale koń był bo sie urodził 4270 więc i potrzeby większe ;) na cycu był do początku 8 miesiąca , a jak zaczynał sam sie dobierać i szukać to powoli zaczęłam ograniczać az do zastąpienia mm ;) nie było zle
 
reklama
Już się naczytałam co można zrobic by ta alergia (skaza białkowe) nie wystąpiła tzn. zminimalizować prawdopodobieństwo jej wystąpienia.
Od 8 miesiąca ciąży łykać jedną tabletkę Dikofloru, ponoć jest w stanie pomóc. Sprawdzę na sobie :-D może się tym razem uda.
 
Do góry