reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią starszaków

Hej Karmicielki,

Nikita33,
Głupim gadaniem sie nie przejmuj... wszyscy "mędrcy" tego świata będą gadać w innym jezyku... ale to język, którym się porozumiewasz ze swoim Bąbelkiem jest najważniejszy :D
(kiedy mnie zawstydzano odpowiadałam: "niech sie wstydzi ten co widzi")
Odnośnie smoka - jasne, że możesz Filipionka oszukać... polecam Aventa...

Kanka,
Gratulację z okazji narodzin Adasia!! Umknęło mi gdzieś... kurcze - starzeje się :wink:
Cieszę się, że tak pieknie sobie radzicie - tak trzymać :D W razie czego jestem do usług... może się jeszcze na co przydam :wink: Kaniu, około 6 tygodnia może Cię dopaść "kryzys laktacyjny" tak więc jeżeli zaobserwujesz mniejszy pociąg małego do cycolka i mniejszą podaż mleczka to "easy"... możesz popłakać tutaj - pocieszymy Cię :D

Pozdrawiam serdecznie
Agawa
 
reklama
czy to prawda, że dzieci prawie roczne jedzą nocą dlatego, że mają większe zapotrzebowanie na tłuszcze? Spotkałam się z taką opinią i nie wiem , co myśleć, bo mam zamiar nauczyć synka zasypiać samemu w łóżeczku (jak dotąd zasypia tylko przy cycku i budzi się w nocy niezliczoną ilość razy), no a wedle autorów książki, z której korzystam, dziecko w tym wieku nie musi w nocy jeść (zresztą większość tego nie robi). Gdzie więc leży prawda, czy jeśli nie nakarmię go w nocy tylko będę starała uśpić po takiej nocnej pobudce, to zrobię mu krzywdę? Czy będzie głodny? Już nie wiem, co myśleć. Pomocy!

pozdrowionka
nikita
 
Dzieci karmione piersią dość długo budzą sie w nocy... moim zdaniem nie jest to kwestia pokarmu (głodu) ale raczej picia (pragnienia)... zreszta teraz w sezonie grzewczym i mnie w nocy chce sie pić...
Przyznam sie szczerze, że o tym, że wraz z wiekiem dziecka zmienia sie skład matczynego pokarmu, że matka wczesniaka ma inny skład pokarmu - wiedziałam ale żeby dziecko prawie roczne miało takie zapotrzebowanie na tłuszcze w porze nocnej to nie słyszłam... może to jakas "nowa moda" :wink:
Rzeczywiście "stężenie" tłuszczy jest najwieksze nad ranem dlatego najtłuściejszy i najwartościowszy jest pokarm przy pierwszym, po nocy, karmieniu...
Nikita33,
Może (jeżeli budzi sie maluch tak wiele razy w nocy) zrezygnować z jednego karmienia piersią przed snem skoro i tak w nocy bedzie ssał... (ale przy piersi uspić)...
A może to wina zębów? swędzą i pobolewają...
 
Nikito Agawa maracje, moze maluszkowi chce sie po prostu tez pic, bo glodny raczej byc nie powinien jesli przed snem dostaje piers, mozesz do diety wprowadzic jakas kaszke tak by glod zostal na dluzej zaspokojony a w nocy za miast piersi stopniowo podawac wode do popica u mnie to poskutkowalo i maluch odzwyczail sie od piersi noca. Z reszta takie popijanie nocne jest czasami przez dzieci traktowane jako usypiacz a niejednokrotnie moze przyczynic sie do wczesnej prochnicy u maluchow-tak przynajmniej powiedzial nam nasza pani pediatra. sprobuj z ta woda moze pomoze :wink:
powodzenia
 
Ja ma problem z moim małym ssakiem :? . Ma już półtora roku i nadal przysysa się do mnie w nocy kilka razy :x . Pierwsze nocne ssanie ma tak ok. 1-2 w nocy i wtedy słyszę, że naprawdę pije i potrzebuje tego, nad ranem także pije łapczywie. Ale poza tym co jakiś czas ciumka sobie dla samego ciumkania i cyca traktuje chyba jak uspokajacza (niestety śpi ze mną :( ) . Czasami trudno go wręcz oderwać, ja śpię na boku powyginana i potem bolą mnie plecy :evil: I niestety od urodzenia bardzo źle śpi i często się budzi.
Już mam serdecznie dość, ale nie potrafię sobie z tym poradzić :roll:
 
Dziewczyny,
Znam te rozterki MK...
Nikita33,
Może powinnyaś dawać Maluchowi przed snem bardziej treściwy pokarm? (kaszki, kleiki...?)... bardziej go "wymęczyć"... "wyduźdać" w porze dziennej aby lepiej spał w nocy... ?
Jula także budziła sie często w nocy... podsysała... ciumkała...
Akia,
No i widzisz... ja także wyginałam się jak plastelina... (swoją drogą jak plastyczne może być ludzkie ciało :wink: )
Kurcze, niedobrze, że Ci Oskarek tak źle sypia od urodzenia... może ma niedobór jakiegoś mikroelementu? Kurcze, co na to pediatra?
Mania,
Ja starałam się wyeliminować nocne karmienia i z tej właśnie przyczyny ale "próchnica butelkowa" dotyczy w większym stopniu dzieci "na butelce"... one poprostu zasypiają ze smoczkiem pełnym mleka w buzi... karmione piersią musza puścić brodawkę bo i tak sie sama wyślizgnie... jedno jest pewne... trzeba próbować przestawiać w porze nocnej Malucha na picie z kubeczka...
 
Każde dziecko jest inne. Mój 22 miesięczny synek śpi bez przerw odkąd podaje mu w nocy wodę. Na wieczór zjada 2 Danonki i wypija kubek mleka 3,2% - wydaje się, że to mu wystarcza. Mój 18 miesięczny bratanek do dzisiaj wypija w nocy dwie butle mleka zagęszczone kaszką. Nie wiem, czy ma na to wpływ budowa ciała. Mój syn jest szczuplutki, a bratanek - pączuszek. Może to wynika z rozszerzonego żołądka, który domaga się często jedzenia. Nie wiem.
 
Dziewczyny! Ja zapytałam o te tłuszcze z ciekawości, bo pierwszy raz spotkałam się z taką teorią, którą wygłosiła zresztą położna. Jeśli chodzi o Filipa, to podejrzewam, że te nocne pobudki mogą też wynikać z tego, że on zawsze zasypia przy cycku i po prostu nie umie inaczej, więc jak się zbudzi w nocy w łóżeczku... woła o cyc. No a jak już ma cyca, to pociągnie. A może po prostu je wtedy z przyzwyczajenia, a nie z głodu? W każdym razie mam niedługo w planie naukę samodzielnego zasypiania, więc się okaże, czy te pobudki to z głodu, czy z powodu braku "usypiacza". A jeśli chodzi o jedzonko przed snem, to Filip zjada kaszkę, a przed samym zaśnięciem jeszcze poprawia cyckiem, więc chyba się najada na kolację. A jeśli chodzi o aktywność w dzień, to nic mu nie brakuje, zasuwa jak mały samochodzik :) , chciałabym mieć tyle siły , co on.

pozdrowionka
nikita
 
Agawa, no wiem że to straszne że tak kiepsko śpi :? I oczywiście już od urodzenia bardzo nas to martwiło, a przede wszystkim wykańczało psychicznie i fizycznie :evil: . Tym bardziej, że źle śpi także w dzień. Oczywiście robiliśmy mu różne badania i rozmawialismy z pediatrą, ale to nic nie zmieniło. Po prostu taki trudny przypadek z naszego synka :roll: W ogóle straszna z niego maruda także jak nie śpi, potrafi ryczeć bez powodu :x
Pozostaje mi tylko poczekać aż z tego wyrośnie :(
 
reklama
Akia,
A robiliście badanie zwieracza żołądka? (USG)...
Bardzo często jest tak, że dziecko wyje dniami i nocami, rodzicom ręce opadają a maluch się męczy bo zgaga pali niemiłosiernie...
Jeżeli Oskarek ulewał po jedzeniu, pare godzin po jedzeniu "żygnął" serkiem lub serwatką to już jest podejrzane...
To tylko takie moje dygresje...

Pozdrowionka
 
Do góry