reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią starszaków

Witam serdecznie  :laugh:

Zozanko, mnie wręcz odradzano wszelkie próby wyciskania , ponieważ może dojść do pęknięcia kanalików a co za tym idzie wycieku mleka do piersi.Okazuje się,że jest ono w takim wypadku bardzo uczulające, ponoć ból jest potworny...

Moniko, hihi, wiesz chyba każda z nas chciałaby dziecko, które nie lubi smoczka i nie wisi na piersi, no niestety coś za coś.Kubuś nie chce smoczka...dalej nim pluje, choć już nie z taką złością, a na razie z tym wiszeniem radzę sobie tak,że kiedy nadchodzi pora zwisania biorę wózek i idziemy na spacer...hihih...ale blisko domku, bo jakby co, to bieg do domu przez płotki...

Moja pierś dalej inwalidka, ale trochę się uspokoiłam, bo mam kontakt z dziewczynami , które przez to przeszły i większość miała opuchliznę około 10 dni...a ja myślałam, że to do 3 dób zejdzie...Ech....Najgorsze to,że z tej piersi słabiej leci pokarm....

Dziewczyny na wszelki wypadek - mam pytanie-jak dodać suwaczek, bo nie wiem czy mi wyszło to dodawanie...Zresztą zaraz zobaczę...

Na razie pozdrowionka....
 
reklama
cześć
Mamo Tusiaczka i Kubusia co do okładów, to mi najlepiej pomagał ciepły (ale nie gorący) okład tak 10 minut przed karmieniem, a po karmieniu okład ze schłodzonych liści kapusty - pamiętaj, że taj kapusty nie nakłada się na sam sutek. Przemko jest taki, że jak nie jest głodny, to z piersi nie pociągnie, więc u mnie opcja częstego przystawiania dziecka odpadała. Pokarm odciągałam ręcznie pod ciepłym prysznicem lub laktatorem po ciepłym okładzie. No i jak odciągasz, to tylko tyle, żeby poczuć ulgę, żeby pierś trochę zmiękła, bo jak będziesz odciągać "do końca" to jeszcze bardziej rozbudzisz laktację i będzie jeszcze gorzej.
Pozdrawiam
Giza
 
Witam serdecznie - dziewczyny - wielkie dzięki za każdą odpowiedź.Bardzo byłam zdenerwowana tym zapaleniem, a każdy poradnik pisze co innego.Najlepiej iść do źródła i zapytać te osoby, które się z problemem uporały.

U mnie chyba lepiej, bo guz mięknie...nawet bardzo zmiękł, pozostały jeszcze grudki...

Gizo u mnie podobnie - Kubuś po prostu , kiedy nie jest głodny to nie chce jeść tylko ciumka - dochodzę do tego wniosku powoli - dlatego też  pytałam wyżej, o to jego wiszenie na piersi popołudniowe.Niestety, "dyd" na razie nie jest przyjacielem, a wręcz wrogiem-Kuba po prostu wszelkimi siłami manifestuje jak bardzo go nienawidzi, już nie tylko nim pluje ale zaczął się nim krztusić...Ale za to jak dostanie pierś ojejeje co się dzieje jakie ciumkanie odchodzi...Muszę z tym powalczyć, bo popołudniu nie jestem w stanie nic zrobić a przecież mam jeszcze starszą córcię...

Zresztą tak myślę,że zapalenie zaczęło się od tego,że Kuba się przestawił i przestał jeść w nocy.Rano więc budziłam się z piersiami jak kamienie.Byłam przekonana ,że Kuba ściągał z nich wszystko w ciągu pierwszych dwóch karmień...Widać jednak nie...No i efekty już znacie....

Pozdrawiam Was serdecznie...
 
monika25 sama nie wiem, z tym jest raczej u mnie różnie. Ale rzeczywiście w nocy najczęściej karmienie zajmuje mniej czasu (oczywiście są wyjątki), z tego mogę wyciągnąc 2 wnioski: że lepiej jedzą nocą niż w ciągu dnia albo, że są senne i nie chce im się już tak długo ssać, bo mi często zasypiają przy cycu.
 
cześć,
w dzień coraz więcej Przemko chce zobaczyć. Każdy szelest lub ruch powoduje, że odwraca głowę i zapomina o jedzeniu :) No ale jest przecież tyle ciekawych rzeczy do poznania :) A w nocy cisza, spokój, przyciemnione światło to je spokojnie.
Pozdrawiam
Giza
 
zozanka pisze:
Gosiula w nocy pokarm jest też bardziej pozywniejszy i szybciej dzieci sie najadają
dziękuje za informacje :)

giza pisze:
A w nocy cisza, spokój, przyciemnione światło to je spokojnie.
a przy okazji mamusi się ten nastrój także udziela. Wczoraj wzięłam Kasie do łóżka i tylko się położyłam, i odleciałam :laugh: Dzisiaj mąż mi powiedział, że jak się przebudził to obie spałyśmy:)
 
Może macie jakieś pomysły albo same oduczyliście dziecko od piersi .Mała ma 15 miesiecy i cycus to najwiekszy przyjaciel ,poprostu próbowałam szykowac bytelki ale ona wypije nie ze wszystko troche zawsze zostawi i oczywiscie do cyca.Po obiadku to samo ,jest na tyle duza ze przychodzi unosi bluzke i woła dydy . Nawet w nocy jak sie przebudzi chciałam jej butelke dać to ryk niesamowity ze to nie to, normalnie szok .
 
reklama
Ja pewnie niedługo też bedę musiała odstawić maluszka od cycusia. Słyszałam od mojej dentyski pewnien fajny pomysł na odstawienie maluszka - ona malowała sobie na piersi kredka czy flamastrem jakieś czerwone kółeczka, że niby cycuś jest chory i teraz nie można z niego "korzystać". Mała codziennie podchodziła i sprawdzała co z cycusiem a on wciąż chory był, amsowała go, tuliła się, ale przestała ssać. Trwało to trochę, ale oduczyła się. Polecam, moze ja też za jakiś czas spróbuję;)
 
Do góry