reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

karmienie piersią w miejscach publicznych

LadyLuna

Początkująca w BB
Dołączył(a)
8 Maj 2013
Postów
17
Moja córeczka ma 3 tygodnie a ja karmie piersią. Do tej pory na spacerze zdarzyło mi się karmieć ją piersią raz na ławeczce. Czeka mnie jednak teraz wyprawa do galerii handlowej po buty na jesień w trekcie której bez karmienia raczej się nie obędzie... Czy w takich miejscach sa jakies pomieszczenia dla mam karmiących? Jeżeli nie to czy moge tak publicznie dziecko nakarmic? Nie wyproszą mnie wtedy z galerii? Jak sobie radzicie z tym problemem?
Mam taki jakby termosik ze styropianu na butelke ale połozna powiedziała mi że odciągniete mleko jak jest ciepło na polu wytrzyma w czymś takim może godzine...
 
reklama
witaj!
Jestem mamą 2-letniego Jasia i 2-miesięcznej Julianki,też borykam się z tym "problemem".Niestety tylko raz zaryzykowałam wyjście do galerii z malutką.Oczywiście zaczęła płakać i domagać się piersi.Więc usiadłam w możliwie ustronnym miejscu ( o ile takie w ogóle można znaleźć w galerii pełnej ludzi)i próbowałam małą nakarmić zasłaniając pierś pieluszką.Byś widziała miny przechodzących ludzi...jedni się gapili,aż oglądali za siebie,pokazywali palcem,jeden pan to nawet powiedział,że z takim maleństwem to się w domu siedzi a nie po galeriach chodzi,żeby zarazki łapało...wytrzymałam tam może z 5 minut po czym poszłam karmić małą do samochodu.Więcej nie zamierzam narażać się na podobne przykrości.Jak do galerii to bez malutkiej,co na tą chwilę jest niemożliwe,bo tak jak Ty karmię piersią.
 
Dziewczyny z reguły w galeriach są "pokoje" dla matek z dziećmi, ale z reguły te pokoje wygladaja tak, ze jest to pomieszczenie rozniez z kibelkiem.
Ja mam dwoje dzieci i dwoje karmilam piersia, karmilam dzieci w róznych miejscach, Dziecko też jest czlowiekiem i też musi wyjść, ze tak powiem do ludzi.
Ja starałam sie zakrywac dziecko i pierś pieluchą i tyle, nie interesowało mnie co mówią i jak patrzą na to ludzie, to była chwila dla mnie i dla dziecka.
Niech sobie gadają, w nosie miejcie takich ludzie.
A powiem, ze były sytuacje ze zdażało mi sie karmić nawet w mało ustronnym miejscu.
Czy skoro jesteśmy matkami malych dzieci to jesteśmy zmuszone siedzieć tylko z tymi dziećmi w domu???
Dziewczyny nie dajmy sie zwariować, ludzie bywają okrutni ale bywają i tacy którzy na matkę karmiąca powiedzą, że jest bardzo mądra mama (nie ubliżajac mama butelkowym).

Wiec moim zdaniem wychodzcie gdzie sie da z dziecmi, nawet tymi maluszkami, bo wkrotce najdzie zima i wtedy dopiero bedzie wiekszosc czasu kisic sie w domu.
 
Byłam już w wielu pokojach matki z dzieckiem i niektóre są naprawdę rewelacyjne a inne po prostu straszne. Na początku trochę opierałam się przed publicznym karmieniem piersią, ale w końcu ile można siedzieć w domu? Ostatnio karmiłam normalnie na ławce i nikt nie zwrócił mi uwagi. A tylko by spróbowali to bym pogoniła od razu.
 
LadyLuna absolutnie nikt nie ma prawa wyganiać cię z żadnego miejsca bo karmisz dziecko piersią, to niedopuszczalne i wg mnie karygodne ... ja karmiłam smyka tam gdzie akurat chciał jeść i absolutni nie przejmowałam się spojrzeniami ludzi i jakoś nigdy nie trafiłam nikogo kto by mi zwrócił uwagę .. używałam oczywiście specjalnego stanika do karmienia który ogranicza jednak widok ;-) ciekaw jak to jest że najwięcej do powiedzenia mają ci ludzie, którzy akurat odzywać się nie powinni (w kwestii tego dziadka który twierdził że z dziećmi się siedzi w domu ;-)), nie ma niczego wstydliwego w byciu mamą i w karmieniu w miejscu publicznym, mojej znajomej zdarzyło się nawet karmić na ... cmentarzu ;-) i nikt nie zwrócił jej uwagi... dziecko nie wybiera a jak jest głodne to trzeba nakarmić i już a nie przejmować się spojrzeniami stetryczałych dewotek ;-) ludzie ogólnie są zbyt przewrażliwieni na punkcie kawałka gołego ciała ;-) ale to jeszcze nie powód aby odmawiać maleństwu piersi na spacerze, tym bardziej że takich okazji będzie coraz mniej, bo robi się coraz zimniej, z dzieckiem warto przebywać jak najwięcej na dworze a nie kisić się w domu, bo opinia publiczna nie znosi widoku gołego cycka :-D ... a te pokoje dla mamy z dzieckiem to zazwyczaj jest po prostu toaleta z przewijakiem, niestety :-(
 
Uff, trochę mi zajęło znalezienie odpowiedniego tematu, ale mam dobre wieści. Kwestia karmienia piersią w miejscach publicznych wreszcie znalazła swój finał w sądzie i mam nadzieję, że treść tego wyroku błyskawicznie rozniesie się po całej Polsce.
Ad rem, już nie tyle zakazywanie karmienia, a co samo zawstydzenie matki karmiącej piersią jest zachowaniem dyskryminacyjnym.
Karmienie piersią w miejscu i w czasie dogodnym dla matki i dziecka jest nie tylko zgodne z prawem, ale wskazane dla zdrowia dziecka.
Wzbudzanie w kobietach przekonania, że karmienie piersią jest czymś wstydliwym, że nie mogą one karmić w miejscu i czasie dogodnym dla siebie i dziecka, może prowadzić do ograniczania udziału kobiet w życiu społecznym albo do skrócenia czasu karmienia piersią.
Całość oświadczenia RPO Link do: Zawstydzanie matki karmiącej dziecko w miejscu publicznym jest niezgodną z prawem formą nierównego traktowania - wyrok w sprawie do której przyłączył się RPO
Sprawę w sądzie złożyła matka, która w jednej z restauracji chciała nakarmić swoje dziecko. Zanim jeszcze zdążyła cokolwiek zrobić kelner poprosił ją o przeniesienie się obok toalety. Sąd dodatkowo zasądził na jej rzecz 2000 zł zadośćuczynienia oraz przeprosiny od właściciela lokalu.
 
Do góry