Karmienie piersią we wczesnej ciąży

[Charlotte21]

Witam wszystkich!
Jak w temacie. Czy któraś z was moze sie podzielić swoja historia? Obecnie karmie nadal (nocne i poranne karmienie) corke, która ma obecnie 2 lata 3 miesiące. Niedawno dowiedziałam się ze jestem w drugiej ciazy. To sam początek. Ciaza jest na lekach, tak samo jak z corka, wiec zastanawiam się na ile karmienie moze przyczynić się do jakis komplikacji na początku ciąży. Przed pierwszą ciaza dwa poronienia, potem ciaza donoszona, teraz jestem po dwóch biochemicznych pod rząd i w bardzo wczesnej ciazy.
Czy któraś z was maja obciazaony wywiad ginekologiczny jednak zrezygnowała z kp lub wręcz przeciwnie nie było to problemem? Jakie są wasze doświadczenia w tym temacie ?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi. Z góry dziękuję za podzielenie się swoimi historiami.

 

[Destino]

Ja to inne pytanie mam, czy leki nie dostają się do mleka, co może być niekorzystne dla 2 latka.
Kar

 

[Destino]

Karmiłam w ciąży, ale 4 miesięczne dziecko. 2 latka bym nie ryzykowała. Niby nie ma to wpływu na ciążę i u mnie nie było. Tylko wiesz jak to jest, strzeżonego Pan Bóg strzeże. A 2 latek poradzi sobie bez cyca

 

[Charlotte21]

Ja to inne pytanie mam, czy leki nie dostają się do mleka, co może być niekorzystne dla 2 latka.
Kar

Leki się dostają, bo to Encorton. Owszem znam ryzyko. Ale intralipid nie ma wpływ. Heparyna również pozostaje obojętna. Luteina również.
Ja nie widzę różnicy pomiędzy karmieniem 4 miesięcznego dziecka i 2latko jak przenika fo mleka i mialby miec lek jakies fatalne skutki to oboje byliby zagrozeni. Jak bylam w ciazy z Miłka tez przyjmowałam Enncorton i on przez łożysko przenikal. wiec alurat jie biore pod uwagę leki jako czynnik odstawiając dziecko.
I czy potrzebuje ? Jestem zwolenniczka karmienia dokąd dziecko potrzebuje. chcialam poznać historie mam które zdecydowały się również na takie wyjście.

 

[Destino]

Trochę rozumiem. Tylko bariera łożyskowa wydaje mi się silniejsza niż mleka. Może to tkwi w moim umyśle. Ale ja nie zdecydowałam się na encorton właśnie dlatego, że karmiłam. To nie jest obojętny lek. Obniża odporność. Co innego w ciąży, kiedy dziecko bez niego może nie przeżyć, a co innego, kiedy dziecko już z biologicznej porspektywy piersi nie potrzebuje, bo może bez niej przeżyć. Zresztą często w ciąży ilość mleka ulega redukcji i zmienia mocno smak, dlatego dzieci często se rezygnują. Pamiętaj, że teraz ważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka w brzuchu. Ono sobie bez ciebie nie poradzi. Dwulatek już tak. Biologia bywa brutalna

 

[Destino]

A tak w ogóle, to gratuluję

 

[Charlotte21]

Trochę rozumiem. Tylko bariera łożyskowa wydaje mi się silniejsza niż mleka. Może to tkwi w moim umyśle. Ale ja nie zdecydowałam się na encorton właśnie dlatego, że karmiłam. To nie jest obojętny lek. Obniża odporność. Co innego w ciąży, kiedy dziecko bez niego może nie przeżyć, a co innego, kiedy dziecko już z biologicznej porspektywy piersi nie potrzebuje, bo może bez niej przeżyć. Zresztą często w ciąży ilość mleka ulega redukcji i zmienia mocno smak, dlatego dzieci często se rezygnują. Pamiętaj, że teraz ważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka w brzuchu. Ono sobie bez ciebie nie poradzi. Dwulatek już tak. Biologia bywa brutalna

Chyba potrzebowałam to usłyszeć....a gratulacje dziekuje ale jak to po stratach na razie podchodzę do tego na zimno. Tak mniej boli. Nie myslalam o tym ze łóżeczko ma większą barierę niz karmienie. Dziekuje za twojanopinie .

 

[Destino]

Chyba potrzebowałam to usłyszeć....a gratulacje dziekuje ale jak to po stratach na razie podchodzę do tego na zimno. Tak mniej boli. Nie myslalam o tym ze łóżeczko ma większą barierę niz karmienie. Dziekuje za twojanopinie .

nie wiem czy tak jest, że łożysko ma silniejsza barierę. Trzeba by spytać specjalisty. Dlatego napisałam, że to w moim umyśle. A jaka jest prawda trzeba by poczytać. Wiem jedno. Mi też wszyscy mówili o odstawieniu synka na mm jak mówiłam o ciąży. Karmiłam do 5 miesiąca i synek się odstawił. A w 6 miesiącu urodziłam. Nie łącze tych faktów. Wiele kobiet karmi i jest ok. Tylko te leki. No i 2 latka dziecka, to mi ułatwia decyzję. To też pomoże nieco odciążyć organizm, bo karmienie i ciąża to podwójne obciążenie. Dbaj o kości, czyli wapno i Wit d3, bo ona smoki i ten 2 letni i ten w brzuchu ciągną z kości. A mama silna im potrzebna.
Trzymam kciuki, by się udało bez większych perypetii. A już na pewno bez powtórki ... A serduszko już macie, czy to taki początek początek? To tylko ciekawość, nie musisz odpowiadać.

 

[Charlotte21]

nie wiem czy tak jest, że łożysko ma silniejsza barierę. Trzeba by spytać specjalisty. Dlatego napisałam, że to w moim umyśle. A jaka jest prawda trzeba by poczytać. Wiem jedno. Mi też wszyscy mówili o odstawieniu synka na mm jak mówiłam o ciąży. Karmiłam do 5 miesiąca i synek się odstawił. A w 6 miesiącu urodziłam. Nie łącze tych faktów. Wiele kobiet karmi i jest ok. Tylko te leki. No i 2 latka dziecka, to mi ułatwia decyzję. To też pomoże nieco odciążyć organizm, bo karmienie i ciąża to podwójne obciążenie. Dbaj o kości, czyli wapno i Wit d3, bo ona smoki i ten 2 letni i ten w brzuchu ciągną z kości. A mama silna im potrzebna.
Trzymam kciuki, by się udało bez większych perypetii. A już na pewno bez powtórki ... A serduszko już macie, czy to taki początek początek? To tylko ciekawość, nie musisz odpowiadać.

Kojarze twoja historie bo z poerwsza ciaza bylam stała bywalczynia na forum z poronieniami nawykowymi. U Ciebie bardzo trudna sytuacja.
Serduszko moze za tydzień dopiero. Jestem niespełna 5 dni po terminie. Takze bardzo świeżo. Dr Janosz na urlopie wiec czekam a co do odstawienia karmienia to corka ewidentnie czuje vo sie świeci bo ciagle by teraz dotykała piersi. No i zaczynają mi sie nerwy na karmienie wiec czas sie zabrać za ta nieprzyjemna rzecz. Doedukowac sie i działać.
Bede lekarki pytać o suplementacje.

 

[Destino]

Kojarze twoja historie bo z poerwsza ciaza bylam stała bywalczynia na forum z poronieniami nawykowymi. U Ciebie bardzo trudna sytuacja.
Serduszko moze za tydzień dopiero. Jestem niespełna 5 dni po terminie. Takze bardzo świeżo. Dr Janosz na urlopie wiec czekam a co do odstawienia karmienia to corka ewidentnie czuje vo sie świeci bo ciagle by teraz dotykała piersi. No i zaczynają mi sie nerwy na karmienie wiec czas sie zabrać za ta nieprzyjemna rzecz. Doedukowac sie i działać.
Bede lekarki pytać o suplementacje.

jeśli wapno to calperos. Wit d3 i tak musisz brać min 2000. Mi teraz Endo każe brać 4000.
Co do karmienia... Chodzi mi tak na prawdę tylko o to, byś w razie czego nie wyrzucała sobie, że karmiłas. A wiemy jakie mysli wtedy się pojawiają. Oczywiście liczę na to, że bedzie wszystko w najlepszym porządku. A młoda myślę, że są się odstawił powoli. Ona czuje zmianę w smaku i ilości. Niech sobie dotyka i tuli. Tego nie musi tracić. Bliskość może dostać również bez ssania.
Ja miałam zagwostke, czy brać encorton czy nie. Całą noc kminilam pamiętam. Jak tylko przypomniałam sobie że larmie, to miałam odpowiedź. Bałam się, że się nie uda, ale się udało. To była cudowna ciąża. Mogła być taka do końca. I tego ci życzę, cudownej ciąży do rozwiązania w 38tc conaniej