Postanowiłam rozpocząć nowy wątek o karmieniu sztucznym.
Moj Maciek w szpitalu tak przyzwyczaił się do butli, że nie chciał wogóle ssać piersi, a nadomiar złego miałam wklęsłe brodawki i nawet kapturki nie pomagały
Musieliśmy więc zostać na sztucznym pokarmie. Prubowałam oczywiście odciągać pokarm ale miałam go bardzo mało i nic z tego nie wyszło.
Gdy zaczął jeść z butli miałam i mam dużo pytań i wątpliwości typy czy dużo je itp. Może tutaj będziemy się wymieniać uwagami dotyczącymi sztucznego karmienia
Moj Maciek w szpitalu tak przyzwyczaił się do butli, że nie chciał wogóle ssać piersi, a nadomiar złego miałam wklęsłe brodawki i nawet kapturki nie pomagały
Gdy zaczął jeść z butli miałam i mam dużo pytań i wątpliwości typy czy dużo je itp. Może tutaj będziemy się wymieniać uwagami dotyczącymi sztucznego karmienia