reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie sztuczne

Podobno absolutnie nie można nie zuzytego mleczka podgrzewać drugi raz, ale jak byłam w szpitalu to pielęgniarka mi powiedziała, że można... ale to było szpitalne mleczko, więc może tak powiedziała z oszczędności... :p
ja robię tak: przygotowuję 400 ml mleka w dwóch duzych butelkach i wstawiam do lodówki. A na karmienie odlewam do małej mniejsze porcje - jak najperw karmię piersią, to czasem mogę oszacować czy jeszcze dużo zje z butli czy niedużo. Czasem trzeba dolewać drugi raz, a częściej trochę zostaje, ale zawsze lepiej wylać te 30 ml niż gdyby miał porcję 100, z której zjadłby tylko 20... :)
a co do czasu karmienia, to przyznam się, że niekiedy jeżeli po jakimś czasie Olkowi się nagle przypomni, że nie dojadł, a coś jeszcze zostało w butelce, to mu daję nawet jak już jest chłodne...
 
reklama
Ja też słyszałam że mozna lello podgrzać mleczko w podgrzewaczu aby dzieciątko nie jadło zimnego. Na początku to wylewałam resztki, ale teraz chwilę czekam bo moj Maciek zje troche usnie na jakies 15 min i znowu dojada resztę. Tak wogóle to staram się robić mniejsze porcje, zwlaszcza że zjada od 60 do 100ml, wole zawsze dorobić ;)
 
Ja zawsze narobię sobie mleczka na całą noc i trzymam poporcjowane w butelkach w lodówce. Potem tylko podgrzewamy i wcinamy. Co do resztek to jeśli zostaje jakieś 20-30 ml to wylewam ale jeśli więcej wstawiam z powrotem do lodówki. Adaś pije i jak narazie nic mu potem nie jest.
 
Eg ja tez jak zostanie więcej w buteleczce to podgrzewam i daje mu jeszcze raz póżniej i jak narazie nic mu nie jest :D
Dzisiaj pani doktor powiedziała żeby mu dawać mniejsze porcje a częściej, ostatnio gdy więcej zjadał to mu się ulewało. Zaczełam sie nawet tym ulewaniem trochę martwić.Sprubuję mu dawac zamiast 100ml 80ml zobaczymy jak bedzie.

A jak jest u was z ulewaniem?
 
Ostatnio Adaś właściwie w ogóle nie ulewa z czego się bardzo cieszę.
Kunda a jak często karmisz, bo ja co 2-3 godzinki, czasem co 4 ale rzadko się zdarza, żeby mały tak długo spał.
 
Kunda pisze:
Sprubuję mu dawac zamiast 100ml 80ml zobaczymy jak bedzie.
U nas by to nie przeszło, bo Majka jak nie doje to nie daje zyc. Właśnie przed chwilka zjadła 100ml i musiałam jej dorobić jeszcze 30, bo marudziła, a teraz grzecznie leży w łóżeczku i usmiecha się do swoich kolorowych misiów.

A z ulewaniem to różnie, bo na poczatku wogóle nie ulewała, a teraz tak średnio to raz dziennie. Ale to chyba dlatego , że ona jak sie dorwie do butli , to jakby tydzień nie jadła.

Ja karmie srednio co 3-3,5 godzinki. Czasem się zdaża, że dłuzej, ale to bardzo rzadko.
 
madziunia chciałam Cię zapytać jaki masz system w tym karmieniu pół na pół??? za każdym razem podajesz piers i butelkę, czy na zmianę?

aha, i pytanko do wszystkich karmiących sztucznie mam - czy podajecie Waszym dzieciaczkom witaminę D3 i w jakich dawkach?
mi kazali podawać 2 krople na dobę, ale ostatnio przeczytałam, że dzieci karmione sztucznie w ogóle nie muszą jej dostawać, bo w sztucznym mleku jest jej wystarczająco...
 
reklama
Mnie kazano podawać 1 kropelkę wit. D3 i 5 kropel tych drugich (nie pamiętam nazwy) ale też zacząć od 1 dziennie i co dzień zwiększać dawkę o kropelkę.
 
Do góry