reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmimy piersia :)


Kalemeon01- tak mój mały mi piersi szczypie i drapie pazurkami przy karmieniu :D a co do wyginania i prężenia mój ma to samo od paru dni i ma dość często gazy. niewiem z czego to ja juz baardzo uważam co jem.


Ja też uważam na to co jem i zauważyłam, że czy zjem sam chleb z masłem czy też pomidora czy smażonego kotleta, to Mała się pręży i wygina.
Więc może to nie jest spowodowane tym, co ja jem.
Zrobiłam dzisiaj eksperyment i przed każdym karmieniem odciągam z cycuchów trochę pokarmu (żeby Małej nie zalało - bo jak pociągnie z piersi, to mi leci fontanna, nawet kiedy już puści). Pierś jest wtedy nie taka pełna i Mała musi się bardziej namęczyć, żeby poleciało, ale leci jej wolniej. Wtedy je spokojniej, nie wypluwa, nie pręży się i nie płacze. Więc może to jest metoda, by Dziciaczkowi trochę ulżyć :-)
 
reklama
Kalemeon, a może Twój maluch jest czuły na ilość laktozy, tak jak moja córcia? Odciągasz tą cześć, gdzie jej najwięcej. I mnie też to działa :-)
 
noo ja też troche odciągam bo fontanna leci.. może faktycznie te kolki od tego że za dużo sie napchają maluszki mleczkiem zależą
 
z ta fontanna to mam podobnie:-) a co do prezenia i napinania w trakcie jedzenia to czasem moja lili tez tak robi, ale wtedy to kupke chce zrobic i nie da rade na raz dwoch rzeczy i sie wkurza=] ale jak juz skaczy to ladnie je. to przynajmniej moja teoria;-)
 
Dziewczyny...mam taki problem.
Karmiłam małą piersią...jak miała lekko ponad tydzień dostałam zapalenia w lewej piersi....bolało jak diabli-gorączka 40 stopni-antybiotyk.
Mleko zaczęłam ściągać, malutka była na takim karmieniu moim mlekiem z butli cały czas. 3 dni temu mnie pokusiło żeby ją znowu przystawić do piersi..i o ile z lewej jadła pięknie i łapała brodawkę jak należy to z prawej miała problem...jakby jej było niewygodnie. Prężyła się, płakała...źle łapała brodawkę. No i 2 dni na cycku i mam znowu zapalenie :( właśnie tej prawej piersi. Czuje sie fatalnie....i fizycznie przez temp. i emocjonalnie bo mi sie wydaję ze jakaś wybrakowana jestem :(
Nie wiem czy mam sie poddać i karmić ją sztucznie...czy spróbować jeszcze raz?
Choć moj M jak mnie widzi w tej goraczce to stwierdza ze mamy przejsc na butle...
 
Dziewczyny...mam taki problem.
Karmiłam małą piersią...jak miała lekko ponad tydzień dostałam zapalenia w lewej piersi....bolało jak diabli-gorączka 40 stopni-antybiotyk.
Mleko zaczęłam ściągać, malutka była na takim karmieniu moim mlekiem z butli cały czas. 3 dni temu mnie pokusiło żeby ją znowu przystawić do piersi..i o ile z lewej jadła pięknie i łapała brodawkę jak należy to z prawej miała problem...jakby jej było niewygodnie. Prężyła się, płakała...źle łapała brodawkę. No i 2 dni na cycku i mam znowu zapalenie :( właśnie tej prawej piersi. Czuje sie fatalnie....i fizycznie przez temp. i emocjonalnie bo mi sie wydaję ze jakaś wybrakowana jestem :(
Nie wiem czy mam sie poddać i karmić ją sztucznie...czy spróbować jeszcze raz?
Choć moj M jak mnie widzi w tej goraczce to stwierdza ze mamy przejsc na butle...

Ja bym Cie zachecala do ponowienia proby,lecz zrobisz jak uwazasz:tak:
Ja miesiac temu tez mialam zapalenie piersi,zaczelo mi sie w niedziele rano wiec przychodnia byla zamknieta a ze nie chcialam jechac do szpitala to poczekalam do rana i poszlam do GP ale przez caly dzien i noc mimo bolu przystawialam malego do tej chorej piersi aby nie zrobil sie wiekszy zastoj,nacierpialam sie ale nie zrezygnowalam z karmienia.Opisalam troche moja historie na zachete,ale to Ty musisz zdecydowac,jesli czujesz sie na silach to mozesz podejsc do karmienia jeszcze raz,zycze powodzenia;-)
 
Dziewczyny a jaks ie Wam objawialo to zapalenie? Mnie od wczoraj boli brodawka tzn od poczatku mam peknieta ale od wczoraj boli tak jak by mi ja ktos naciagal i szczypal...

Madzia nie rezygnuj. Na zapalenie moja polozna mowila, ze jakby co to mam okladac twarogiem - ponoc super pomaga i "wyciaga" zapalenie.
 
monikasia zapalenie piersi objawia sie bolem piersi,zaczerwienieniem chociaz nie zawsze,zle samopoczucie podobne do grypy,goraczka,oslabienie bole kosci,glowy,dreszcze itp

Ja od wczorajszego wieczora tez sie mecze z zapaleniem:zawstydzona/y:mam wszystkie objawy ktore opisalam a musze dzieci zaprowadzic do szkoly,no i opiekowac sie Natankiem,ale mezus wraca z pracy o 11::00 wiec mi pomoze;-)

madzia8310 ja poprzednim razem na zapalenie dostalam antybiotyk o nazwie Flucloxacillin po ktorym mozna karmic piersia:-)
 
reklama
Do góry