reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karolinka 24t, waga 700g nasz maleńki cud!!!

doris1986

Aktywna w BB
Dołączył(a)
21 Styczeń 2012
Postów
75
Miasto
goczałkowice zdroj: pszczyna
witam wszystkich rodziców wczesniaków a w szczególnosci takich kruszynek jak moja. karolinka urodziła się rudzie śląskiej, dzieki bogu mogła tam trafić i udało sie ja uratować. wszyscy lekarze mówili ze to granica przezywalności, nikłe szanse do uratowania, u mnie w pszczynskim szpitalu nie mysleli o jakim kolwiek ratowaniu, odrazu skierowana na porodówke " na co pani czeka proszą urodzić i bedzie po wszystkim! słowa lekarza, na porodówce prosze podac imie dziecka jeśli chce pani zdążyc ochcić dziecko!!! straszne chwile które musiałam przejśc ale dzieki cudowi i znajomosi lekarza mogłam zostac przetransportowana do Rudy slaskiej gdzie utzrymali ja jesze przez 4 dni w brzuchu. tam spotkalam sie z ogromną troska połoznych i mała nadzieją ponieważ byli wszyscy gotowi na narodziny naszej kruszynki i przygotowany cały sprzet do jej ratowania za to im wszystkim dziekuje!!. Gdy sie urodziła dostała 6/7 apg, sama oddychała usłyszałam malenki pisk to było cos wspaniałego, ale po kilku dobach waga spadła do 530g z powodu braku mojego pokarmu. w 9 dobie silna infekcja porodowa i intubacja oraz nie zamkniety przewód botala, próba operacji ale nie udana z powodu złych wyników gdy skończyła miesiąc z waga 700g została przewieziona do opal na operacje na szczesci sie udało i po 4 dniach wróciła. 7 razy przetaczana krew ale zero wylewów nie miała dysplazji mimo miesięcznego intubowania, rop I stopnia, po 97 dniach wyjcie do domu z waga 2100g. 23,01 konczy 9 miesięcy z waga 6200g.
 
reklama
Witam, cieszę się, że tak fajnie się udało!
Ale jak to spadła z wagi z powodu braku twojego pokarmu? Nie była karmiona dożylnie w tym czasie a lbo mleczkiem modyfikowanym odpowiednim dla takich wcześniaczków?
 
Dzielna dziewczynka:)Ale dziewczynki wczesniaczki sa ponoc bardziej "odporne"na przeciwnosci losu.Moj syn ur w 26tyg zlapal dysplazje oskrzelowo plucna niestety.Po 3,5 miesiacach wrocil do domu ale z calym "bagazem"do tlenoterapii.Dzis ma juz 1,5 roku i jest super facetem:)Biega,mowi,tanczy i jest mega wesolym dzieckiem:)Buziaki dla Karolinki
 
Również słyszałam, że dziewczynki lepiej sobie radzą. Jak urodził się Wojtuś i wynaleźli co mu dolega, to padły słowa w stylu (gdzieś między sobą), ze dziewczynka miałaby większe szanse.
 
Witam :)))Gratulacje , naprawde milo sie czyta takie hiestorie :)))
u mnie w szpitalu tego samego dnia co Oskar urodzila sie dziewczynka mieli taka sama wage i ten sam tydz 29,
lezeli razem na sali , ona sie krecila , machala raczkami , przekrecala gowke, otwierala oczka a Oskar lezal plackiem i non stop spal az pielegniarki mi mowily ze on wogle sie nie budzi .... po 2 tyg zaczal :p
 
reklama
Do góry