reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

katar podczas ząbkowania?

mama_Babla

Aktywna w BB
Dołączył(a)
28 Czerwiec 2012
Postów
92
hej Dziewczyny,

Mojemu Małemu chyba wyłazi pierwszy ząb. Jeszcze się nie przebił przez dziąsło, ale coś wczoraj w końcu tam zobaczyłam. Mały miętosi jęzorkiem po dziąśle i ślini się jak opętany, wszystko gryzie- standard. Wczoraj też zaczął być bardziej marudny. Wieczorem jednak ładnie się bawił, więc nic złego nie zakładałam.
Ok 23:00 dostał takiego kataru, że się zaczął dławić i krztusić. Przy tym zaczął pokasływać (nie głęboko, płytki kaszel tak jakby chciał uwolnić się od tej wydzieliny). Cała noc - koszmar. Płacz, marudzenie, źle mu się oddychało, na rękach, w pionie- jakoś zasypiał.
Czy to mozliwe, że katar i kaszel spowodowało ząbkowanie? Nie zakładam, że się przeziębił, ale kto wie, pogoda gorsza ostatnio.

Jakie macie sposoby na ząbkowanie i na towarzyszące dolegliwości, typu właśnie katar?
pozdrawiam ciepło

P.s. oczy mam na zapałkach, bo sama nie spałam- jak tu przeżyć dzień? :)
 
reklama
u nas pierwszy ząb wyszedł pod koniec 4 miesiąca. Wcześniej 2 tygodnie strasznego ślinienia i lekkie marudzenie. Drugi ząb też podobnie, ale już trzeciemu i czwartemu towarzyszył dwutygodniowy katar, na maxa duszący dziecko;/ Do tego co godzinna pobudka.
Sól fizjologiczna czy morska i frida nie dawały rady. Robiłam inhalacje nebulizatorem, plus wapno, wit. C i zyrtec w kroplach na duszący katar, zastąpiony potem syropem clemastinum (rewelacja). Do nosa używałam krople nasivin soft (z tego co pamiętam można podawać je tylko 3 dni).
Na podrażnione gardełko od ściekającego kataru dostałam na początek syrop prawoślazowy, ale nie dawał rady i zastąpiono go syropem elofen, który okazał się rewelacyjny, ale jest paskudny w smaku.
 
Syrop prawoślazowy to świetny środek na suchy kaszel (aby zmienił się w mokry) bo zaśluzowuje ładnie. Jak dzieciak ma katar od ząbkowania i dławi się wydzieliną + śliną to nie polecam zdecydowanie bo może tylko pogorszyć sprawę!

Katar może być od ząbków. U nas tak jest. Możesz zakroplić kropelki olbasu te do inhalacji w pobliżu miejsca gdzie śpicie, to pomoże złapać oddech. Poza tym odciągać, ew. stosować sól morską i obserwować wydzielinę. Nie ma paniki jeśli jest przezroczysta, ropna wydzielina- żółta/zielona może świadczyć o jakimś nadkażeniu- czyli do ząbkowania doszła infekcja. Gorączka jeśli jest nie powinna przekroczyć 38,5 stopnia jeśli przekracza- to prawdopodobnie infekcja.

Nie przesadzałabym z lekami u takiego maluszka (u nikogo bym nie przesadzała, ale to już moje zdanie). Jeśli to katarek od ząbkowania to przejdzie. Wapno, zyrtec stosuje się przy alergii, nie rozumiem jaki jest cel stosowania takich środków w takiej sytuacji u dziecka. Na prawdy nie trzeba wrzucać w siebie tony lekarstw + 5 ton witamin z powodu ząbkowania :O
Lekarstwa to nie cukierki nie zapominajmy o tym :-(.
 
U Erika przy rosnących dolnych ząbkach wszystko było dobrze, jednak przy górnych doczekaliśmy się lekkiego katarku i notorycznego tarcia noska. Młody dostał podrażnienia od ciągłego pocierania, na co stosujemy kremik apteczny. W walce z katarkiem wspomaga nas inhalator z solą fizjologiczną, nie stosujemy niczego więcej, wystarcza nawilżanie, a mały ładnie wydmu****e już nosek. A na ból ząbków niezastąpiony okazał się Dentinox-Gel.
 
tak, u nas też maluchy miały katar przy ząbkowaniu, kiedy dziąsła bardzo bolały i miały gorączkę dawałam nurofen oczywiście z rozsądkiem- szczególnie na noc. A na umiarkowany ból stosowałam tamtum verde w sprayu lub tańszy zamiennik uniben - może dziwne ale na pewno nie zaszkodzi (przeczytałam to gdzieś na innym forum). To wystarczyło a żele niestety nie.
 
na katar katarek + woda morska i na noc kominkiem podgrzewam olbas z wodą. U nas co ząb to katar był ;) bo odporność spadała i wszystko łapaliśmy a na zeby nic nie pomagało ani majści ani gryzaki ani camilla nic
 
my przeciwbólowo na ząbki zdecydowanie polecamy camilię bo jest naturalna bezpieczna i działa bardzo szybko a na katarek wieczorem smaruje synkowi pod noskiem maścią majrankową :) badzo fajnie odtyka nosek
 
to muszę na ten katarek spróbować zwłaszcza, że teraz taka pora roku zimna/mokra się zbliża i będzie mało przyjemnie... ;/
 
camilia jest preparatem ktory chyba jako jeden z niewielu nie posiada tej wstretnej lidokainy takze szkoda ze wczesniej o tym nie wiedzialam. a co na katar to dokladnie to samo robie apis ;)
 
reklama
ja wiedziałam, że lidokaina jest niebezpieczna, natomiast za parę dni wypróbuje Camilie, ale wygląda bardzo obiecująco :)
 
Do góry