reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy gaworzenie??

ewerysta

Fanka BB :)
Dołączył(a)
18 Maj 2008
Postów
351
Miasto
Wrocław
Czesc, jestem mama 6,5 m-cznej corci. Mala zaczela gluzyc jak miala ok 3 m-ce, trwalo do ok 2 m-ce i potem zamilkla...W tej chwili nie gaworzy, nie nasladuje...:-(Na szczescie mozna ja rozsmieszyc i potrafi sie calkiem glosno chichrac. Lubi tez skrzeczec i robic sobie w zbuzi fontanne. Niestety sporo jeczy, moze to zeby, bo 2 jej wyszly, ale nie potrafi sie dlugo sama soba zajmowac. Czy macie jakies doswiadczenia w tej kwestii? Sprobuje ja zarejestrowac do laryngologa, choc po kilku naszych "testach" wyglada ze mala slyszy (reaguje na dzwieki wydobywane z zabawek ktorych nie widzi, na klaskanie, choc z opoznieniem, jakby byla zamyslona). Boje sie ze z nia cos jest nie tak...Czy w takim wieku mozna sie juz udac z dzieckiem do logopedy?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Oczywiście mozna wybrać sie do logopedy(specjalista od wczesnej interwencji logopedycznej).Jest nawet taki specjalista co zajmuje sie dziećmi od 0-3 lat i to bezbłatnie,musiałabys sprawdzić ,czy w waszej miejscowośći jest.:tak:
A co na to pediatra?,bo myslę,że od tego trzeba zacząć,jeżeli widzisz niepokojące objawy..
Znalazłam,ale odpłatnie(można szukać też bezpłatnego0
.:: C E N T R U M ::. Mamy Dziecko we Wrocławiu - Logopeda
 
Rozalka, dzieki za podpowiedz...Tak, najpierw chce isc do pediatry, ale szczerze powiem ze srednio im ufam-wiele razy sie zawiodlam. Pewnie trafimy i tak do logopedy, zwlaszcza ze Mala jest rehabilitowana i to tez moze miec znaczenie. Od znajomej slyszalam ze to nie musi nic zlego oznaczac, oby u nas to samo sie okazalo. Pozdrawiam
 
Rozalka, dzieki za podpowiedz...Tak, najpierw chce isc do pediatry, ale szczerze powiem ze srednio im ufam-wiele razy sie zawiodlam. Pewnie trafimy i tak do logopedy, zwlaszcza ze Mala jest rehabilitowana i to tez moze miec znaczenie. Od znajomej slyszalam ze to nie musi nic zlego oznaczac, oby u nas to samo sie okazalo. Pozdrawiam

Trzymam kciuki.Powodzenia.:tak:
 
Ewerysta ja miałam podobne przejścia.
Maja najpierw głużyła, póżniej około 5 miesiąca zamilkła (naturalny objaw) i czekałam na gaworzenie. Oczywście naczytałam się,że już w wieku 6 miesięcy powinna gaworzyć a ona nic... I było tak do 4 sierpnia czyli 6 dni przed skończeniem 8 miesiąca. Wtedy zaczęło sie - mamama, bababa , blabla i bleble :-)
Teraz Maja ma już roczek, mówi tata, si na kaloryfer i kici na kota. Oprócz tego buzia się jej nie zamyka i gada po swojemu ile może:tak: Wszystko jest z nią w porządku, jesteśmy pod opieką logopedy (też się rehabilitujemy) i on potwierdza, że nie ma powodów do zmartwień :)
Także nie martw się, każde dziecko rozwija się swoim tempem i napewno niedługo doczekasz się pierwszych sylab :-) pozdrawiam
 
Marmi, dzieki!pocieszylas mnie!Bylysmy wczoraj u pediatry i Pani powiedziala ze corka jest niezwykle kontaktowa: slyszy i fajnie reaguje. A gaworzeniem mam sie nie przejmowac:). Na razie sobie odpuszcze logopede, ale mam dystans do "prosze sie nie przejmwac", bo tak mi mowilo kilku pediatrow a potem sie okazalo ze Mala zosatala zakwalifikowana na Vojte (asymetria napieciowa). No i dzis zaczela cos "gadac" tylko to dla mnie sa nieartykulowane dzwieki:-), ma to schemat "ja-Ty, ja-Ty". A Majce gratuluje, tyle slow w tym wieku, fiu fiu...:-D, pozdrawiam
 
Dziewczyny mój syn ma 6,5 miesiąca martwię się trochę tym że nie gaworzy marudzi często lub "pierdzi" ustami, ma już dwa ząbki i bardzo się ślini. Ile miały wasze maluszki jak zaczęły mówić baba gaga mama?
 
Michał ma ponad 13 miesięcy i zdażało mu się mówić mamamama, tatatata, brrrr i tyle!!! Powinien móić mama i tata przynajmniej a tu nic. A jak mówi to bez zrozumienia. Od wczoraj się chichra jak uda mu się powiedzieć kuku lub koko. Także widać, że jakieś postępy robi. A tak to cvałymi dniami jest tylko jak to ujęłąś marudzenie i "pierdzenie". wydaje mi się, że nie musisz się aż tak stresować. mi w przychodni specjalistycznej(logopeda, pedagog, psycholog) mówili, żeby mówić do dziecka. Powoli i wyraznie, starać się żeby dziecko patrzyło na nas jak mówimy. Powtarzać w nieskończoność mama czy tata. Michał uwielbia jak powtarzam po nim wydawane przez niego dzwięki. A jak jeszcze się z nich śmieje to już w ogóle radocha i ćwiczy gęganie do znudzenia. dobrz jest też jak dziecko ćwiczy aparat mowy. Nauka dmuchania(piórka, słomka, wiatraczki), picie przez słomkę. Ale to już są zalecenia specjalistów bo jak widzisz michał ma ponad rok. Wydaje mi się że nie powinnaś się tym stresować. Gdzieś przeczytałam, że dziecko powinno około roczku powiedzieć przynajmniej jedną sylabę,. Spokojnie, jeszcze macie dużo czasu!!:tak::tak::tak: Dzieci łapią w moment:-)
 
Mój syn jak miał 7 miesięcy to ciągle tylko piszczał i krzyczał. Też się martwiłam bo nie powtarzał żadnych sylab mamamama czy babababa. Teraz ma 9 miesięcy i od trzech dni mówi mama :-D beż żadnego powtarzania sylab od razu dwie złączył.
 
reklama
moja od kilku dni robi grrr i przy jedzeniu sobie urządza pogaduszki takie że jej wychodzi dziadzia za każdym razem jak ją karmie to zaczyna!boje się że się udławi.także każde dziecko ma inaczej.nie ma co się martwić.ja się martwiłam tym że moja nóżek nie je bo syn siostry robił to już dwa miesiące temu.a teraz!jak zaczęła to już tylko nogi!ciężko założyć czasem pampersa.pozdrawiam
 
Do góry