reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy i w jaki sposób poinformować rodzeństwo ?

eve82

Fanka BB :)
Dołączył(a)
19 Wrzesień 2012
Postów
305
Miasto
Warszawa
Moja propozycja, abysmy pisały w tym temacie kiedy zamierzacie powiedziec swoim dzieciom, jeśli juz posiadacie o narodzinach braciszka/siostrzyczki i w jaki sposób? Kiedy jest najlepszy moment? Może doświadczone mamusie pomogą ;)
 
reklama
O narodzinach czy o ciąży? ;)
Kuba już wie, że mama ma dzidziusia w brzuszku, bo uwielbia znienacka wskakiwać mi na brzuch, więc mu wyjaśniłam. Ale pamięta rzadko, trzeba mu przypominać
 
Moja Zosia też już wie, że mama w brzuszku ma dzidziusia. Próbuje go karmić przez pępek, gada do niego, przytula się i cały czas twierdzi, że to jej dzidziuś. Najbardziej podoba jej się wizja bycia starszą siostrą.
 
ja po ostatnim zajściu w ciążę od razu Fabianowi powiedziałm bo się tak bardzo cieszył ale potem jak musiałm jechac na łyżeczkowanie płakał niemiłosiernie i jak wróciłam to też (sam nikt mu nic nie mówił) pytał ze łzami w oczach gdzie dzidzia i czemu była chora ale na całe szczeście czas leczy rany i jakoś tak z czasem zapomniał a jak pytał o dzidzię w brzuszku to mówiłam że jest i tam sobie czeka na dobry moment żeby nam powiedzieć że chce być z nami. No i minał jakiś czas aż w końcu przestał pytac i zapomniał.

A teraz chciałam mu powiedzieć dopiero jak sama będę pewna, ze wszystko jest z groszkiem ok ale on cwaniak już jest i jak zobaczył ukradkiem test to od razu złapał mnie za szyję i powiedział - mamusia znów masz fasolkę w brzuszku ? musiałam potwierdzić widząc jego radość ale na razie mu wytłumaczyłam że owszem jest fasolka ale jeszcze nie wiadomo czy z tej fasolki urośnie dzidziuś czy nie i że mamusia musi jeździć do lekarza i sprawdzać czy jest już dzidziuś czy nadal tylko fasolka. No i jakoś zrozumiał.
 
Ja też jeszcze Igorkowi nic nie mówiłam. Chyba się czegoś domyśla, ale oficjalnie nikt nic nie wie jeszcze.
Poprzednio się pospieszyłam i musiałam wszystko odkręcać, a łatwe to nie było.
 
no właśnie, trudniej później wytłumaczyć dziecku poronienie, strate
poza tym moj synek jest taki, że wszyscy wkoło wszystko wiedzą bo on się zaraz chwali
dlatego postanowiłam poczekać, na razie wiem ja i mąz
czekam na usg by potierdzic, usłyszec serduszko :) póżniej ide jeszcze na usg w 11 tyg i jak wtedy lekarz powie ze jest dobrze, zamierzamy synka poinformowac, lub nawet pokazac mu na usg, jak myslicie, czy to dobry pomysł by go zabrac do gabinetu?
wczesniej myslalam zeby mu powiedziec jak dopiero bedzie brzuszek wiekszy i cos bedzie widac, ale moze zrobimy wczesniej jak napisałam
a tak w ogóle to synek juz od długiego czasu dopomina sie rodzeństwa, wszyscy koledzy, kolezanki wkoło maja, każe tacie całowac i przytulam mamusie :) zeby dzidzius się urodził
 
Jak dziecko jest starsze, to na pewno trudniej wytłumaczyć stratę. Ale mój 2,5 latek zupełnie nie rozumie idei dzidziusia w brzuszku. Mam jednak nadzieję, że nic nie będę musiała odkręcać.

eve82, pierwsze usg są dopochwowe, jak się nie wstydzisz, to weź synka :)
 
wstyd wstydem ale to może być trochę kłopotliwe ja zamierzam zabrać młodzież dopiero na połówkowym ... wtedy będzie też pewnie 3d więc wrażenia będzie miał większe.
 
ja wlasnie ze wzgledu na strate w kwietniu kiedy to moj synek wiedzial juz o dzidzi narazie nic nie mowie, powiemy mu kolo 18-20 tygodnia. Moj synek mial 2,5 roku jak stracilismy dziecko i wtedy mi mowil: mamusiu nie placz ja kupie ci nowego dzidziusia, ablo nasz aniolek jest w niebie i patrzy na nas... nie chce by jeszcze raz musial cos takiego przezyc dlatego narazie milczymy, tez lubi mi skoczyc na brzuch ale powiedzialam ze mame boli brzuszek i trzeba uwazac :)
 
reklama
widze ze rozne metody...ja powiedzialam juz mojego 3 latniemu skarbowi, mielismy film i zdjecia z jej usg i narodzin i w taki sposob wytlumaczylam co sie bedzie dzialo i co sie dzieje na dana chwile oczywiscie tez lubi mi skakac na brzuch wiec musze przypominac i pilnowac, nie przyjela tego z jakimis duzymi emocjami czy pozytywnymi czy negatywnymi ale z pewna ciakawoscia jak brzuszek zacznie rosnac to wtedy pewnie bedzie bardziej swiadoma tego co sie dzieje
 
Do góry