reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy najlepszy termin na poród?

ja tez bym chciała 2 dziecko urodzić (kiedys tam) w pierwszej połowie roku, ale czy to się uda to nie mam pojęcia:-D
 
reklama
A mi się właśnie wydaje, że najlepiej urodzić na początku roku. Z ciążą, to kiedy by się ona nie zaczęła, to zawsze jest ciężko, czy zimą czy latem. A taki maluszek jak się urodzi na początku roku, to jak potem ma te 6-mcy to akurat można mu zacząć jakieś pierwsze zupki ze świeżych młodych warzywek gotować:)) a nie z takich z marketu... Ale to jest moje zdanie, nie kazdy musi je podzielać.
 
my drugie dziecko ( trochę już o tym myślimy) chcielibyśmy mieć między marcem a czerwcem. Po pierwsze dlatego że Majka urodziła się pod koniec września i praktycznie od początku było to ubieranie w kombinezony i to cała szarpanina z wózkiem i ze wszystkim - mieszkamy na 3 piętrze. A tak od razu praktycznie można na spacerki i jest sucho - a nie taka chlupa jak teraz :D
 
To ja podam plus narodzin w zimę, bo widzę tu same zwolenniczki wiosny i lata!:-) Ja urodziłam w zimę, to był najlepszy prezent na święta. Przez kilka pierwszych miesięcy dzidzia jest mało aktywna i te spacery przesypia, więc jej wszystko jedno co jest na dworze. Nie protestuje jeszcze przy zakładaniu tych wszystkich ubrań. Tak przynajmniej u mnie było. A na wiosnę, dzidzia już jest na tyle duża, że powoli może siedzieć w wózku i obserwować świat. Wtedy to dopiero jest radość z takich spacerów.

Ja rodziłam w grudniu i nie narzekam :)
Pierwsze "werandowanie" po dwóch tygodniach, dla mnie było to wygodne, bylejakie ciuchy narzucić na siebie i na balkon hop, a zaspy wtedy były niesamowite, także fajnie mi było patrzeć na to z poziomu drugiego piętra :)
Potem wiosna, WeroNika od czerwca podziwiała świat z siedząca i było nam super:)
 
Ja urodziłam synka na początku pażdziernika:tak:plusy-odpornośc wyrobi sobie na zime,nie ma robactw co wiecie jak latem jest ich dużo,fakt śpi co w sumie nie marudny na spacerze że zimno czy coś tam,na wiosne lato synek już siedział co miło się chodziło na spacerki;-)minusy-na spacerki to tylko wybrane dni bo niestety brzydko mokro i zimno częściej,ale to tylko taki minus mam bo ogólnie jeśli chodzi o ubieranie to czy miejsze a większe i tak kubraków dużo i w sumie mniejsze lepiej bo ci nie ucieka bądz się nie wierci tak jak teraz było z moim synkiem:-Djak się uda to teraz bym urodziła na styczeń co też super by było bo właśnie zauważyłam plusy takie jak przy pażdzierniku:tak:
 
chyba każda pora roku jest dobra jeśli się pragnie i każda fatalna jeśli się źle znosi ciążę. Ja urodziłam w połowie sierpnia, po miesiącznych upałach 35 stopni C. I przysięgłam sobie, że nigdy więcej opuchniętych nóg, uczucia słabości na słońcu i zlania potem przy 3 schodkach. Ale z drugiej strony nie musiałam werandować. 5 dni po porodzie wyszłam na 5 godzinny spacer, bo na dworze było cieplej niż w starej kamienicy w której mieszkaliśmy. I do października Hania więcej była na dworze niż w domu w dzień. Więc jakieś zalety były. Ale jeśli będę miała jakiś wpływ na kolejny termin porodu to chciałabym urodzić w kwietniu/maju...ja bym się tak nie męczyła w ciąży przy upałach a pierwsze pół roku dziecka na dworcu w ciepełku:tak:
 
Ja perwsze dzieciatko urodzilam w czerwcu- na poczatku- jak dla mnie super miesiac- szybko na spacerki ..nie za cieplu..upalow az takich nie bylo..z brzuszkiem przelazilam tak, ze w zimie miescilam sie w zimowe kurtki..a lato pwoitalam juz bez brzuszka ..NIe wiem jakie moglyby byc minusy!
 
Ja z synkiem termin miałąm na listopad urodziłam w październiku i szczerze mówiąc pora roku jest dla mnie nieistosta. Co śmieszniejsze to w zimie wiecej wychodziłam na spacery niż latem w te upały.
 
reklama
My planujemy, zeby dzidzia sie urodzila marzec/kwiecien. Uwqazam ze to najlepsza pora. Jest juz dosc cieplo a jak dzidzia bedzie miala 2 miesiace to bedzie mozna spedzac z nia czas wylacznie na podworku. No i przez 2 miesiace mozna dojsc do siebie po porodzie.
 
Do góry