reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy następny dzidziuś???

misia_q

Turbomama
Dołączył(a)
30 Listopad 2004
Postów
7 387
Miasto
Wrocław
Wiem że to trochę dziwne pytanie, bo jeszcze się ciąża nie skończyła ale ostatnio gadałam z moim mężem na temat następnego dziecka i on powiedział że jemu pasuje nawet zaraz kolejne zrobić, hehe... :roll: jemu tak... ale ja się naprawdę czuje zmęczona... czuję że muszę naprawdę do siebie dojść zanim zajdę w kolejną ciążę...

ale to jest dziwne uczucie... na początku ciąży cieszyłyśmy się z naszych fasolek, byłyśmy wniebowzięte każdym objawem, kopniaczkiem itd. A teraz tylko odliczamy dni i godziny, kiedy to się wreszcie skończy...

Jak to jest u Was? Kiedy chcecie mieć kolejnego dzidziusia??? Czy w ogóle sie zdecydujecie?


 
reklama
Misiu ja dziś właśnie na ten temat rozmawiałam z siostrą. Czekałam od 17 roku życia na to żeby mieć swoje dziecko. Jak już przyszło co do czego strasznie się cieszyłam. Teraz jestem tak zmęczona, że szok. Ja się chyba wstrzymam z decyzją o drugim dzidziusiu jeszcze przynajmniej rok.
 
u nas to na nastepnych pare ladnych lat nic nie bedzie a tak naprawde to u nas planowanie rodziny juz chyba bedzie zakonczone
ale my juz z dwojka
 
rzeczywiście,to może troszkę śmieszna sytuacja,że się jednej ciąży nie skończyło,a już się myśli o następnej... ;) ale tak to już jest, że człowiek chciałby znać swoją przyszłość. U nas to chyba za dwa lata gdzieś tak, a i tak życie ustawi wszystko po swojemu ;)
 
:-)
Pamietam, jak pierwszy raz bylam u moich przyszlych tesciow. Bylismy ze soba dopiero kilka tygodni i jeszcze nikt nie wiedzial, co z tego wszystkiego bedzie, a moj kochany tesc zyczyl nam czworaczkow :-)
Cos mi sie wydaje jednak, ze jego marzenia o licznej gromadce wnukow sie nie spelnia. Jesli diametralnie nie zmieni nam sie sytuacja zyciowa (czytaj - dodatkowe metry kwadratowe), to Emilka bedzie jedynaczka :-)
Zreszta, ja od poczatku deklarowalam, ze jesli to bedzie coreczka, to na tym poprzestaniemy.
Moja decyzja wynika nie tylko z faktu za malego mieszkanka, ale rowniez z tego, ze moje kochanie ma juz jedno dziecko, co oznacza comiesieczny odplyw gotowki w sina dal.

A jak bedzie?? Moze jakas niespodzianka czeka nas po drodze?? Byle nie za szybko, bo czuje, ze byloby kiepsko...
 
my byśmy chcieli mieć conajmniej dwójkę :) ale póki nie przeniesiemy się do większego lokum, to nie ma mowy... także akurat minie tyle czasu (myslę że 3 lata) żeby znaleźć coś większego i dopiero wtedy drugie bejbi :D myślę że to wystarczająca przerwa żeby odpocząć ;)
 
Mnie sie wydaje, ze kazda roznoca wieku miedzy dziecmi ma swoje wady i zalety. Plusy i minusy.
Mnie sie coraz bardziej podoba taka duza roznica jak miedzy mna a moim bratem (11 lat). Mam tez sobie chwalila :-)
Jedno dziecko odchowane, nie wymaga juz tyle uwagi i jestr wlasciwie zupelnie samodzielne, a tu maluszek i od razu czlowiek czuje sie mlodziej :-)
Teraz tez jest fajnie, bo wszyscy dorosli a on taki najmlodszy rodzynek w rodzinie.
 
:) Misia fajny wątek wymysliłaś... bo to dobre pytanie...?
mój mąż ostatnio stwierdził po rozmowie z kolegami że dobrze by było miec zaraz
drugie bejbi, jak on to nazwał... jedne koszty i czas wychowania.
tylko ze on to najmniej by odczul. ja bym sobie z dwojka na raz nie poradzila, chociaz moja mama od razu sie zdecydiowala na drugie i dala rade, :)
ale co do drugiego dzidziusia to narazie nie ma mowy,zwlaszcza ze pol ciazy sie wymeczylam ta cukrzyca, zadnych przyjemnosci z jedzenia, tyle pysznosci musialam sobie odmowic... :( a cukrzyca przy nastepnej ciazy gwarantowana... :(
jak o tym zapomne to zaczne myslec :) chyba ze bedzie jakas niespodzianka wtedy nic juz nie poradze... :D
także może min za 3 lata... ;) ::)
 
Ja o nastepnym dzieciątku z mężem jeszcze nie rozmawiałam. Ale o ile po pierwszym dziecku wiedziałam, że drugie będzie i to szybko to teraz poprostu niewiem. Nas było dwie i zawsze chciałam mieć brata, i teraz też chyba bym chciała mieć max. trójkę, ale obecnie niewiem kiedy. Dużo bardziej mnie zmęczyła, psychicznie i fizycznie, ta druga ciąza niż pierwsza, więc jeżeli trzecie dziecko to za jakieś 3-5 lat, albo wcale. A poza tym mieszkanie 2-pokojowe na trójkę dzieci to za mało, więc najpierw musiałabym zmienić lokal. Ale czas pokaże ;D.
 
reklama
Do góry