reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy powiedzieć w pracy o ciąży?

LadySnow

Aktywna w BB
Dołączył(a)
5 Listopad 2019
Postów
74
Cześć dziewczyny, jestem ciekawa kiedy poinformowałyście pracodawcę o swojej ciąży? Jak długo jeszcze pracowałyście? (Wiem że to sprawa indywidualna zależna od wielu czynników) jak zareagowal pracodawca i współpracownicy? Czy spotkały Was jakieś nieprzyjemności czy zupełnie na odwrót?
 
reklama
Rozwiązanie
Ja o ciąży powiedziałam jak tylko dostałam potwierdzenie z bety tj. 5 czy 6 tc.
Jako że pracuję w bardzo dużej korporacji i miałam możliwość pracy z domu, pracowałam tak do 19tc, potem już niestety mój kręgosłup nie wytrzymywał :/ inaczej pewnie pociągnelabym dłużej tą pracę. Mój manager wykazał baardzo dużą empatię i wręcz namawiał mnie na pójście wcześniejsze na L4, bo zdrowie najważniejsze ;)
Teraz raz na jakiś czas odzywa sie do mnie z zapytaniem o moje zdrowie :)
Cześć dziewczyny, jestem ciekawa kiedy poinformowałyście pracodawcę o swojej ciąży? Jak długo jeszcze pracowałyście? (Wiem że to sprawa indywidualna zależna od wielu czynników) jak zareagowal pracodawca i współpracownicy? Czy spotkały Was jakieś nieprzyjemności czy zupełnie na odwrót?
Powiedzialam w 6 tyg bo mialam zagrozona ciaze i musialam isc na l4. Szef się na mnie obraził, oczernil mnie. Uważa że zrobiłam to specjalnie mimo że parę miesięcy temu mówiłam mu że staramy się o dziecko to wtedy niby nie miał nic przeciwko. Do dnia dzisiejszego nie odbiera moich telefonów ani nie odpisuje na SMS. Wszystko załatwiamy listownie. Jestem w drugiej ciazy
 
Ja pracuje na poczcie ,mój lekarz nie zgodził się abym pracowała, choćby dzień po pozytywnym teście, wcześniej 2 razy poronilam , nikt nie miał do mnie pretensji ,wszystko zależy jaki masz charakter pracy ,i czy Ciąża nie jest zagrożona, i od tego jak długo Ty chcesz pracować
 
Powiedzialam w 6 tyg bo mialam zagrozona ciaze i musialam isc na l4. Szef się na mnie obraził, oczernil mnie. Uważa że zrobiłam to specjalnie mimo że parę miesięcy temu mówiłam mu że staramy się o dziecko to wtedy niby nie miał nic przeciwko. Do dnia dzisiejszego nie odbiera moich telefonów ani nie odpisuje na SMS. Wszystko załatwiamy listownie. Jestem w drugiej ciazy
U mnie to samo...mowilam ze sie bede starala o dziecko...jka na l4 poszlam bo mialam zagrozenie to po zlosci przez 3 miesiące nie dostarczal druku z3 potrzebnego do wyplacenia chorobowego..ciekawa jestem jak bedzie z macierzynskim....zapytam w zus czy moge sama zlozyc papiery z racji sytuacji z szefem(powiedział ze zrobilam to specjalnie i to wszystko sobie zaplanowalam)
 
Ja poszłam na zwolnienie w 8 tc, szkoda zdrowia na siedzenie w pracy. Lepiej sobie odpocząć i przygotować się do macierzyństwa :) w pracy byli chyba trochę źli bo wiadomo mniej rąk do pracy, ale nauczyłam się że jeżeli sama się o siebie nie zatroszcze to nikt tego nie zrobi i jak któraś też miała by isc na zwolnienie to nie patrzalaby na mnie i innych
 
U mnie to samo...mowilam ze sie bede starala o dziecko...jka na l4 poszlam bo mialam zagrozenie to po zlosci przez 3 miesiące nie dostarczal druku z3 potrzebnego do wyplacenia chorobowego..ciekawa jestem jak bedzie z macierzynskim....zapytam w zus czy moge sama zlozyc papiery z racji sytuacji z szefem(powiedział ze zrobilam to specjalnie i to wszystko sobie zaplanowalam)
Ja taka sytuację miałam w 1 ciąży że urodziłam w grudniu A pierwszy macierzyński dostałam dopiero koniec lutego. W zusie mi powiedzieli że ja tego sama nie mogę załatwić bo potrzebują jakoś druk z pracy. Jeśli nie będzie odzewu po 2-3listach miałam złożyć skarge w ZUS na pracodawcę. Wszystko wysyłane ma być za potwierdzeniem odbioru.
 
A miałyście kiedyś kontrolę z Zusu? Z tego co wiem jak szybko się dostaje L4 to lekarz wypisuje, że jest to zwolnienie leżące czyli nie można wychodzić itp.
 
reklama
Ja powiedziałam w 8 tc, szefostwo wiedziało o poprzedniej stracie.
Pracowałam do 13 tc.
Chciałam zwolnienie poprosić, ale sam lekarz mnie pogoni, słowem się nie odezwałam, że względu na silne bóle brzucha i sprawy kardiologiczne.
Ogólnie szefostwo niby spoko, zareagowali super, gratulowali itd, ale.... Jakieś takie dziwne niesmaczki powstały.
 
reklama
Do góry