reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy soczek?

Olek już je jabłko i banana ale tylko raz dziennie kilka małych łyzeczek. Smakuje mu i chyba jednak woli banana, bo jabłko troche kwaśnawe a banan słodki. Soczek jabłkowy Gerbera z początku rozcieńczany z wodą nie szedł gładko ale dzis dałam nie rozcieńczony i wydudnił bez problemu 25 ml i chciał jeszcze. Jutro będziemy próbować marchewkę.
Jedno mogę przyznać, mój syn lubi jeść z łyżeczki, owszem coś wypluwa ale więcej zjada. Ale co wymagać je dopiero od tygodnia.

Daję nowy produkt przez trzy dni raz dziennie, sprawdzam reakcję i daje nowe. Jak na razie wszystko dobrze.

Co prawda kupa jest co trzy dni i zaczyna się robić grudkowa, a pierdzi tak śmierdząco...... Ale jest zadowolony.
 
reklama
gosiaborkowska, a ile Olek zjada? bo ja daję od niecałego tygodnia - przynajmniej próbuję... idzie ciężko
jak zje jedną no może 1,5 łyżeczki (tej plastikowej dla dzieci) to naprawdę jest sukces.... i nieważne czy to zupka, deserek czy coś innego
 
Do miseczki wkładam dwie, trzy łyżeczki do herbaty i to z czubkiem, i raczej zjada wszystko. Bardzo lubi banana i marchewkę, jabłko tak średnio ale ostatnio daję marchew z jabłkiem razem. Zauważyłam że jak mowię mu że będziemy jedli i widzi miseczkę to się uśmiecha, a miseczka jest zwykła szklana.
Jak już nie chce jeść to po prostu zaczyna wypluwać na brodę, ale ta chwila nastepuje już jak miseczka jest prawie czysta.
Na pewno dobra jest rada z jednego poradnika, żeby nie karmić dziecka jak jest głodne, tylko napierw dać cyca żeby podjadło i uspokoiło się a dopiero potem potrawa i poprawić cycem. U mnie się sprawdziło, na głodniaka nie chce nic z łyżeczki.
 
No mój jak głodny to tylko cysio albo butla ratuje. Łyżeczką to wtedy można go tylko zajerzyć na maxa. A Zupek to wcina cały słoiczek dziennie.
 
Olek się przyzwyczaił do jedzenia z łyżeczki i staram się trzymać tych samych godzin. Przed południem jabłko z marchewką, a koło 16 banan.
Jak wyzdrowieje to spróbujemy ziemniaczka, bo teraz jak jest przeziębiony nie chcę mu nic zmieniac, i tak jest w nowej sytuacji.
Syropek podaje mu ze strzykawki, ze słodkim nie ma problemu, gorzej z VIT C.
 
Co do kropelek to ja podaję prosto do buźki. Cebion od początku Julce zasmakował i teraz jak czuje zapach to sama buzię otwiera i czeka, aż kropelki na języczek spadną ;D
 
reklama
Ja jak chciałam dawać kropelki bezposrednio do buzi to Arek zawsze zamykał buzie i za nic nie chciał otworzyć tak więc w naszym przypadku tylko łyzeczka zdaje egzamin :)
 
Do góry