reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kiedy spacerówka?

Marlena**

Aktywna w BB
Dołączył(a)
17 Wrzesień 2010
Postów
75
Jak uważacie i jak same zrobiłyście, tj. kiedy przesadziłyście niemowle z gondoli do spacerówki? Zauważyłam, że spora część rowieśników mojej Zosi już jeździ w spracerówce, mimo, że nie potrafi siedzieć. Dotąd byłam święcie przekonana, ze najrozsądniej i najzdrowiej dla kręgosłupa jest poczekanie z tą zmianą właśnie do siedzenia... I że ze spokojem... Daleczego wszyscy rodzice az tak się do tego spieszą? Owszem, czasami mamy problemy z dłuższym spacerem, bo Zosia śpi średnio po 40-50 min., odkąd naczyła się przekręcać na brzuch, to wygina się pioruńsko w wózku, ale jakoś dajemy radę...A jak nie dajemy to szukamy idealnego chodnika i jeździ na brzuchu... Co myślicie? Jak same robicie? Poradźcie Drogie Mamy!
 
reklama
Witam:)
Też zaobserwowałam,że maleństwa jeżdżą już w spacerówkach...ale mimo tego,że jest gorąco,czasem nieporęcznie,to jestem twarda i dla zdrowego kręgosłupa Doriana,ze spacerówki będziemy korzystać jak już usiądzie:)To samo z nosidełkiem.Chociaż z chęcią już bym go tam wsadziła i tulała non stop:)
Wydaje mi się ,że nie ma co przyspieszać tego co i tak nieuniknione,a zdrówko dzieci jest przecież najważniejsze.
 
Zgodzę się z Wami co do spacerówek,moja Niunia tez długo w wersji "gondolowej" jeździła- uważałam,ze tak jej było po prostu najwygodniej.Całkiem niedawno musiałyśmy zmienic na spacerową,bo juz po prostu nóżki się nie mieściły:).
Natomiast dobrego nosidełka lub chusty można używac praktycznie od narodzin dziecka- no,ale musi być naprawdę dobre,tak,by dziecko w nim było do Ciebie "przyklejone",a nie "wisiało".Może przymierz i zobacz,jak to u Was wygląda?A nuż jest ok?No i jest chusta,od narodzin "bezpieczna" i do "tulania" najlepsza:).
 
a moja coreczka od okolo 5 miesiaca jezdzila w spacerowce z tym ze na plasko. wiecej w niej widzala i byla bardziej zadowlona. w gondoli nam poprostu juz plakala jak sie ja wsadzalo i nie dalo sie spacerowac. Od kad jezdzila w spacerowce bylo rewelacyjnie. co do nosidelek to sa takie sprytne z szersza wkladka pod dupcie zeby nozki byly przykurczone na tzw zabke i nie obciazaja kregoslupa:)
 
moj syn jezdzil od 4 miesiaca w spacerowce,na lezaco wiec w zaden sposob kregoslupa nie obciazalo mu:) a bardziej mu sie podobalo w spaceroce:)
 
My się przerzuciliśmy jakoś w 8 miesiącu, więc już umiała siedzieć i było ciepło, bo tak to całą zimę jeszcze w gondoli. z tym, że w gondoli miałam regulację oparcia, więc jako coś to mogła "usiąść", tak na półleżąco, a w spacerówce to samo-mogę na całkiem płasko, więc nie musiałaby wcale siedzieć, ale ze względu na zimę wolałam w gondoli jeszcze powozić
 
Moj Staś jezdzil w spacerowce od 5 miesiąca, na leżąco. Teraz ma 8 miesięcy i od kilku dni korzystamy w tzw parasolki, jest lekka i malutka po zlozeniu. W opisie przyznaczona od 6 miesiaca zycia, goraco polecam.
 
reklama
Ja jestem zwolenniczką tego by dziecko jak najdłużej jeździło w gondoli i leżało na płasko. U nas niestety gondola okazała się za mała już jak córka miała 4 miesiące (mimo że lato było) i z bólem serca musiałam ją przesadzić do spacerówki... na szczęście tylko na 2 tygodnie (w czasie pobytu w PL), a jak wróciliśmy za granicę to z powrotem jeździła w swojej ogromnej gondoli. I w niej jeździła do ok 1,5 roku (choć w większości wózek ten był używany do spania), jak już siedziała to nie było problemu bo w gondolce było podnoszone oparcie. Po skończeniu roku kupiliśmy typową spacerówkę-parasolkę, którą używaliśmy na krótsze spacery.
 
Do góry